Skocz do zawartości

Potrzebuje pomocy rady


fatimma

Rekomendowane odpowiedzi

Pisze poniewaz sama nie potrafie i nie mam pojecia co dalej ... wiec zwracam sie do was o porade pomoc ... wskazowke ...

wiec opisze moj problem ...

Mieszkam w Uk teraz przyjechalam do Polski, poniewaz przesunelam sesje a przesunelam sesje bo nie mialam kasy na studia ... wiec przesunelam ja na wrzesien i tak sobie siedze tu w Polsce od poczatku wrzesia ... i probuje pozaliczac te egzaminy na dodatek wszystko idzie jak po grudzie ... no zaliczylam 2 ... nie wspomne ze czekalam na wykladowcow bo nie mieli czasu i maja 1000 studentow.. ale co tam. Tak sie zlozylo ze zdazylam zaliczyc tylko 2 przedmioty .. wspomne ze przez ten pobyt tu stracilam prace w Uk..

Na dniach chce wracac do uk .. a nie wiem co zrobic ze studiami .. bo jest jedno wyjscie moge wziaz kilka warunkowych wpisow na II rok (to sa studia niestacjonarne ), ale nie mam pojecia czy to przejdzie ... albo rzucic to calkowicie ...dodam jeszcze niechce mi sie uczyc a chce skonczyc ta szkole wiec tu tez jest problem ..dlatego postanowilam napisac ten post moze ktos mi doradzi ...

dlaczego nie zostane dluzej.. hahaha zgadnijcie .. kasa ... zostala mi tam chyba 2g pracy w tygodniu i jej tez nie chce stracic ... pozatym im dluzej tu jestem to wiecej mam do zaplacenia tam ... wiec jestem miedzy mlotem a kowadlem .. a ucz sie jak myslisz o dlugach ... tak naprawde nie mam pojecia co zrobic .. pewnie wroce tam na dniach zaczne od nowa ( bo przez ta szkole to tylko zaraz zaczynaja sie problemy finansowe ) a szkola no coz ... wiem ze jak teraz jej nie skoncze to juz nie wroce na studia

 

i co wy na to ... sytuacja plus moj punkt widzenia jest tak pokrecony ze nie wiem co robic ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja poradze tak... rob wszystko tak by swoich decyzji nie zalowac. Mysl w przyslosc staraj sie kombinowac jak prawdziwy polak . A POLAK POTRAFI :) I przestan sie mazac bo az wstyd taka duza dziewczyna a maze sie jak gimnazjalistka! wez sie w garsc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisal dab:

 

I przestan sie mazac bo az wstyd taka duza dziewczyna a maze sie jak gimnazjalistka! wez sie w garsc :) Ja zapytam ,co to za rada?fatimma prosi o pokierowanie nia i udzielenie rady a nie o cos takiego!!!

 

Fatimma ja od siebie dodam to;

Jestem tez w Uk od 10 lat wiec moze bardziej rozumiem twoje rozterki.

To ze idzie ci obecnie z tymi egzaminami jak po grudzie sadze ze jest to wynikiem tego ,iz zakosztowalas tego zachodniego miodu i cie tu ciagnie i stad nie chce ci sie uczyc i wszystko co wiaze sie z Polska juz jakbys przekreslila.

I co z tego ze masz tutaj prace, ktora mozesz stracic lada moment.Jesli jestes dobra w tym co robisz znajdziesz pozniej taka sama lub podobna.Przetarlas juz szlaki tutaj wiec bedzie ci latwiej bo jestes juz zorientowana jak tutaj system dziala.

Ja osobiscie uwazam ze powinnas pomimo wszystko ukonczyc to co zaczelas w Polsce.Budowac swoja lepsza przyszlosc konczac studia.Jak je ukonczysz bedziesz miala i tutaj lepsza pozycje pracy i lepiej platna.

Nie bedziesz tylko zwyklym poganiaczem. A po drugie tutaj w tym UK wcale nie masz takich kokosow jakie ci sie wydaja byc.

Ciagle bedziesz odczuwala ze jestes tylko dla tych angoli majacych sie za pepki swiata tylko polka.Pieniadze nie sa najwazniejsze.Przemysl na spokojnie czego oczekujesz od zycia.

 

Zycze podjecia prawidlowej decyzji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuej wam za odpwiedz ...

 

Dab: piszesz o potryjoci .... i czemu siedzimy w angli ... powiem ci tak zycie inaczej wyglada gdy slyszysz od kogos kto tam mieszka .. praca pieniadze .. ludzie wyobrazaja sobie niewiadomo co ... fakt faktem czasem sa pieniadze .. ja na poczatku jak przyjechalam do uk nie znalam jezyka ... nie mialam pracy ... nie bylo latwo .. ale dalam sobie rade ... bo widzisz dopoki nie wyjedziesz nie jestes w stanie zrozumiec dlaczego siedzimy w angli ... ja to nazwe prowadzenie podwojnego zycia .. dom rodzinny polska .. i dom anglia ... widzisz podjac dezycje o powrocie czy zostaniu w uk nie jest latwo ... czasem ludzie decyduja sie tam zostac w glownej mierze finanse sa glowna przyczyna .. Tak jak kazdy kraj anglia ma swoje plusy i minusy ... jest dobrze i sobie dasz rade gdy masz prace ... nawet za najnizsza stawke .. minus to ze pracujesz ponizej swoich kwalifikacji to ze wzgledu na jezyk .. czesto tez zostaja tez tam osoby ktore siedza kilka lat i nic po angielsku i sobie dawaja rade ... Po powrocie pierwszy raz do Polski - czujesz sie dziwnie wszystko jakies inne zauwazasz rzeczy ktorych wczesnie nie widziales ... w Polsce ... mowie przede wszystkich mentalnosc ludzi ..ciezko tak naprawde powiedziec co nas trzyma jeszcze w uk .... to trzeba tam byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatku szukalam wyzwan i czegos nowego jak wiekszosc z nas a teraz juz dom w ktorym mieszkalam w polsce jest dla mnie jakby hotelem.Nie ma juz miejsca tam dla mnie.mieszka tam brat z zona i dziecmi.Tu nie chodzi o zadny patriotyzm kochaniutki ,nie mieszaj tematow.Nasz dom to jest caly Glob Ziemski a nie poszczegolne jego kawalki tylko dlatego ze sie tam urodzilismy.Wlasnie takie myslenie jak twoje prowadzi do wrogosci do ludzi i stawia granice ,ktore wogole jak dla mnie nie powinny istniec

Edytowane przez rirra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Ci Rirra za post. .

A po drugie tutaj w tym UK wcale nie masz takich kokosow jakie ci sie wydaja byc.

Ciagle bedziesz odczuwala ze jestes tylko dla tych angoli majacych sie za pepki swiata tylko polka.Pieniadze nie sa najwazniejsze.Przemysl na spokojnie czego oczekujesz od zycia. Tak to jest racja masz w 100 procentach racje odnosnie tego ze tu nie masz kokosow ... czasem masz prace czasem nie masz ...

Wiem ze jak Angole podchodza do Polakow .. You are from Poland ? ... i zaczyna sie inna gadka to sie wyczuwa ... i to jest przykra ,,,, czasem robie eksperymenty ... i mowie ze jestem z innego panstwa .. daja sie nabrac ... No nie wspomne o opini Polek ale to pewno wiesz .... :)

Pieniadze nie sa najwazniejsze .. no ale ja musze uregulowac tam sprawy (dlugi) ... i wiesz to jest sytuacja pomiedzy mlotem a kowadlem ... do tego bede musiala szukac prace po powrocie ... a wiadomo jest kryzys ... tu moze uda mi sie przelozyc przedmioty na 2 rok w koncu za rok mam upragniona magisterke ...Dziekuej za slowa otuchy dalej mysle co dalej ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka lata temu stwierdzielem ze co tam czas wyjechac gdzies za granice. dorobic sie jakiejs kasy i kupic sobie MOTOR :D (ahhh motory) tak wiec pojechalem do samego serca londynu hackney jeszcze nie widzielem tylu murynow i miesznaki ludnosci co tam. ale mniejsza o wiekszosc wynajmowalem tam pokoj wszystko bylo pieknie ladnie do puki mialem pieniadze z polski ale ze bylo to na wakacje tak wiec ciezko bylo o prace ale cos tam zawsze niby mialo sie znalesc. dni mijaly wszykto zaczelo sie zaokragla co tygodni az wreszcie jest praca na budowie stawka ponizej minimalnej krajowej ale mysle jakas robota jakos to bedzie. tak wiec pracowalem ale co jak co bylo to na drugim krancu londynu koszty polaczen byly zawrotne na bilety mnustwo kasy szlo a w pracy jak to w pracy gdzie szefem byl polak. chcieli na mnie fest przyciac. pewnego dnia zdazyla sie taka mala moja wpadka. nie chcialo mi sie schodzic z drabinka z takiego rusztowania to sobe skoczylem z jakis 2m na podloge (drewniana plyty OB) a pech chcial ze podloga podemna sie zalamala i nogami wpadlem do pokoju jakiejs dziewczyny (dzis sie z tego smieje) ale co jak co kazali mi za to placic ogromne wtedy na moja kieszen pieniadze. a i jeszcze czulem sie z jakiegos powodu wykozystywany pracowalem za pieniadze ponizej minimalnej i tak dalej wec postanowilem odejsc z tej roboty i miec wszystko w du...pie. jak pomyslal tak zrobil. jednak co jak co ale kasa sie konczyla a z powodu mojej wielkiej dumy nie chcialem brac juz pieniedzy z polski jako ze jestem samo wystarczalny(poradze sobie bez pomocy) tak wiec na jedzenie zaczelo brakowac i na czynsz za mieszkanie a i z lokatorami sie za bardzo nie dogadaywalem jednym slowem banda wariatow.

pewnego dnia doszlo do takiego spiecia miedzy mna a tymi lokatorami ze juz mialem tego konkretnie dostyc tak wiec wzielem spakowalem sie i nic nie mowiac tylko trzaskajac dzwiami. a ze pojsc dokad nie mialem to lawka w parku mi zostala. jedna noc prawie przespalem bo nie jest latwo tak zasnac. a ze chodzilem tam co tydzien do kosciola to z rana poszedlem i taka jednak kobieta kotra byla ksiedzem a na dodatek byla czarna zalatwila mi prace w ktorej zarobilem troche kasy. a ze pech chcial ze glupi pomysl przyszedl mi do glowy tak wiec odrazu po tej pracy poejchalem na polnoc londynu jak najdalej sie dalo i co? poejchalem na stopa mialem jechac gdzies na jakas farme ale zajechalem az pod sama szkocje :P cale 3 dni w ktorym przespalem moze 4 albo 5 h. oczywiscie jadlem same batony i inne pierdoly zeby tylko jak najtaniej i jak najdluzej w wooler (nie wiem czy dobrze pisze) pytalem sie o prace i tam mi powiedzieli ze pracy u nich nie ma ale niedaleko w miejscowosci (nie pamietam nazwy) sa owce i tam pracuje polak i wogole cud miod no to ja odrazu pojechalem byla to taka farma jak na filmach pelno owiec malownicze widoki itp.:) pracowalem tam caly jeden dzien przy owcach :) jednak nie potrzebowali dodatkowych rak do pracy. tak wiec czym pradzej sie zmylem w dalsza podroz do szkocji do samego perth jak sie okazalo tam pracy nie bylo a mnie juz cala kasa sie skonczyla. i nagle zadzwonil do mnie Jozek (ten polak od owiec) i poweidzia zebym wracal jest praca ale w jakims hotelu niedaleko newcasle i alwick tylko zebym do nich przyjechal. to ja znowu wroty w druga strone i dojechalem juz prawiena twarz padlem jak tam wracalem taki nie ogarniecie zmeczony bylem. ale co czekalem az do wieczora bo ktos mial po mnie przyjechac. doczekalem sie przyjechala ewling (chyba tak sie pisze ja miwielem do nie iwling) i co pracowalem tam przez 2 tygodnie (a ile tam przygod mialem, z niektorych to do dzis wytrzymac ze smiechu nie moge jak mi wszystkie kury z kurnika (ktory byl wlasnie niedaleko tego hotelu) pouciekaly) ale to juz inna historia. po tych 2 tyg. pojechalem do tego newcasle i co wrocilem do polski malem juz dosyc przygod i innych niespodzianek zarobilem co prawda niewiele podczas calego pobytu ale mialem za to naprawde nienudne wakacje.

 

to i tak byla skrocona wersja tego opowiadania :P pocieszam wszystkich innych co maja jakies wyjazdy przed soba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co wy na to ...

Na poczatku chciałem zapytać czemu w ogóle zaczęłaś studia planując wyjazd... (welu moich rówieśników wyjechało najpierw na kilka lat, potem wrócili na studia - może to jest jakieś rozwiązanie). Ale potem dopisałaś, że już prawie magisterka, więc faktycznie szkoda by było rzucić zwłąszcza jak tak stawiasz sprawę, że więcej już się nie będziesz uczyć (nawet kiedyś w przyszłości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjechalam i mialam zaczeta magisterske ... ale niestety nie znalazlam w czasie pracy .. i zrezygnowalam .. po roku zaczelam na nowo .. i w miedzy czasie zaczely sie klopoty finansowe ...a to prawda bo to sa takie zalozenia. Nie jest latwo studiowac i pracowac jednoczesnie ale udawalo sie do tej pory .. no jesli chodzi o to ze jak teraz przerwie to juz nie wroce .. teraz nie wiem czemu nie mam natchnienia nic mi nie wchodzi ... a co dopiero za jakis czas ... zreszta ja nie jestem w wieku tak jak twoi rowiesnicy dodam ze powinnam juz miec dawno mgr. pozdrawiam dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...