kelajno Napisano 19 Października 2009 Udostępnij Napisano 19 Października 2009 w lutym 2008 roku pojawił się facet. Ja uważałam, że nie chcę związku jeszcze ale jakoś wyszło tak że wpadłam jak przysłowiowa śliwka w kompot. Na całe szczęście z wzajemnością. Człowiek ten bardzo dużo podróżuje i są okresy że kilka miesięcy się nie widzimy, mimo to uczucie nadal kwitło. Od lutego 2009 zamieszkałam sama w kupiony mieszkanku i tu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Od zawsze czułam, że mimo że on jest daleko czuje jego obecność przy sobie i czuje co on robi nawet jak sie nie kontaktujemy. Wracając do mieszkania. Spadają mi szklanki, obrazy, rózne przedmioty, zawsze w sytuacji kiedy rozmawialam z jakims innym mezczyzną. Mieszkanie było kilkakrotnie szałwią indiańska traktowane, zeby wyeliminowac jakies zablakane dusze. Stawiałam tez tam anioly przy drzwiach. Ale zawsze wszystko wracalo. Najdziwniejsze bylo to że mialam ustawiony wygaszacz z naszymi zdjeciami. Jak sie rozstalismy i zlikwidowalam wygaszacz on sam sie uruchamial. I tak kilkakrotnie juz bylo. Jak mialam wychodzic na randke maile wysylala mi jego mama, takze w efekcie nigdzie nie szlam. Wracamy do siebie jak bumerang. Mam wrazenie jakby on nie dawal mi o sobie zapomniec. albo jakby ktoś sie uparl ze musimy byc razem. Choc kocham go najbardziej na swiecie, to on w tej chwili nie chce byc w zadnym zwiazku. I ja to szanuje, ale te wszystkie sytuacje zaczynaja mnie do szalu doprowadzac. bo jak mam zapomniec jak na kazdym kroku cos wyskauje. prosze o pomoc co ja z tym moge zrobic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JakubS Napisano 19 Października 2009 Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Witaj. To o czym piszesz świadczy o silnych podłączeniach między Tobą a tym mężczyzną. Poza tym najprawdopodobniej macie zawarte ze sobą inicjacje, które powodują niemożność waszego rozstania. Zajmuję się uzdrawianiem duchowym - transformacją wzorców. Na razie piszę dość lakonicznie, bo to co was "łączy" należy zdiagnozować. Nie możesz pisać jeszcze prywatnych wiadomości dlatego podaje maila do siebie: [email protected] Napisz do mnie to dokładniej omówię Twój problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 19 Października 2009 Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Ciekawe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.