Jump to content

Kał/toaleta/rura..


Maliboo

Recommended Posts

Sen bardzo obrzydliwy.

Na pocztku pamietam ze stalem na toaleta i sie zastanawialem czy cos(na pewno to nie byl kal) co mialem w reku, wrzucic tam czy nie.. zastanawialem sie, zastanawialem i wkoncu wrzucilem.. troche sie balem ale nie chcialem juz sie zastanawiac, powiedzialem z.."a raz kozie smierc" i wrzucilem.

Juz za chwile tego pozalowalem, chyba skoczylem do srodka czy cos.

Teraz znalazlem sie w rurze (takiej basenowej - zjezdzalnia), woda leciala z gory, a ja probowalem na poczatku kupe jakos z powrotem na gore do toalety przetrasportowac, ale tylko gorzej naswinilem wokol (kupa o dziwo nie lepila mi sie do rak), potem juz tylko chcialem zeby choc troche posprzatac ten bajzel, zamaskowac i puscilem z pradem wody w dol rury (wczesniej probowalem pod gore do toalety. Jak juz popatrzyelm ze wiekszosc tego gowna splynela w dol to wszedlem na gore juz szybko chcac sie jak najpredzej wydostac z tej rury i toalety. Jak juz wychodzilem to jeszcze uslyszalem ze macocha che wejsc do WC, a ja krzycze "Zaraz koncze!! Juz wychodze!" i czym predzej juz wychodzilem zeby nie weszla do WC zanim wyjde z toalety, chyba zdazylem wyjsc zanim weszla, - chyba nie wiedziala wkoncu co zaszo, koniec.

Edited by Maliboo
Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...