Guest Jaga_Wiedzma Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Pewnie wielu z Was słyszało o książkach Donalda Walscha "Rozmowy z Bogiem". Nie będę ukrywała, ze na mnie treść ksiazki zrobiła duze wrażenie, a co więcej jest dla mnie przekonywująca. A jak Wy odbieracie tę ksiażkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tribalbellydancer Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Ja ksiązki nie czytałam, tylko widziałam film, zatem niewiele wiem o jej treści jak to zwykle bywa z ekranizacjami. Ale fabuła ciekawa, aczkolwiek w filmie charakter głownego bohatera mnie irytował, nie odczułam pokory w nim.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
STRusz Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Patrząc na tytuł nie traktowałem tego jakoś poważnie. Też nie doceniałem pisma automatycznego ale przeczytałem trylogię i oznajmiam że wiedza płynąca z książek spłynęła z jakiegoś naprawdę wysokiego poziomu (kontakt z 7 gęstość lub wyżej?) Dla mnie to nie ważne czy od Boga ale IM PRAWDY SĄ WYŻSZE TYM SĄ PROSTSZE. Te ks. zawierają wysokie czyste prawdy, dodatkowo prosty i bezpośredni przekaz nie skalany żadną religią (mogło by się wydawać chrześcijaństwem) dla każdego człowieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Trib... Film opowiada o autorze i o tym jak powstała ksiazka oraz o jego zmaganiach ze sobą. Przeczytaj ksiazkę bo warto. STRusz, ja też mam podobne odczucia. Poza tym juz po lekturze doszłam do wniosku, że skoro są osoby które otrzymują pzrekaz od Archanioła Michała albo od Saint Germaina, to czemu ktoś nie miałby otrzymać pzrekazu od Boga? Teraz zresztą nie ma dla mnie znaczenia jaki byt dyktował tę książkę, jeśli przekazywał w nich boskie prawdy. Wszystko wszak pochodzi od Boga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pit Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 (edited) Książka naprawdę inspirująca ,tak wszystko co mnie spotyka w życiu ,moim zdaniem pochodzi od Boga czy też umysłu uniwersalnego ,wtedy po rozmowie z nim wszystko wydaje mi się doskonałe ,takie jakie być powinno. Edited November 9, 2009 by Pit Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 A książkę czytałeś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pit Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Tak czytałem ,i naprawdę mądrze napisana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Ja uwazam,ze ksiazka jest bardzo dobra,aczkolwiek nie swietna. Mysle,ze wywarla na mnie duzy wplyw oraz na moje rozumowanie. Zobaczylam swiat w innych barwach. Z wiekszoscia informacji sie zgadzam.Mysle,ze to prawda,ale kazdy po przeczytaniu jej czuje sie inaczej. Jedyne co denerwuje to to,ze wiekszosc rzeczy sie powtarza.Ksiazke mozna by bylo skrócic. Polecam ja kazdemu.Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaffka Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 A ja nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że autor chciał dojść zupełnie gdzie indziej, niż doszedł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Cześć Kaffciu, 100 lat z Tobą się nie scierałam w dyskusji I nie zamierzam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaffka Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 O buu, toś mnie zamordowała! ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Nie zamordowałam ciebie tylko kawałek tamtej Vivien Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Vivien czuje,ze w ogóle zaistniala w tobie pewna zmiana.Nie tylko zmienilas avatar,ale tez wrócilas,bo szykowalas sie do opuszczenia forum:) Czyzby wygasla w tobie tamta buntownicza energia:)..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 Nie wygasła, ale faktycznie trochę się pozmieniało. Powiedzmy, że wróciłam ta właściwa ja Poglądów nie zmieniłam, dalej bulgoce na to i na owo, wciąz jestem antyklerykalną gnostyczką, tyle, ze nie widzę już sensu w bezsensownych walkach o swoje poglądy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Nessy Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 "Rozmowy z Bogiem" .. Cóż przyszłam zagubiona na to forum i potrzebowałam takiego fundamentu, zeby sobie coś na nowo zbudować i dzięki Viven, że mi poleciłaś tą książkę. Przyznaje się, ze nie przeczytałam do końca, ale jak mówie - baza została dana , ruszylo, zawarczało i samorozwój się rozkręcił już dalej Także polecam każdemu, a szczególnie tym którzy potrzebują jakiegoś bodźca by ruszyć do przodu ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted November 9, 2009 Share Posted November 9, 2009 "Rozmowy z Bogiem" .. Cóż przyszłam zagubiona na to forum i potrzebowałam takiego fundamentu, zeby sobie coś na nowo zbudować i dzięki Viven, że mi poleciłaś tą książkę. Przyznaje się, ze nie przeczytałam do końca, ale jak mówie - baza została dana , ruszylo, zawarczało i samorozwój się rozkręcił już dalej Także polecam każdemu, a szczególnie tym którzy potrzebują jakiegoś bodźca by ruszyć do przodu ! No faktycznie.Tez to zaobserwowalam u siebie.Ta ksiazka dodala mi kopa do zycia:) A musze przyznac,ze bardzo czesto zdarza mi sie,ze mam zwatpienia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marculus Posted November 10, 2009 Share Posted November 10, 2009 Witam! musze przyznać ze na mnie RzB zrobiły duże wrażenie chodź do paru rzeczy mam zastrzeżeniu np chwalenie Georga Busha pod koniec 2 części:P ale to whatever. Jednej rzeczy jednak do końca nie rozumiem, być może jest logiczna ale nie dla mnie. dlatego prosze napiszcie co o niej sądzicie. Jesto to teza nr 4 z przewodnika do tryologi oznajmiająca Prawo Przeciwieństw: w chwili, gdy określisz się jakąkolwiek cechą w twe życie wkroczy wszystko, co od niej inne. Nie jest to wg mnie zbyt motywująca teza aby stwarzać siebie jako kogoś sympatycznego miłego i otwartego jeśli do twojego życia miało by wtedy wkroczyć gburowatość ignorancja innych ludźi itd. Np w odpowiedziach do RzB gdzie Neal odpowiada na różne pytania ludźi, stwierdza że Jezus został brutalnie ukrzyżowany ponieważ okazując miłość do jego życia wkroczyło wszystko co przeciwne, dlatego został tak okrutnie zamordowany...Dla mnie ta teza przeczy temu że kreujemy swoją ''dobrą'' rzeczywistość poprzez swoje ''dobre'' myśli słowa i uczynki..Wydaje mi się że będąc pełnym dobra przyciągamy dobro a nie na odwrót.. Co o tym sądzicie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted November 10, 2009 Share Posted November 10, 2009 Myslę, że przyciągamy dobro. Zasada trójpowrotu tu też działa. Jednak kiedy otwieramy się na dobro przyciągamy niestety też tych gorszych. Ja to widzę w ten sposób. Przyciąga ich nasze wewnętrzne swiatło i dobro, są spragnienie tego dobra i miłości, ale nie otrafią inaczej niż niszczyć. I w zasadzie boją się tego swiatla i dobra, bo boją się zmian. A wtedy wychodzą z załozenia, ze najlepsza obroną jest atak. I odwrotnie patrząc jeśli jesteśmy źli ciągnie nas do dobrych, których krzywdzimy ze strachu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mefi Posted November 10, 2009 Share Posted November 10, 2009 ksiązki ciekawe - tezy zawarte jeszcze bardziej interesujące - ale wątpię aby były objawione przez boga ale facet przynajmniej ma ciekawe poglądy na życie Witam! musze przyznać ze na mnie RzB zrobiły duże wrażenie chodź do paru rzeczy mam zastrzeżeniu np chwalenie Georga Busha pod koniec 2 części:P ale to whatever. Jednej rzeczy jednak do końca nie rozumiem, być może jest logiczna ale nie dla mnie. dlatego prosze napiszcie co o niej sądzicie. Jesto to teza nr 4 z przewodnika do tryologi oznajmiająca Prawo Przeciwieństw:w chwili, gdy określisz się jakąkolwiek cechą w twe życie wkroczy wszystko, co od niej inne. przecież to główne założenia książki - tutaj akurat stwierdzając, że jesteś taki i siaki , życie weryfikuje twoje poglądy podając ci jak na tacy wszystko co jest inne od ciebie by cie utwierdzić w tym, że jesteś naprawdę taki jaki jesteś czy jakim chcesz być nikt nie powiedział, że to muszą być miłe doświadczenia ale przynajmniej będziesz posiadał to czego nie posiada większość ludzi - pewności bycia sobą od początku do końca, pewność znalezienia swojej drogi życiowej, którą musisz podążać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.