Guest Dharma Posted November 15, 2009 Share Posted November 15, 2009 (edited) Bardzo proszę o pomoc w interpretacji tego snu. potrzeba mi osoby która spojrzy na to ze swojej strony. mianowicie. śnił mi sie jakis kataklizm, bylam na wyspie jakiejs.. To bylo masowe. najpierw zalanie wyspy, powodz poznije mocne trzesienia ziemi.. PO dwóch pierwszych trzęsieniach miało nastapić trzecie najsilniejsze. ale nie wiedzieliśmy kiedy to sie stanie. wyszłam na dwór (bo wczesniej schowalam sie z pewnymi osobami w bloku jakims) no ale niwazne.. wychodzac z bloku zauwazylam ze dwoch panów kopie jakaś dzure. Kopali ja bo mieli sie dowiedziec kiedy anstapi to trzecie zeby kazdy mogl sie przygotowac. Podeszłam do nich i powiedzialam ze jak pojawi sie teraz krew znaczy, ze nastapi to zaraz. No i w trakcie kopania jeden z Panów mial zakrwawiony palec. Odrazu wiedzieliśmy ze nastąpi bardzo silne trzęsienie o 19 ( niewiem skad). POdeszłam bliżej przyjzec co faktycznie Ci panowie robia. i patrze a oni zakopują w ziemi figurke Jezusa na krzyżu. wziełam to ręki i zauwazylam ze na figurce są splątane czerwone korale. we śnie wiedzialam ze ma to jakis sens.. ale nie byl to chba zły znak. nie wiem sama. Czułam tylko, pewność potwierdzenie przypuszczań ze zaraz cos sie stanie i ze mialam cos z tym wspolnego wraz z pewnym chlopakiem w ok moim wieku ktory chowal sie w tyms samym bloku. ( nie znam go w rzeczywistosci) nie jestem pewna, ale zakopywalismy to zeby ochronić przed zniszczeniem.. hmm najbardziej mnie ciekawi co znaczy ta figurka z czerwonymi koralami. Edited November 15, 2009 by Dharma Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sephira Posted November 17, 2009 Share Posted November 17, 2009 Drahmo2, ja mam nieodparte wrażenie, ze chodzi tutaj o Twój rozwój duchowy, proces samopoznania. Sen układa mi się w spójną całość, ale chciałabym wiedzieć jakie Ty masz odczucia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts