irek770801 Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 niczym sfore wyglodnialych wilkow przypominajac rozszalaly sie fale na wzburzonym niebie,trzepotem skrzydel konajacego kruka wiatr coraz gwaltowniej kolysal glebie oceanu jedynie jutrzenka nocnej rozkoszy plonela spokojnie swa nagoscia niczym spetana lubierzna kobieta z wyrwanym plodem u swych stop,to tak codowne kwitnace i pachnace wybrzeze ktorym bylo jeszcze przed chwila juz ogarnela agonia.wiszace drzewa wydawaly okropny krzyk lykajac swymi korzeniami resztki roztrzaskanego zenitu .wyblakle raczki sierot z kazamatow usilujace wydrzec konajacemu chleb przypominaly plomienie oblewajace zmierzch. "poza miejscem w ktorym stalem nie mozna bylo nic dostrzec" irek770801 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.