werda Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 Witam od paru dni zdałam sobie sprawę, że mój pech męczący mnie od lata tego roku może nie jest zwykłym pechem, zwłaszcza, że cierpi na tym cała moja rodzina. Zaczęło się od utraty samochodu, całej masy niepowodzeń i nieprzyjemności aż w środę miałam wypadek samochodowy i przeszła mi przez głowę myśl, że gdybym jechała sama pewnie skończyłoby się to gorzej ( ja prowadziłam auto, obok siedziała moja mama, kolizja nie z mojej winy, ciężarówka wjechała mi w tył auta ). W czwartek zalogowałam się na tym forum i wyobraźcie sobie przez następne parę dni nie mogłam wejść na tą stronkę a wczoraj okazało się, że nie ma takiego użytkownika. Czy jest szansa sprawdzenia czy to klątwa lub urok i jak się tego pozbyć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olibanum Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 Rzeczywiscie pechowe czasy. Istnieja 2 mozliwosci, albo naprawde cos sie do Ciebie "przykleilo", cos bardzo nieciekawego, aby to sprawdzic mozesz sie udac np. do szamana, Maga lub do kogos, kto ogolnie ma dostep do komunikacji z przewodnikiem duchowym ....albo poprostu napietrzaja sie te wydarzenia poprzez Twoja swidomosc, tzn. koncentrujac sie na myslach o tym automatycznie przyciagasz owe sytuacje nie zdajac sobie sprawy z tego, ze energia idzie za mysla, co powoduje, ze powstaje reakcja lancuchowa. Jak wiemy kosmos jest cierpliwy i "wysluchuje nasze prosby" ..trzeba je tylko odpowiednio sformulowac Moze zacznij swa energie kierowac w inny punkt skupienia. Myslac nad negatywnymi aspektami ostatnich przezyc karmisz je energia i potegujesz ich skutki. Nie wiem czy to zrozumiale :/ pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sephira Posted December 13, 2009 Share Posted December 13, 2009 (edited) W czwartek zalogowałam się na tym forum i wyobraźcie sobie przez następne parę dni nie mogłam wejść na tą stronkę a wczoraj okazało się, że nie ma takiego użytkownika. No to ci dopiero klątwa... Po pierwsze, nikt nie mógł od piątku wejść na forum, ponieważ miało ono awarię; po drugie, po usterce została przywrócona baza danych z listopada, kiedy to jeszcze Twoje konto nie istniało na ezo. A tak odnośnie Twojego tematu, to nie sądzę żeby to były klątwy czy Bóg-wie-co. Z takim podejściem nie dziwota, że wszystko postrzegasz jako pech, Dlaczego nie potrafisz np. na ten wypadek spojrzeć z innej perspektywy i pomyśleć: "jakie to SZCZĘŚCIE, że nikomu nic poważnego się nie stało!!!". Będę jeszcze upierdliwa ;D i powiem, tak na przyszłość, że powyższy temat powinien znaleźć się raczej tam: http://www.ezoforum.pl/dla-szukajacych-pomocy/ Nie bez powodu temat Szukam pomocy/Oferuję pomoc opisany jest w następujący sposób: Sprawdzenie zadania domowego, wypracowania, pomoc przy wypełnieniu PIT-a i inne i znajduje się w pod-forum Ogólnym. Pozdrawiam. Edited December 13, 2009 by Sephira Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
werda Posted December 13, 2009 Author Share Posted December 13, 2009 Witam Nie uważam się za pesymistkę, po prostu ktoś podsunął mi pomysł,że ponieważ cierpi na tym cała moja rodzina to może to nie jest zwykły pech. Nie wiedziałam gdzie i kogo prosić o pomoc ale chyba faktycznie to nie jest to miejsce. Nie będę na forum opisywać całego ciągu zdarzeń nadmienię, że do środy nie rozpatrywałam nawet całej sytuacji jako pecha. A nawiasem to dziwne,że odpisuje mi osoba wyjątkowo złośliwa tylko po co? J Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.