Skocz do zawartości

Postanowienie przednoworoczne - rzucam palenie


Namanira

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, przednoworoczne, bo postanowiłam od jutra. Boję się jak diabli, ale i wierzę, że się uda :bije:

 

Będę wdzięczna za każdą dobrą myśl, życzenie powodzenia, wsparcie,słowa otuchy :bukiet:

 

I z góry przepraszam jakbym się chwilowo w jędzę przeobraziła i dała temu wyraz na forum. Co złego to nie ja :glupek2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się przymierzam, nie aż tak bardzo jak TY... Niestety mam obecnie pod górkę, wiec boję się, ze nie wytrzymam. Na obecną chwilę mam receptę na tabex.......czekam aż będę silniejsza..

 

A Ciebie.....będę dopingowała z całego serca. Życzę powodzenia.:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sephira, no ja w ogóle nie widzę słowa "łatwo" obok mojej próby, wydaje mi się, że zwiało aż za ocean :) Ale pocieszające, że komuś to przyszło jednak z łatwością.

 

cynamonowa, a zauważyłaś, że myśli się o tym jak się ma pod górkę właśnie? Jak jest dobrze to się olewa. Zresztą zawsze się znajdzie powód (a to ważne spotkanie, a to egzamin, a to...) - tzn do takiego wniosku doszłam :P Mi się sesja zbliża, ale jak to przetrwam to nic mnie nie złamie :zeby_na:

A z tabexu u mnie w domu korzystali i działał, niestety tylko doraźnie. Odstawienie tabexu i powrót do palenia, dlatego ja sobie daruję wspomagacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest.......góra to góra. I tak trzeba na nią wejść....

Skoro i tak trzeba na nią wejść.....doznać uczucia "spocenia"

Swoim niepaleniem sprawiłabym radość wielu osobom.....przemyślę sprawę. Teraz czuję się zbyt słaba.

Za Ciebie .....trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Przepis na to aby było łatwiej:

- wydrukuj posty i powieś na drzwiach wyjściowych, przyda się, gdy zechcesz się udać po nastepną paczkę.. a jesli to nie pomoze - powieś za szybą w kiosku

- kup sobie ulubione perfumy (koniecznie drogie), za to, że nie pachniesz dymem

- dawaj sobie nagrody (za każdy dzień, tydzień.. niepalenia), w ramach zastąpienia papierosów czym innym (zdaj sie na wyobraźnię)

- ......... (dopisz sama to, co ci przyjdzie do głowy)

 

..nie życzę powodzenia, bo liczę, że będzie ono zbędne...

:przytul:

Edytowane przez winteer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namanira wspieram cie energetycznie :przytul:, będę trzymac za ciebie kciuki. Fajnie że ząłozyłas ten temat, opisuj swoje wrażenia i jak się z tym czujesz. Od nasz otrzymasz wsparcie. Cieszę sie ze podjełaś taką decyzję i zadbasz o swoje zdrowie:)

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich palaczy :faja_na: :mruga_na:

 

Palilam baaaardzo duzo osatnio... rzucialam jakis czas temu z tabletkami, ale champix... przeczytalam tez ksiazke: 'Latwy sposob na rzucenie palenia' Carr Allen. Rzucalam palenie w nielatwych dla siebie okolicznosciach (czytaj narzeczony mnie rzucil), ale dalam rade :i4bananbabluwh8: wiec jak mnie sie udalo.... komus kto palil nawet 1,5 paczki na dobe to Wam kochane tez :zeby:

 

Ksiazke moge wyslac na maila, jest tez latwo dostepna w sieci. Co do tabletek to bardzo ostroznie!te tabletki bierze ze sie dluzej...w sumie kilka opakowan.. ja wzielam chyba 7 czy 8 tabletek... wiecej nie dalam rady ze wzgledu na skutki uboczne (ludzie mnie nie poznawali na ulicy, gdy je bralam.... wygladalam chyba gorzej niz 7 nieszczesc). Dzisiaj pali sie przy mnie i nie rusza mnie to :_dokuczacz: moze dlatego, ze pamietam ile mnie to kosztowalo... (skutki uboczne: np. bezsennosc, nadmierna sennosc, potforny bol polowy twarzy, glowy, nudnosci, brak apetytu). Moze boicie sie przytytc? Phi... ja nie przytylam, ani kilograma, ten mit siedzi w glowach:hahaha:

 

Zycze powodzenia w rzucania dziewczyny :buziak: i czekam na wpisy gdzies powiedzmy za miesiac, ze dalej nie palicie.... wtedy ja Wam odpisze... JESTEM Z WAS DUMNA... <ale to za miesiac:mruga_na:>

 

Pozdrawiam cieplutko :spoko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym bardzo chciała zeby mój mąż przestał palić , on niby też chce ale tak na prawdę to wydaje mi się, że on palić lubi...nawet w nicy wstaje i wychodzi czasami na balkon bo w domku nie pali...jakie tabletki są na prawdę skuteczne?chociaż pewnie bez silnej woli i chęci palacz nic się nie zdziała:_jezyk_oko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim :bukiet:

 

rybkaJ, książkę czytałam ale jestem w tych 5% :glupek2_na: Ale mimo wszystko staram się do niej wracać myślami :)

 

winteer, hehe a wiesz, że kupiłam sobie drogie perfumy jakiś czas temu i leżą bo szkoda było przez palenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

rzucanie palenia jest bardzo proste. Sama rzucałam kilka razy, na ok. rok. Na dłużej nie umiałam, bo lubie palić :)

Co jest potrzebne: MOTYWACJA. Bez niej nie ma szans.

Jak sie tak naprawde nie chce rzucić, to się nie rzuci.

Z Chomika mozna sciągnąć książke : Łatwy sposób na rzucenie palenia. Działa. autor nakazuje, żeby nie rzucac w trakcie czytania. Ja przestałam palic w połowie książki, nie doczytałam do końca, moze dlatego po roku znowu zaczęłam palic ;)

 

Wspieram cię i dołączam, bo tez usiłuje rzucić :)

 

edit: widze, że juz polecano ci książke :) czytaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ojej, myślałam że zostawiłam info :icon_rolleyes:

 

Niestety nie... jestem chyba skrajnie beznadziejnym przypadkiem, ale nie porzucam nadziei i zasypiam z nią każdego dnia :)

 

A co do książki: czytałam więcej niż raz od dechy do dechy. Będę wyjątkowa, choć pod tym względem, uparcie wciskając się do 5%. Chciałam iść do Easyway na spotkanie, ale 800zł ceny mnie zablokowało.

Edytowane przez Namanira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mhmm moze z tabletkami Ci sie uda?

 

a ile nie palilas?

 

 

taaaa sie przyznaj, ze po prostu lubisz palic :P ja pomimo ze nie pale, moge powiedziec ze to uwielbialam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko, liczyć w dniach. Smutne to, wiem - odkąd zaczęłam palić nie rzuciłam chyba nigdy na dłużej niż tydzień. Papierosy trzymają się mnie kurczowo...najgorsze, że już nawet nie jestem na etapie kiedy wmawia się sobie, że się to lubi.

 

Irytujące dla mnie, że jak je odkładam to mogę spać 20h/dobę. Zdaję sobie sprawę, że to przejściowe, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm ja moge jedynie polecic tabletki... o ile mozesz sobei pozwolic na skutki uboczne-bo sa i to spore

 

aaa i moze jednak sie uda kiedys :usmiech:

Edytowane przez rybkaJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tabletek trzymam się z daleka (już przed czytanie książki) - może kiedyś, jak już będę skrajnie zdesperowana :)

 

ja bylam.... :bezradny: stad tabletki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem :)

 

Ale domownicy tak rzucali i widziała jak wracali, stąd niechęć wrasta...

 

No jasne... ja znowu przeciwnie-nasluchalam sie dobrych opinii-wiec moze dlatego to tak na mnie podzialalo. Dlatego teraz ja moge polecic :jezyk_oko:

 

Inna sprawa jest taka, ze ja chetnie bym zapalila np. teraz.. :jezyk_oko: niby 4 miesiace bez papierosa (moze to i krotko ale dla mnie to juz wiele:icon_mrgreen:) ale nie robie tego tylko dlatego zeby sobie udowodnic ze potrafie byc konsekwentna i silna :paker:

 

no ale juz koncze namawianie,

buzki Jola :usmiech:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hej,

Piszcie czy udało Wam się rzucić palenie :) Ja również próbuję zerwać z nałogiem - był okres, że z 1paczki dziennie zeszłam do 2,3 papierosów dziennie - jednak poddałam się nałogowi i palę w sumie pół paczki dziennie. Chciałabym znów spróbować rzucić, ale się boję, że znów mi nie wyjdzie - najgorsze jest to, że lubię sobie zapalić.

Piszcie jakich sposobów używaliście- każda rada jest cenna. Nie chcę używać tabletek, plasterków, etc... - szkoda czasu

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefertitte, próbowałaś metody Allena Carra? Na mnie nie podziałało, ale znam osoby które rzucały po tym bez problemu :) Jak coś mogę ci wysłać ebooka na maila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś czytałam o tej metodzie, ale chyba nie bardzo do mnie przemówiła bo nie bardzo ją pamiętam :P

Przeczytam jeszcze raz może z większym skupieniem - hehehe

 

 

Ale dziękję serdecznie za przypomnienie o tej metodzie - przyznam szczerze, że zapomniałam :P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam książke allana cara(?) jak skutecznie rzucić palenie. albo dla nie lubiących czytać proszki bez nikotyny (na recepte) tabex lub tabax. gwarantuje ze po góra 5 dniach papierosy bedą wam śmierdzieć jak niepalącym, a w połączeniu z ksiązką nie bedzie chciało sie wam papierosa w trudniejszych chwilach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...