Zastanawiające sny

[Maro19]

Cześć wszystkim, jestem tu nowy i mam do was kilka pytań.

 

pojechałem do siostry do niemiec i już w 1 noc miałem dziwny sen. Śnił mi się pokój w którym spałem i leżałem sobię na brzuchu (wszystko widziałem własnymi oczami), w pokoju było zgaszone światło i drzwi lekko uchylone i nagle usłyszałem jak ktoś wszedł do domu i w korytarzu ktoś rozmawiał (To nie mógł być nikt z rodziny bo wszyscy spali) i nagle te uczucie z pod brzucha... coś ze mnie wychodziło aż w końcu się z pode mnie wydostało i wybiegło szybko z pokoju do tych głosów, leżałem i się nie poruszałem jakbym nie mógł i po chwili wpadło coś niewidzialnego do pokoju z wielkim hukiem, przykryło mnie jakby całym ciałem lub coś w stylu przykrycia kocem i nie mogłem się ruszyć. W podświadomości próbowałem się wydostać z uwięzi i wiedziałem że muszę się obudzić, walczyłem chwile aż wreszcie się obudziłem i leżałem dokładnie tak samo jak podczas snu. Ogarnęło mnie bardzo dziwne uczucie zdziwienia i niepokoju lecz się nie bałem.

 

Dzisiaj znów miałem podobny sen a mianowicie spałem w swoim łóżku i usłyszałem drapanie psa do drzwi tak jakby chciał wyjść na dwór, wiem że wstałem z łóżka by mu otworzyć drzwi i gdy tylko je otworzyłem coś niewidzialnego się na mnie rzuciło, jakby we mnie weszło, osunełam się na kolana, w końcu na podłogę trzymając jeszcze przez chwile klamki od drzwi i czułem jakby coś chciało mnie doprowadzić do utraty świadomości, śmierci lub czegoś podobnego. Może to wydawać się głupie ale zaczełem mówić do tego czegoś co było we mnie (choć nie wydawałem z siebie ani słowa) by ze mnie wyszło tylko że w wersji wulgarnej, walczyłem i ciągle mówiłem by poszło to coś sobie i się udało... obudziłem się w swoim łóżku jakby nic się nie wydarzyło, przy tym śnie też miałem uczucie niepokoju lecz nie było strachu. Spojrzałem na psa, lecz ten leżał spokojnie (podobno pies wyczuwa obecność czegoś czego człowiek nie jest w stanie).

 

Nie mam pojęcia co o tym sądzić, sny były bardzo realistyczne i bardzo mnie zadziwiają, bo nigdy w życiu nie miałem do czynienia z czymś takim. Śniły mi się potwory, wielokrotnie śmierć matki który też wydawał się realistyczny (budziłem się z łzami w oczach) lecz żaden nie był aż tak prawdziwy.

 

Jeszcze mam pytanie do jednego snu a mianowicie śniła mi się mama która we włosach miała jakieś czarne robaki (wszy), wiem że wziąłem ją wtedy do łazienki by umyła głowę i dalej sen się urwał. Później w dzień podchodzi do mnie mama i mówi że miała dziwny sen a mianowicie, że śniła jej się siostra która miała we włosach wszy (też twierdziła że jakieś czarne robaki) i również wzieła ją do łazienki by umyła głowę. Bardzo mnie to zdziwiło i jej powiedziałem że również miałem taki sam sen. Czy to przypadek że mi i mamie śnił się ten sam sen? co on może oznaczać?

 

Te sny mi się działy w miare dawno ale na dniach znowu miałem sen 1 i 2 typu i znów w miejscu którym spałem wszystko się działo w tym samym miejscu a mianowicie coś mnie zaatakowało jak leżałem na łóżku.

 

Proszę o pomoc w wyjaśnieniu snów, opowiedziałem to 2 os. i podpowiedzieli mi że może to mieć coś wspólnego z tarotem ale nie wiem o co chodzi.

z góry dzięki za odpowiedzi

Edytowane 29 Grudnia 2009 przez Maro19

[Maro19]

czyżby na tak obeznanym forum nie było osoby która jest w stanie wyjaśnić tych snów?