Nie daję już rady, Warszawa

[zdolowana]

Witam

 

mieszkam tu jakis czas - sama z malym dzieckiem i wariuje. Moj maz zmarl. Wszystkie niby osrodkiu pomocy wcale jej nie udzielaja a psycholog kosztuje majatek. Nie mam do kogo otworzyc "geby", nie ma mnie kto odwiedzic czy zaprosic na kawe. Nie pisze tu o randkach - ABSOLUTNIE. Brakuje mi kolezanek, bratnich dusz - nawecz od czasu do czasu. Mam juz dosyc placzu zamiast snu. Piszcie prosze - moze ktos ma podobna sytuacje [email protected]

[laverita]

Bratnich dusz tu pod dostatkiem.To forum to dobre miejsce,ma dobrą energię. Nie płacz nocą,przyjdź lepiej tutaj-znajdziesz sposób na to,żeby zasnąc i na to żeby życ.

[Gość winteer]

Oczywiście, że takich dusz nie brakuje.. sama nawet nawiązałam tutaj sympatie.

Polecam też przejrzeć tematy tutaj EzoSpotkania - Forum ezoteryczne Ezoforum.pl - nie raz jest że się ze sobą spotykamy.

 

A myślałaś aby zmienić nick na coś bardziej weselszego - tak dla siebie, żeby Cie jeszcze bardziej nie dołowało?

 

A póki co, to stawiam Ci wirtualna kawę , tak na zachętę

[Mega60]

Ja tez zapraszam Cie na wirtualna kawkę:_ i na pogaduszki przy tej kawce :plotki: bedzie mi milo:wesoly:

Dobrze, że postanowilaś cos zrobić ze swoim zyciem w Nowym Roku - to juz jest sukces, że postanowilaś cos odmienić:oklasky:

Pamietaj ! bądz dobrej mysli-wszystko sie uloży:usmiech::usmiech: