laverita Napisano 7 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 Na samym wstępie informuję,że nie chodzi tu o galopujące po parkiecie duszki,ten problem jest jak najbardziej z tego świata i mnie wnerwia. Tak mnie wnerwia,że aż muszę prosic o poradę mądre ezogłowy, bo normalnie coś mnie trafi. Parkiet jest bardzo stary i z tej starosci zgrzypi niemiłosiernie. W dzień nie rzuca się to w ucho, ale nocami zamieram w bezruchu na środku pokoju w obawie przed następnym krokiem, bo każdy następny może obudzic moją dzidzię. Zrywanie nie wchodzi na ten moment w grę, sprowadzenie fachowca też, potrzebuję porady rodem z babcinej apteczki na przykład. Może ktoś z Was zna jakiś niekonwencjonalny sposób i mógłby uchylic rąbka tajemnicy? Proszę,proszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gay Napisano 28 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Ale to chyba nie wina parkietu lecz podłogi. Mam pytanko, czy w całym domku skrzypi Tobie podłoga? Czy masz Dywan? Czy próbowałaś już jakiś sposobów? Jak rozumiem, na wymiane jakby co to zbyt duży wydatek. Jednak mimo wszystko i to może nie pomóc. Ale mam złotą porade (: W nocy się śpi a nie chodzi po domku i buszuje [; Dzidzia wtedy się nie obudzi więc nie masz o co się martwić Laveritko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laverita Napisano 29 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Drogi Gay! A kiedy niby ja mam na spokojnie buszowac jak nie w nocy właśnie,he? Mieszkam w starej kamienicy,jakimś cudem jeszcze stojącej i wszystko tu woła o pomstę do nieba. Próbowałam jednego sposobu,próbowałam pokochac skrzypienie Ale nie potrafię pomimo szczerych chęci Dywany posiadam,chociaż dywany to może za dużo powiedziane Chodniki raczej. Takie tam przaśne Ulgi jednak nie przynoszą,ech.... Każdy krok sprawia ból Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astroa Napisano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 widzialam taka porade : Starą podłogę można „uratować” posypując szpary w podłodze talkiem. Ważne, aby drobinki talku umieścić w każdej szparze bez względu na jej wielkość. Niemniej jednak warto mieć na uwadze, iż talk nie pomoże posadzce z kilkudziesięcioletnim stażem i znacznymi zniszczeniami. jesli podloga twa wieloletnia to chyba wymienic najlepiej a to nie tkie hop siup.powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laverita Napisano 29 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 widzialam taka porade : Starą podłogę można „uratować” posypując szpary w podłodze talkiem. Ważne, aby drobinki talku umieścić w każdej szparze bez względu na jej wielkość. Niemniej jednak warto mieć na uwadze, iż talk nie pomoże posadzce z kilkudziesięcioletnim stażem i znacznymi zniszczeniami. jesli podloga twa wieloletnia to chyba wymienic najlepiej a to nie tkie hop siup.powodzenia Serdeczne dzięki! Wypróbuję póki co na niewielkiej powierzchni, bo samego parkietu jest tu jakieś 70 metrów kwadratowych, no ale niestety jest on właśnie w podeszłym wieku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.