Skocz do zawartości

Magia...?


Monica

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum.

Magia istnieje dla mnie od zawsze.Od dziecka interesowałam się różnymi "niezwykłymi" zjawiskami, a jakiś czas temu zaczęłam się babrać w uprawianie magii.

A raczej zabawiłam się w dywinację. Tarot, mianowicie. Troszkę poczytałam, niewiele (co było moim błędem), lecz wystarczająco dużo, by "powróżyć sobie". No i powróżyłam, a tarot przemówił. Podawał niemalże dokładne daty zdarzeń, zarówno w przeszłości, jak i w przyszłości- większość się spełniła w pewnym stopniu.Ale potem stwierdziłam, że przepowiadanie przyszłości to nie to i porzuciłam tarota.

Następnie wypróbowałam rytuał. Przeprowadziłam sobie szybki rytuał, lecz niedokładnie, bo zadziałał jedynie chwilowo. I nie do końca tak, jak chciałam, ale na szczęście nic złego się nie stało.

Kiedyś miałam prorocze sny. Nie będę się zwierzać, czego dotyczyły, ale się sprawdziły. Czasami mam też takie...przeczucie. Ze coś będzie źle lub dobrze.Prawie zawsze mam rację.

Nie mogę tego rzucić. Magia...nie chodzi mi tu o wyróżnianie się z tłumu, czy szpanowanie, bo prawie nikomu nie mówię, co robię. Wiem, że mogę narobić sobie kłopotów. Ale już parokrotnie próbowałam przestać i za każdym razem to do mnie wracało.

Czuję też, że sama mogę sobie nie poradzić. Dlatego proszę o radę... jak to rozegrać?Tą "magię"? Ponieważ na razie błądzę.

Edytowane przez Monica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Iwanov

Radze unikać słowa zawsze,generalizowanie nigdy nie jest dobre,a z tego co wypisałaś wynika,że powinnaś rozwijać tarota i dywinacje bo widać wychodzi Ci to,chyba,że szukasz czegoś więcej;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna uwaga, dziękuję za zwrócenie mi uwagi :)

 

Co do dywinacji...sęk w tym, że nie zawsze dobrze jest znać przyszłość. Dlatego rzadko to robię teraz. Ale chciałabym popróbować z kryształową kulą...podobno całkiem nieźle "widać", a bezpieczniejsza technika niż lustra.

Interesowałyby mnie właśnie inne dziedziny magii...np. reiki. Ale boję się, że sama narobiłabym więcej szkód niż gdybym w ogóle się za to nie brała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reiki bym nie nazwala magia..;) niemniej jednak mozesz rozpoczac prace z czakrami, to podstawy energetyki - jesli chcesz zajmowac sie magia zacznij od swojego wnetrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

zgadzam sie z tribalbellydancer - praca z czakrami i wlasna energią Cie ustabilizuje, da silna podstawe-fundament, na ktorym bedziesz mogla budowac dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj medytacji - wsłuchania się w swoje wnętrze... Stamtąd dowiesz się którędy pójść. Jeśli czujesz że coś powinnaś robić - zrób to, nie wahaj się. Jeśli czujesz że coś jest dla ciebie niedobre - odrzuć to. Każdy z nas ma inną ścieżkę i trudno mówić czy kula jest lepsza od tarota albo od lustra, bo to zależy od osoby, od jej uzdolnień i uwarunkowań... Nauczyć się można wszystkiego, ale bezpieczne to jest wtedy, kiedy jest się na to gotowym, a wiedza o gotowości wychodzi właśnie z własnego wnętrza - więc warto się w nie wsłuchać jeśli szuka się drogi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję serdecznie za te rady, brzmią bardzo słusznie :)

Co do medytacji, medytowałam, wprowadzałam się w transy, od bardzo dawna, nie wiążąc tego z magią ani niczym, po prostu dla odprężenia. Porzuciłam to, co prawda, ale zamierzam znowu podjąć się wsłuchiwania wgłąb siebie- dziękuję jeszcze raz za rady.

Natomiast co do czakr- czy polecacie jakieś pozycje książkowe? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecę grzebanie w internecie. Książki owszem - mogą być dobre, ale problem z nimi taki, że pokazują rzecz tylko z perspektywy jednego autora. To co dobre dla danego autora, nie koniecznie musi być dobre akurat dla każdego czytelnika - każdy z nas jest nieco inny... Dlatego moim osobistym zdaniem oprócz szukania w samym sobie, najlepszą metodą jest czytanie jak największej ilości cudzych metod i przeżyć, odsiewanie z tego śmieci (bo niestety tak z połowa co najmniej w necie to jednak śmieci) i przeanalizowanie tego co zostało. A potem opracowanie własnej metody, albo wzięcie cudzej - tej która najbardziej nam się podoba - wydaje się najbardziej pasować do nas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemniej jeśli przeczyta się odpowiednio dużo - da się wyłowić to co dobre, a przede wszystkim wyrobić sobie jako taką wiedzę na temat różnych metod i wybrać co najbardziej do nas samych pasuje... A wtedy można kupić o tym książki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do dywinacji...sęk w tym, że nie zawsze dobrze jest znać przyszłość.

 

Monico, przecież Tarot nie pokazuje Ci przyszłości takiej jaka będzie. To drogowskaz który ma Ci coś uświadomić, ewentualnie pokaże na co masz zwrócić szczególną uwagę. Przyszłości jeszcze nie ma i to daje nam wiele możliwości. Sama szeroko pojęta "Magia" jest jedną z nich, więc kształtuj swoją rzeczywistość tak jak chcesz i wykorzystuj dar który masz :) energetyka, medytacja czy kontakt z własnym wnętrzem są tak czy siak Holistyczną częścią wiedzy którą w pewnym momencie przyswoisz, a nie rozwijając swoich talentów tak na prawdę sobie utrudniasz, a po co? ;]

Wielkie Oz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są nawet stronki internetowe gdzie można kupić i uzupełnić zbiór wiedzy, zakupy przez internet nie zawsze wiążą się z posiadaniem karty bo poczta ci dostarcza i płacisz przy odbiorze, a są tanie stronki a książki mają bardzo dobre no i nie tylko książki bo inne rzeczy też można tam dostać; Wspominałam gdzieś na forum kiedyś o tym i podawałam te stronki, uważam że są dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwinę dywinację :) Ale zanim cokolwiek będę próbować w praktyce, jeszcze się muszę duużo dowiedzieć.

Poza tym chciałabym sobie poczytać o tych czakrach, właśnie się zabieram do małego wywiadu.Powrócę do medytowania, muszę trochę się "ustabilizować" duchowo, ostatnio miałam problemy małe ze sobą ;)

No i będę czytać, czytać, czytać o magii.

 

Mam pytanie: jak się dowiedzieć o swoich długach karmicznych? I o tym, czy w ogóle powinnam uprawiać magię?;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy powinnaś się zajmować magią?Na to pytanie sama znasz odpowiedzieć,kwestia powołania,woli,dojrzałości i celu.Poza tym magia dla każdego to co innego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja ;)

Ale gdzieś na forum wyczytałam, że jeśli jest się obciążonym karmicznie, uprawianie magii może być dla tej osoby niebezpieczne. Jeśli o mnie chodzi, to niczego takiego nie wyczuwam, ale kto wie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... No tak, uprawianie magii przez nieodpowiednią osobę może być niebezpieczne (vide choćby gówniarze robiący sobie krzywdę przywołując coś czego nie potrafią opanować), ale z drugiej strony równie groźne, albo i groźniejsze może być nieuprawianie magii przez odpowiednią osobę - mającą talent i naturalnie przejawiające się zdolności... Pominę już kwestię, że nie używając jej, szkodzi się sobie i innym przez brak udzielenia przy jej użyciu pomocy (np. gdy ktoś zdecyduje się nie używać magii leczącej, bo jeśli niewłaściwie się używa, można sobie samemu zaszkodzić). Ale jest też kwestia dzikich talentów, które jeśli nie nauczy się ich kontrolować i używać mogą uprzykrzyć życie albo samej osobie je mającej, albo i czasem otoczeniu, jak choćby pewnie z połowa przypadków tzw. poltergeistów, to tak na prawdę nie rozrabiające duchy rzucające przedmiotami i trzaskające drzwiami, tylko osoba z niekontrolowanym talentem telekinetycznym i wszystko się uspokaja nie po egzorcyzmach czy poświęceniu miejsca, ale po tym jak ta osoba nauczy się kontrolować talent (acz egzorcysta też powinien sobie tak na prawdę poradzić - tłumiąc ten talent).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc jestem gówniarą- mam dopiero 16 lat, aczkolwiek nie zamierzam niczego przywoływać.Mam zasady, ukształtowane m.in. na podstawie zasad mojej religii i nie zamierzam uprawiać czarnej magii, tak samo, jak nie zamierzam robić nikomu krzywdy w sposób "tradycyjny" (świadomie, oczywiście).

Aczkolwiek chciałabym się upewnić, czy powinnam, czy nie powinnam...ja czuję, że tak, lecz liczę się z tym, że może to być jedynie subiektywne odczucie związane z moimi silnymi chęciami, a nie prawdziwa gotowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delikatna dygresja,jak na 16 letnią gówniarę prezentujesz znaaaacznie wyższy poziom niż stereotypowy początkujący co nie potrafi przeczytać forum zanim coś napisze.Biała,czarna magia,nie,jest po prostu magia,a jaka ona będzie to zależy od twoich poczynań.Jak się raz zacznie na poważnie,to już nie da się wyjść,można robić przerwy,ale wraca to jak bumerang,to poważna rzecz i nie każdy ma świadomość w co się pakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gówniarz to nie wiek - to stan umysłu ;)

Znam osoby które w wieku niepełnoletnim głęboko interesowały się ezoteryką i rozwojem duchowym, a zachowują się ponad wiek rozsądnie (sam z resztą zaczynałem w zasadzie jako dziecko swój rozwój duchowy).

Znam też osoby mające ponad czterdziestkę, które zachowują się zupełnie nieprzystojnie do wieku i nie można ich określić inaczej niż jako gówniarzy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój wiek wskazuje tylko na to że wiele przed Tobą :) Masz teraz czas na to by rozwijać swoje zdolności i zainteresowania. Karme da się przepracować i zrobisz to albo świadomie albo nie. Jeżeli czujesz nieodpartą chęć poznania "Magii" - rób to i ucz się. Skup się na niej i wszystkich aspektach które według Ciebie są fascynujące. Też zaczynałem w Twoim wieku i teraz mam 9 lat doświadczenia, którego nie oddał bym za nic w świecie, bo "Magia" to dopiero początek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałam "czarna magia",bo to szybciej niż pisać "magia używana w złym celu" ;)

a gówniara?...cóż, mimo wszystko jestem niedoświadczona w życiu, można to pojęcie podciągnąć też do tego :) No, ale wiem, w co się pakuję i jestem na to przygotowana.

 

Tak przy okazji, zastanawiam się, jak rozwinąć moje wizje- to znaczy, jak je wywoływać? Zazwyczaj są to sny, kiedyś próbowałam LD, żeby więcej z nich zapamiętywać, ale miałam wtedy okres, hm, bezwizyjny ;)

Czasami mam wizje na jawie i właśnie o nie bardziej by mi chodziło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy, jakie wizje chcesz mieć? Czego mają dotyczyć? Czy chcesz być zbierającą informacje z wszechświata antenką czy świadomie zapuszczać się w przestrzenie z których informacje są Ci w jakiś sposób potrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy wybór. Przede wszystkim musisz nauczyć się mowy swojego umysłu, odróżniać to co jest tam Twoja i to co nie. Na początek medytuj, wyciszaj myśli - poznaj siebie. Jeżeli chcesz korzystać z kart spraw sobie takie jakie według Twojej intuicji będą najlepsze. Stwórz z nimi "relacje" poznaj je. Dalszy ciąg jest i dla kart i dla sprowadzania wizji podobny. Skup się, na osobie, wydarzeniach. Wejdź w energie tego o czym/kim chcesz informacji i pozwól na to by do Ciebie płynęły. W żaden sposób ich nie oceniaj, nie główkuj i nie rozszyfrowuj. Poczujesz to co w wizji/przekazie jest właściwe i nauczysz się o tym mówić. Praktyka, więc baw się ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktyka to nie zabawa;].Niestety to co opisał dobra-magia takie proste nie jest i proponowałbym poszukanie osoby,która się w tym specjalizuje,a jest takich parę na forum podobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za radę :)

kart wszędzie nie zabieram, a wizje...cóż, należy rozwijać ;]

tyle mam pytań, ale zadam jeszcze jedno:wiesz może, czy jest jakiś sposób na odkrycie swoich talentów? czy też tylko próbowanie i wsłuchiwanie w siebie mi pozostaje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest proste dla kogo? Z iloma osobami pracowałeś/łaś? :> Ile osób w życiu uczyło się przy Tobie ile osób było prowadzonych przez Ciebie?

Praktyka to jest zabawa, jeżeli wiesz co praktykujesz i do czego zmierzasz. Rozwijanie swoich zdolności jest łatwe, proste i przyjemne. Jeżeli chcesz. Bo możesz sobie wkręcić wiele innych rzeczy. "Magia" jest lekka, o ile nie sprawisz by była ciężka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem z wieloma osobami.Uczyłem kilka osób,praktyka nie jest zabawą.Do magii podchodzi się poważnie,nie na zasadzie zabawy.No na razie uważam,że Ty nieco wkręcasz video twoje ogłoszenie,bycie materialistą i osobą posługującą się magią wyklucza się.Możesz dojść do czegoś lub nie,możesz się zadowalać ochłapami lub brać garściami ze źródła.Wolna wola;],a i magia to magia,ani dobra,ani zła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...