karta pozostajaca w cieniu

[Gość alathea]

dzis uswiadomilam sobie fakt, ze w rozkladach, ktore robie sobie badz innym wcale badz baardzo rzadko wypada karta Papieza...

tak jakby jej energia "dystansowala" sie, pozostawala na uboczu

ciekawe jest to, ze jest to jednoczesnie moja karta z drogi zycia (5), sposob na zycie, zachowywania sie, z ktorym walcze (jego wykladnie, przekaz daje ta karta wg mojej interpretacji)

 

myslicie, ze to ma jakies znaczenie?

czy komus z Was tez przytrafia sie taka sytuacja, ze jakas karta bardzo rzadko wychodzi w rozkladach, badz wcale?

a moze jest to "pietno" , slad naszej energii w rozkladach??? brak czegos tez jest wartoscia (informacją)

 

drugą taka karta, tym razem z AM, jest u mnie VI mieczy

[Agor-ia]

A wlasnie dzisiaj rozkladajac karty pomyslalam o tym, ze bardzo rzadko wypada mi Krolowa Bulaw. Jesli chodzi o Arkana Wielkie to chyba jeszcze nigdy w nie padl mi w rozkladzie Mag (dzisiaj sie pokazal w przelozeniu), albo mam dziurawa pamiec, ale chyba nie

 

A nie, raz mi sie pokazal, przejrzalam notatki swoje ale to ten jeden raz

 

No tak, zapomnialam dodac, ze "zywe" karty mam od dwoch tygodni ... Wiec moze jeszcze nie powinnam sie wypowiadac ;D

Edytowane 5 Lutego 2010 przez Agor-ia

[Madlen Butterfly]

Mi również zdarza się podobna sytuacja z kapłanem. Tylko raz pojawiła się w rozkładzie. Byłam wtedy tak zdezorientowana, bo już całkowicie zgłupiałam musząc zrozumieć dlaczego właśnie tym razem?

[Gość anatemka]

Bagirko, osobiście nie widze w tym nic dziwnego...

Nie wychodzi w rozkładach, widocznie nie ma nic do powiedzenia w nich...

Chyba, że karty stawiasz tylko sobie, tylko na swój rozwój, że jestes z Papieżem bardzo związana i umówiłas sie, że jak wypadnie to cos znaczy. Wtedy mozna się doszukiwać znaczeń...

[Mesi]

Mi się nie pojawia 5 denarów. I bardzo dobrze!

Kiedyś w ogóle nie pojawiała mi się 3 mieczy, za to potem nastąpił wielki przełom i prawie w każdym rozkładzie ją miałam i miała ona niestety swoje uzasadnienie.

Myślę tak jak anatemka -jeśli karta nie wychodzi w rozkładach, to znaczy, że nie ma nic do powiedzenia

(u mnie np. ostatnio duuuużo do powiedzenia ma Umiarkowanie grrrr)

[mlodzia]

Mi bardzo rzadko wypadala 6 Kijów ,kilka razy przez kilka ostatnich lat !!! i w maju nastapił przełom wychodzi mi bardzo często przy jednej osobie. To samo z karta Kochankowie ,nagle zaczęła sie pojawiać i ciagle wypada przy tasowaniu. Pozyjemy , zobaczymy...

[Czarownica]

haha pisałam już o tym, ale napiszę i tu... II buław mi się prawie wcale nie pokazywała, kiedyś nawet zastanawiałam się nad taką kartą, której nie czuję i bez mrugnięcia wskazałam na tę dwójeczkę... Pomyślałam sobie wtedy, że wszystkie coś wnoszą, jak idzie o podejmowanie decyzji... przy mieczowej wiemy, że tej decyzji nie będziemy chcieli podjąć, przy kielichowej z chęcią, przy denarowej będziemy kombinować jak się wymigać albo jak nam wygodnie... a II buław? Nie widziałam w niej absolutnie nic charakterystycznego. No i traf chciał, że zgubiłam właśnie tę kartę. Co gorsza wcale jakoś wybitnie nie tęsknię, korzystam z zapasowej i dobrze jest. III buław też niezwykle rzadko i tez nie bardzo mnie z nią cokolwiek łączy, jakoś mam do niej taki ambiwalentny stosunek. Nie żebym wszystkie inne karty kochała, ale każda coś wnosi, jest istotna... a jeśli już wypada jedna z dwóch wymienionych, to myślę sobie "eeeh, czyli nic ciekawego się nie zadzieje"...

[FairyWitch]

A mnie też to zastanawiało- mam kilka kart, które prawie nigdy nie wypadają.

Za to kilka takich, które pojawiają się w co drugiej wróżbie.