kadia12 Napisano 6 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Moim problemem jest to że jestem podejrzliwa.Nie wiem co sen oznacza, a już wyciągam konsekwencje. Śniło mi się że modliłam się z rodzicami w kościele.Przed nami były starsze panie,kościół był pełen od ludzi.W pewnym momencie,jedna ze starszych kobiet wyszła z ławki i szła do wyjścia.Ksiądz zszedł z ołtarza i zaczął się dopytywać co ona robi,gdzie idzie i przez jego twarz przejawiła się złość.My także jako widzowie odczuwaliśmy niechęć.Nie do kobiety lecz do księdza.Puścił ją i wyszła.Potem wyszła dziewczyna ubrana w futro z pantery.Potem, dziwnym trafem moja koleżanka,a po niej cały kościół.Poszłam z rodzicami do kaplicy która znajdowała się na łące.Zobaczyłam że do małego pomnika próbują włożyć świece.Poproszona o pomoc z wielką chęcią ustawiłam ją na swoim miejscu.Byłam wniebowzięta ponieważ myślałam[coś mi podpowiadało] że to Eucharystia.Siedzieliśmy przy tym pomniku jeszcze trochę i do świeczek, takich malutkich okrągłych,aromatycznych, zaczęłam wkładać pieniądze.5 zł , 1zł, 50 gr .. a rodzice w tym czasie mówili bym poprawiła oceny.Zaraz zobaczyłam 3 mocno lśniące gwiazdy na niebie, podniosłam rękę w górę i przyłożyłam [tak na oko] małą figurkę przedstawiającą smoka/diabełka.Pasowała do jednej migoczącej po lewej stronie.Odwróciłam sie i zobaczyłam 3 takie diabełki/smoki jak trzymałam w ręce na niebie.Znowu przyłożyłam i pasował do cienia po prawej stronie .Podeszłam do kaplicy niosąc jakąś kartkę.Nie wiem skąd znalazła sie u mnie w ręce.Przy kaplicy zauważyłam dużo takich kartek.Jak to sie okazało były to prezentacje które robili ludzie gdy tu byli, a może nawet umierali ?.Zaraz obraz sie zmienił.Nadal stałam przy kaplicy i czytałam nazwiska i piękne prezentacje ale .. nie byłam sobą.Byłam starszą kobietą.Nie wiem czy to byłam ja, czy kto.Uśmiechałam sie do szyby tej kaplicy i czekałam na moją prezentacje .. Co może ten sen oznaczać ?Obudziłam sie ze łzami w oczach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 6 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Moim problemem jest to że jestem podejrzliwa.Nie wiem co sen oznacza, a już wyciągam konsekwencje. Śniło mi się że modliłam się z rodzicami w kościele.Przed nami były starsze panie,kościół był pełen od ludzi.W pewnym momencie,jedna ze starszych kobiet wyszła z ławki i szła do wyjścia.Ksiądz zszedł z ołtarza i zaczął się dopytywać co ona robi,gdzie idzie i przez jego twarz przejawiła się złość.My także jako widzowie odczuwaliśmy niechęć.Nie do kobiety lecz do księdza.Puścił ją i wyszła.Potem wyszła dziewczyna ubrana w futro z pantery.Potem, dziwnym trafem moja koleżanka,a po niej cały kościół.Poszłam z rodzicami do kaplicy która znajdowała się na łące.Zobaczyłam że do małego pomnika próbują włożyć świece.Poproszona o pomoc z wielką chęcią ustawiłam ją na swoim miejscu.Byłam wniebowzięta ponieważ myślałam[coś mi podpowiadało] że to Eucharystia.Siedzieliśmy przy tym pomniku jeszcze trochę i do świeczek, takich malutkich okrągłych,aromatycznych, zaczęłam wkładać pieniądze.5 zł , 1zł, 50 gr .. a rodzice w tym czasie mówili bym poprawiła oceny.Zaraz zobaczyłam 3 mocno lśniące gwiazdy na niebie, podniosłam rękę w górę i przyłożyłam [tak na oko] małą figurkę przedstawiającą smoka/diabełka.Pasowała do jednej migoczącej po lewej stronie.Odwróciłam sie i zobaczyłam 3 takie diabełki/smoki jak trzymałam w ręce na niebie.Znowu przyłożyłam i pasował do cienia po prawej stronie .Podeszłam do kaplicy niosąc jakąś kartkę.Nie wiem skąd znalazła sie u mnie w ręce.Przy kaplicy zauważyłam dużo takich kartek.Jak to sie okazało były to prezentacje które robili ludzie gdy tu byli, a może nawet umierali ?.Zaraz obraz sie zmienił.Nadal stałam przy kaplicy i czytałam nazwiska i piękne prezentacje ale .. nie byłam sobą.Byłam starszą kobietą.Nie wiem czy to byłam ja, czy kto.Uśmiechałam sie do szyby tej kaplicy i czekałam na moją prezentacje .. Co może ten sen oznaczać ?Obudziłam sie ze łzami w oczach . Witaj Kadio Muszę przyznać,że to bardzo ciekawy sen. Lecz zanim go odpowiednio zintepretuję napisz mi proszę kika potrzebnych informacji abym mogła odpowiednio zinterpretować sen 1. Ile masz lat i czy w szkole masz wielkie problemy? 2. czy jest jakieś zadanie z którym sobie nie radzisz? 3. z czym ci sie kojarzy smok i diabel? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kadia12 Napisano 7 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Hej Vanilia22 1.Mam 14 lat a w szkole nie radze sobie z matematyką.Nie jest to wielki problem lecz jestem z tego przedmiotu zagrożona. 2.Nie radze sobie z akceptacją siebie.Nie lubię siebie, nie podobam się sobie. 3.Kojarzą mi się z czymś szczęśliwym a zarazem tajemniczym.Z jakimś małym stworzonkiem,któremu trzeba pomóc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Witaj Kadio Dziękuję za odpowiedzi. Poprosiłam Cię o to ponieważ to pierwsze sprawy jakie rzuciły mi się w oczy po przeczytaniu Twego snu. Postaram się go wyjaśnić tak abyś go dobrze zrozumiała. Ten sen jest bowiem bardzo ważny dla Ciebie i zależy mi na tym abyś wyciągnęła słuszne z niego wnioski. Napisałaś: Hej Vanilia22 1.Mam 14 lat a w szkole nie radze sobie z matematyką.Nie jest to wielki problem lecz jestem z tego przedmiotu zagrożona. 2.Nie radze sobie z akceptacją siebie.Nie lubię siebie, nie podobam się sobie. 3.Kojarzą mi się z czymś szczęśliwym a zarazem tajemniczym.Z jakimś małym stworzonkiem,któremu trzeba pomóc. Zaczynam więc... Moim problemem jest to że jestem podejrzliwa.Nie wiem co sen oznacza, a już wyciągam konsekwencje. Już na wstępie napisałaś coś ważnego- wyciągasz konsekwencje. Ale czego skoro nie do końca rozumiesz te sen? Śniło mi się że modliłam się z rodzicami w kościele.Przed nami były starsze panie,kościół był pełen od ludzi.W pewnym momencie,jedna ze starszych kobiet wyszła z ławki i szła do wyjścia.Ksiądz zszedł z ołtarza i zaczął się dopytywać co ona robi,gdzie idzie i przez jego twarz przejawiła się złość.My także jako widzowie odczuwaliśmy niechęć.Nie do kobiety lecz do księdza. I tu się na moment zatrzymamy. Kościół jest ogólnie miejscem oczyszczenia z czegoś, skupienia się na ważnych sprawach. To miejsce gdzie szuka się pocieszenia w trudnych chwilach. Ale ludzie z Twego kościoła idą szukają innego miejsca. Wychodzą nie czując akceptacji. Tak samo jest z Tobą. Nie wiem czemu ale ten ksiądz przypomina mi trochę rodzica, u którego szukamy pocieszenia i pomocy ale nie znajdujemy go u niego. Nie chce zrozumieć, a musi natychmiast wiedzieć. I ta złość jest widoczna czujesz ją... Czujesz się nie akceptowana wewnętrznie. Czujesz chyba nawet złość do samej siebie? Puścił ją i wyszła.Potem wyszła dziewczyna ubrana w futro z pantery.Potem, dziwnym trafem moja koleżanka,a po niej cały kościół.Poszłam z rodzicami do kaplicy która znajdowała się na łące.Zobaczyłam że do małego pomnika próbują włożyć świece.Poproszona o pomoc z wielką chęcią ustawiłam ją na swoim miejscu.Byłam wniebowzięta ponieważ myślałam[coś mi podpowiadało] że to Eucharystia.Siedzieliśmy przy tym pomniku jeszcze trochę i do świeczek, takich malutkich okrągłych,aromatycznych, zaczęłam wkładać pieniądze.5 zł , 1zł, 50 gr .. a rodzice w tym czasie mówili bym poprawiła oceny.[/Quote] To ważny moment. Zatrzymajmy się na chwilkę i spójrzmy na pewien element. Zapalenie świecy. Odczuwasz to jak wzięcie Eucharystii. Dlaczego? Ponieważ jest to pojednanie, akceptacja i w momencie kiedy to robisz rodzice proszą się o poprawienie ocen. Czyli akceptują to i ty również jesteś z tym pogodzona ale doskonale wiesz, że trzeba to zrobić. Czujesz się z tym lepiej, kiedy rodzice nie ganiają cię ale łagodnie proszą i są z Tobą. Czy tak jest w rzeczywistości? Zastanów się nad tym. Zaraz zobaczyłam 3 mocno lśniące gwiazdy na niebie, podniosłam rękę w górę i przyłożyłam [tak na oko] małą figurkę przedstawiającą smoka/diabełka.Pasowała do jednej migoczącej po lewej stronie.Odwróciłam sie i zobaczyłam 3 takie diabełki/smoki jak trzymałam w ręce na niebie.Znowu przyłożyłam i pasował do cienia po prawej stronie .Podeszłam do kaplicy niosąc jakąś kartkę.Nie wiem skąd znalazła sie u mnie w ręce.Przy kaplicy zauważyłam dużo takich kartek.Jak to sie okazało były to prezentacje które robili ludzie gdy tu byli, a może nawet umierali ?.Zaraz obraz sie zmienił.Nadal stałam przy kaplicy i czytałam nazwiska i piękne prezentacje ale .. nie byłam sobą.Byłam starszą kobietą.Nie wiem czy to byłam ja, czy kto.Uśmiechałam sie do szyby tej kaplicy i czekałam na moją prezentacje .. Co może ten sen oznaczać ?Obudziłam sie ze łzami w oczach . 3 gwizdy kojarzą mi się z nadzieją, Często kierujemy swoje prośby do gwiazd. I takie jest też moje odczucie, że kiedy przykładałaś te powiedzmy smoki do gwiazd chciałaś dodać sobie otuchy i nadziei oraz siłę do walki. Masz kartkę, wktórej coś prezentujesz. Siebie samą. Ale stajesz się starą kobietą. To właśnie w tym momencie zaczynasz tracić wiarę w siebie, kiedy przyjdzie ci się zmierzyć z innymi. Starą kobietą jesteś ty sama czyli Ty i nikt inny widzi w Tobie problem. Skąd się to bierze Ty sama daj sobie odpowiedź. Myślę, że wyjaśniłam ten sen abyś go dobrze zrozumiała. Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kadia12 Napisano 7 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 nie zrozumiałam zbytnio .. co ten sen oznaczał?że mam by bardziej pewna siebie,zależna i odważna?że nie moge pozwolic na pomiatanie ? nie rozumiem końcówki: "Starą kobietą jesteś ty sama czyli Ty i nikt inny widzi w Tobie problem. Skąd się to bierze Ty sama daj sobie odpowiedź." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Otóż chodziło mi o to, że stara kobieta oznacza problem, skoro ty się nią stajesz to znaczy ze ty sama go generujesz widzisz go w sobie. Ten sen oznacza, ze musisz poszukać w sobie siłę i odwagę. Bo problemem nie jest twoje otoczenie ale Twoje postrzeganie siebie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kadia12 Napisano 7 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Czyli w tym wypadku mam zaakceptowac siebie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 7 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 na to wygląda:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi