dioz Napisano 12 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Witam wszystkich Ostatnio mam pewien problem przeprowadzilem sie z żoną około 2 lat temu do mieszkania w blokach, i jak to w blokach czasami trzaski tupoty szmery i bajery. Lecz niepokoiło nas z Żona pewien hałasek. Otóż mam drewniane panele w domu Sam je wykładałem wiec nie moge narzekać żę źle są położone ale slychac jakby ktos po nich przechodził, na poczatku mysłąłem ze to panele sie odklejaja lub cos w podobie lecz sprawdzilem wszystko trzy razy i wszystko jest ok....Niedawno urodził nam sie Synek i tutaj kolejne dziwne zjawisko ponieważ kidy jest w domu nie ma minuty zeby przestał płakac na poczatku wydawało sie to byc czyms normlanym ale gdy jezdzimy do rodzicó to tam mały prawie wcale nie płacze śpi spokojnie a gdy znów wrocimy do domu wszystko zaczyna sie od nowa..Przelany został wosk nad głową i trudno jest zinterpretowac to co wyszlo wydaje sie byc to głowa z bardzo nie miłymi oczami i wielki nos i rozczochrane włosy nie wiem czy mamy sie sugerowac tym ale troszke nas to przerazilo Bardzo prosze o pomoc i rady co to moze byc i jak to wypedzic z mieszkania Przypomne ze wczesniejsi lokatorzy zyja wiec to nie oni Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 12 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Byli lokatorzy żyją co nie znaczy, ze nie mogli czegoś zostawić w domu. Samo przelanie wosku nie wystarczy. Proponuję skorzystać z podanych tutaj rad: http://www.ezoforum.pl/magia/18971-skuteczne-sposoby-na-klatwy-uroki-i-pecha-oraz-o-tym-jak-sie-przed-takowymi-broniae.html Z tego opisu raczej wynika, ze w samym mieszkaniu są jakieś negatywne energie, które maleńkie dzieci bardzo wyczuwają. Pzrelewanie wosku nad głową dziecka to raczej forma zdejmowania uroku z dziecka. A tu przyczyna tkwi w mieszkaniu. Proponuję kupić też białą szałwię (w sklepach ezoterycznych lub na aukcjach internetowych) i zapalić ją jak kadzidło, okadzajac mieszkanie. Do tego sypnąć sól w każdy kąt mieszkania i zapalić białą świecę w każdym pomieszczeniu zostawiając ją palącą sie do końca. Można tu zmówić modlitwy, jeśli się jest wierzącym. Polecam też formułkę: "Boże, chroń mój dach i drzwi moje i ciało moje i rodzinę moja od wrogów widzialnych i niewidzialnych, wszystkich których znam i tych których nazwać nie umiem, a od których niewinnie cierpię. - Specjalne podziękowanie dl Seida za tę formułkę. Wypowiedz to zapalając świecę i zostaw ja do wypalenia. Specjalną uwagę warto poświecić w pokoju gdzie śpi dziecko. I takie rytuały dobzre powtarzać raz na jakiś czas, jak się sprząta w mieszkaniu to energetycznie tez trzeba wymieść wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dioz Napisano 12 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Bardzo dziekuje i zastosuje sie do wszystkich rad może sie wkoncu uda juz spalilismy 7 swiec koloru kremowego nie białego mam nadzieje ze prez to nicczego nie zawolalismy....jeszcze mam pytanie czy to co zostawili lokatorzy wczesniej moze byc jeszcze w domu i po to cos non stop przychodzi?? czegos szuka?? moze trzeba przszukac mieszkanie miejmy nadzieje ze cos znajde i nieczego przypadkim nie zakrylem remontem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 12 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Ja raczej maiałam na myśli, ze zostawili po sobie niedobrą energię, ślad energetyczny gnieu lub niedobrych emocji. A moze i sami przeprowadzili sie bo nie radzili sobie z atmosferą mieszkania. Oczywiście istnieje też mozliwość, ze ktoś coś zostawił fizycznego, co psuje atmosferę domu i jego energię. Jeśli coś jest, mozna to wyczuć i wybadać. W tym jednym miejscu czuje się większy chłód czy złość. Ale zanim zaczniecie w domu zrywać panele i rwać nowe tynki warto najpierw zastosować mniej inwazyjne metody. Co do świecy, moze być kremowa i inna, ale białe są do tego celu najlepsze. Zapal jedną w pomieszczeniu z tą formułką co napisałam wyżej. I sypnąć sól w rogi. I to samo w każdym pomieszczeniu. Okadzić szałwią i założyć ekrany ochronne (to wizualizacja, sposoby podane są w tym linku wyżej). I trzeba poczekać na efekty. I jest jeszcze jeden świetny sposób na takie złe energie w domu. Trzeba je wyśmiać. I mówię to poważnie, spojzreć w twarz takiej "bestii" i się zaśmiać jej w nos to jeden z lepszych sposobów. Dziecko kiedy płacze utulić i wyciszyć emocje, choc irytacja w nas buzuje i śmieć się do dziecka. I do siebie. I śmiać sie głośno ze złych energii. One tego nie lubią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dioz Napisano 12 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Jeszcze raz bardzo dziekuje do tej pory za bardzo w takie rzecz nie wierzyłem chociaż ostatnio niewam bardzo wyostrzony słuch ale to moze z przewrażliwienia jutro sie tym zajmiemy dzisiaj jeszcze zostajemy u rodzicow niech maly Sobie tutaj odpocznie az szkoda mi brac go do domu no ale trzeba wypedzic to coś bedzie troche dziwnie smiac sie do Siebie wiedza ze to jakis stwor nie wiadomo skad i mam nadzieje ze sie nie zdenerwuje na nas:) dziekuej za rady powroce i napisze efekty mam nadzieje ze pzez tydzien sie to wszystko uspokoi i Sobie to cos pojdzie z naszego mieszkania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 12 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Jak mozecie to zosatwcie dziecko u rodziców i sami oczyszczajcie mieskzanie. Tu zresztą nie chodzi o stwora tylko negatywne energie. Mocno skumulowane. Moze ktos wam zazdrosci? Czasem wlaśnie złe oko, zazdrosć innych takie rzeczy powoduje, dlatego warto tez wizualizować ochrone mieszkania i intonować czasem cos takiego; Od kogo jesteś do tego wróć. I już. Niech wraca do adresata.. Powodzenia i dajcie znać jak sie udało oczyszczanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dioz Napisano 12 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 12 Lutego 2010 Ok dziekuje napewno napiszemy o wynikach pozdrawiam zycze zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JanJensen Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Świeczki możecie kupić w paczkach 500sztuk i palcie w każdym pomieszczeniu ile się da, jedna za drugą, polecam okadzanie szałwią i kadzidłami, poza tym przejrzeć wszystkie przedmioty bez wyraźnej przyczyny nielubiane albo miejsca w których nikt nie lubi przebywać (albo nie przebywacie bo podświadomie nie chcecie) . Można poprosić księdza o poświęcenie/oczyszczenie mieszkania, jeśli Wam to nie przeszkadza jakoś "osobiście", może przynieść niezły efekt. Popróbujcie z różnymi przedmiotami ochronnymi, drewniane krzyże czy pentagramy. Czasami potrzeba czasu w wykonywaniu czynności...po remoncie oczyszczaliśmy kuchnie 2 tygodnie, żeby się dało w niej siedzieć na neutralnym a świeczki palimy do dziś codziennie, żeby poprawiać atmosferę. Jeszcze parę miesięcy temu było nieprzyjemnie, teraz wszyscy świetnie się czują, poprawę zauważyli także niewierzący. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 13 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 co do bachorka... wypróbujcie staromodny sposób na odpędzanie od dzieci złych bytów... przywiążcie do łóżeczka czerwoną wstążkę . Tak tylko podaje pomysł jeśli martwicie sie o dziecko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agor-ia Napisano 14 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2010 Mefi, do jasnej .... o wlasnym dziecku mow sobie jak chcesz, jak juz bedziesz je mial , ale cudzych nie nazywaj "bachorkami" ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 14 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2010 co do bachorka... wypróbujcie staromodny sposób na odpędzanie od dzieci złych bytów... przywiążcie do łóżeczka czerwoną wstążkę . Tak tylko podaje pomysł jeśli martwicie sie o dziecko Czerwona kokardka lub inny czerwony przedmiot służą do ochrony przed "złym okiem" i rzuceniem uroku przez żywego, a nie ochronę przed tym co już jest w domu Mefi, do jasnej .... o wlasnym dziecku mow sobie jak chcesz, jak juz bedziesz je mial , ale cudzych nie nazywaj "bachorkami" ... Słuszna uwaga, to nie jest miłe nawet jeśli użyte w żartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 14 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2010 bachorek to ładne określenie.. a co do czerwonej kokardki.. ja słyszałem iż bronią przed istotą również... jak i przed tym "złym okiem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AkaNoTsubaki Napisano 14 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2010 bachorek to ładne określenie..[...] Jak widać niektórym to przeszkadza, więc po co się kłócić? Po za tym temat nie tego dotyczy :X Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.