anulkachic Posted February 15, 2010 Share Posted February 15, 2010 (edited) dzisiaj nad ranem snilo mi sie ze zmarl moj tato...pogrzeb byl w jakims resorcie....szlam z mama na przodzie a za nami szli jacys mezczyzni pilnujac ciala...w koncu podeszlysmy do trumny (nie bylo tam ciala jeszcze)...jacys faceci wyprzedzili nas i wsadzili mojego tate do trumny...widzac cialo zaczelam starsznie plakac i krzyczec ze on nie moze nie zyc i ze sie musi obudzic a moja mama takim oschnietym glosem powiedziala zebym tak nie lamentowala....wtedy popatrzylam sie na tate i zobaczylam jak otwiera oczy i sie do mnie usmiecha...krzyczalam ze on zyje a wszyscy patrzyli sie na mnie jak na wariatke a moja mama powiedziala ze to niemozliwe...wspomne jeszcze o tym ze po drodze (idac do trumny) widzialam ciala jakis zolnierzy lezacych w trumnach a kolo trumien byla flaga amerykanska (tu zaznaczam ze mieszkam w stanach)....na ostatek powiem ze moj tato w piatek mial operacje ale nie byla ona wogole zagrazajaca jego zyciu...czy ktos pomoze zinterpretowac? Edited February 15, 2010 by anulkachic Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts