rouge Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 witam ponieważ niewiem co się ze mną dzieje prosze o rade nigdy niewierzyłem w miłośc , seks traktowałem z pogardąjako metode wyładowania , kobiety nieinteresowały mnie duchowo jeśli już to cieleśnie ,o związku myślałem już po zrobieniu kariery od roku moje serce jest przepełnione miłością do kobiety która pojawia się w moich nawpół sennych wizjach , raz widze ją wyrażnie raz nie , nie jest to pieknośc jak z czasopism jej uroda jest surowa , twarda , czysta co podkreślaja jej jasne włosy i błękitne oczy , mam świadomośc że śpie z nią każdej nocy najwyrażniej nad ranem kiedy mam całkowita świadomośc przez sen że ona leży obok czuje jak tule jej ciało , jej zapach nawet jej oddech kiedy już budze się niemoge uwierzyc że jej niema obok to tak jakgdybym dopiero wtedy zasypiał w koszmar , mam wrażenie że ona gdzieś jest i odczuwam cierpienie niemogac sie z nia skontaktowac najgorzej jest w trakcie codziennych czynnosci kiedy świadomosc jej istnienia pojawia sie znikąd np w trakcie nauki do ostatniej sesji pojawiały sie nagle jakies obrazy jak ona podaje mi wody w drewnianej czarce , cały czas odczuwam ogromna tęsknote jakby ktoś wyrwał pół mojego serca , czasami kiedy myśle o niej zaczynam bezwiednie płakac i mam jakies nieuzasadnione poczucie winy , raz miałem z nią niezwykłe przeżycie seksualne było niezwykłe i trudno byłoby mi je tu opisac ale miałem wrażenie jakby było to jednocześnie "wspomnienie" "realne wydarzenie" i sen więc niewiem , w ogóle w snach czasem mam wrażenie że z nia rozmawiam ale pamiętam głownie dotyk patrzenie w oczy bicie serca , mam wrażenie że w snach rozumiemy sie i mamy jakgdyby pełną świadomośc naszego związku że wszstko o sobie wiemy , kiedy budze sie pozostaje tylko ogromne cierpienie że niemoge się z nią skontaktowac , szaleńczo ją kocham choc kompletnie niewiem za co jakbym miał amnezje i umiał np szyc ale niewiedział że jestem szwaczką , już niemoge wytrzymac tego cierpienia , kiedy starałem sie odpędzic te wizje senne i tą codzienną świadomośc czułem się jakbym zabijał cząstke samego siebie , próbowałem przerzucic to uczucie na inne kobiety ale teraz nawet te najpiękniejsze w ogóle mnie nie interesują i niemógłbym nawet ich pocałowac wiedząc że to nie ta , nie moja ukochana , radziłem się znajomego psychiatry ale on powiedział mi że na jak na każdą chorobe nawet natręctwo myślowe radze sobie zbyt dobrze , prosze o rady , moze mój przypadek niejest tak odosobniony pisząc to ogromnie cierpie , tęsknie do niej , niepoznaje sam siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Słuchaj, nie chcę być złym prorokiem ale mi to na sukkuba wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 witam ponieważ niewiem co się ze mną dzieje prosze o rade nigdy niewierzyłem w miłośc , seks traktowałem z pogardąjako metode wyładowania , kobiety nieinteresowały mnie duchowo jeśli już to cieleśnie ,o związku myślałem już po zrobieniu kariery od roku moje serce jest przepełnione miłością do kobiety która pojawia się w moich nawpół sennych wizjach , raz widze ją wyrażnie raz nie , nie jest to pieknośc jak z czasopism jej uroda jest surowa , twarda , czysta co podkreślaja jej jasne włosy i błękitne oczy , mam świadomośc że śpie z nią każdej nocy najwyrażniej nad ranem kiedy mam całkowita świadomośc przez sen że ona leży obok czuje jak tule jej ciało , jej zapach nawet jej oddech kiedy już budze się niemoge uwierzyc że jej niema obok to tak jakgdybym dopiero wtedy zasypiał w koszmar , mam wrażenie że ona gdzieś jest i odczuwam cierpienie niemogac sie z nia skontaktowac najgorzej jest w trakcie codziennych czynnosci kiedy świadomosc jej istnienia pojawia sie znikąd np w trakcie nauki do ostatniej sesji pojawiały sie nagle jakies obrazy jak ona podaje mi wody w drewnianej czarce , cały czas odczuwam ogromna tęsknote jakby ktoś wyrwał pół mojego serca , czasami kiedy myśle o niej zaczynam bezwiednie płakac i mam jakies nieuzasadnione poczucie winy , raz miałem z nią niezwykłe przeżycie seksualne było niezwykłe i trudno byłoby mi je tu opisac ale miałem wrażenie jakby było to jednocześnie "wspomnienie" "realne wydarzenie" i sen więc niewiem , w ogóle w snach czasem mam wrażenie że z nia rozmawiam ale pamiętam głownie dotyk patrzenie w oczy bicie serca , mam wrażenie że w snach rozumiemy sie i mamy jakgdyby pełną świadomośc naszego związku że wszstko o sobie wiemy , kiedy budze sie pozostaje tylko ogromne cierpienie że niemoge się z nią skontaktowac , szaleńczo ją kocham choc kompletnie niewiem za co jakbym miał amnezje i umiał np szyc ale niewiedział że jestem szwaczką , już niemoge wytrzymac tego cierpienia , kiedy starałem sie odpędzic te wizje senne i tą codzienną świadomośc czułem się jakbym zabijał cząstke samego siebie , próbowałem przerzucic to uczucie na inne kobiety ale teraz nawet te najpiękniejsze w ogóle mnie nie interesują i niemógłbym nawet ich pocałowac wiedząc że to nie ta , nie moja ukochana , radziłem się znajomego psychiatry ale on powiedział mi że na jak na każdą chorobe nawet natręctwo myślowe radze sobie zbyt dobrze , prosze o rady , moze mój przypadek niejest tak odosobniony pisząc to ogromnie cierpie , tęsknie do niej , niepoznaje sam siebie Twoja dusza zmieniła kierunek na dobry, choć podróż jeszcze trochę potrwa. przy odrobinie spotkasz Ją. I będziesz wiedział że to Ona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astroa Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 bardzo ciekawe jest to co piszesz.a moze sprobuj sie czegos od niej we snie dowiedziec, kim jest, skad sie wziela, czy jest rzeczywista postacia czy tylko wytworem marzen sennych...a moze skoro taki miales/masz stosunek do zwiazkow twoja podswiadomosc probuje tobie cos waznego przekazac?moze ta kobieta jest tylko symbolem?chociaz dziwne sa az tak glebokie uczucia...nie wiem...mam nadzieje ze wkrotce cos sie tobie wyjasni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Gorzej jeśli to sukkub. Sukkuby są piekne, przychodzą w snach, są bardzo erotyczne, najczęsciej zresztą uprawiają sex, ale nie musi to być regułą. I karmią się energią osoby do której przychodzą. Najczęsciej energia seksualną i erotyczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 to nie wskazuje na sukkuba. jest za dużo czystej miłości ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaga_Wiedzma Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Moze i tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Są jeszcze dwa wyjścia: 1) Spodobałeś się komuś kto podobnie wygląda, lub tak siebie wyobraża i zrobiono spętanie czy inny urok 2) Bytów nie-materialnych jest w cholerę i trochę. Skrzynkę wódki temu kto je sklasyfikuje wszystkie Niekoniecznie succub ale jakiś inny byt, po prostu spragniony towarzystwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rouge Napisano 21 Lutego 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 dzięki za odpowiedzi , generalnie niczego niemogę się dowiedziec ponieważ kiedy z nią jestem jakby trace świadomośc że to może się skończyc i tak jest codziennie , kiedy uświadamiam sobie że jej już niema przeżywam szok za każdym razem , ponieważ czasami kiedy starałem się myślec o czyms innym pojawiały mi się obrazy jakby z innych epok - sądziłem że może to jakieś wspomnienie z innych wcieleń ale mam poczucie że ona istnieje też obecnie i że rzeczywiście się z nią spotykam , dodatkowo mam uczucie strasznego napięcia jakby ona gdzieś tam na mnie czekała a ja zapomniał gdzie się z nią umówiłem , to mnie doprowadza do takiego napięcia że już kilka razy miałem palpitacje serca , jeśli chodzi o jakiegoś wampira to niemam poczucia żebym tracił energie wręcz przeciwnie kiedy z nią jestem czuje się najbezpieczniejszym , najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi , spętany to dobre określenie czuje się z nią spętany ale nie jakbym został "spętany" tylko jakby tak było zawsze, od zarania i jakbym sobie to dopiero teraz przypomniał , jeśli chodzi o inne kobiety to nigdy kogos takiego niespotkałem a one kiedy były we mnie zakochane wyrażały to w dośc bezpruderyjny sposób co bywało niekiedy irytujące , wiec niewiem i w sumie niewiem kiedy to się dokładnie zaczęło ale wiem że najpierw (ok. rok temu) poczułem za czymś ogromną tęsknote i ogólnie empatie wobec wszystkich co mi się niezdarzało , choc jestem prawie pewien że już miesiąc wcześniej słyszałem jej jakby wzywanie przez sen , rozmów niepamiętam raczej pamiętam jej urwane wypowiedzi które brzmią jak jakieś hasła i są strasznie dziwne ale niechciałbym o nich pisac bo może ona by tego niechciała , niewiem , życie kiedys było łatwiejsze lecz pozbawione esencji , chciałbym tylko się z nią nierostawac nigdy , inaczej niewiem co będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg1982Fr Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 Może związek karmiczny. Człowiek po śmierci nie musi inkarnować w człowieka. Może być kimś całkiem innym. Nie koniecznie na naszej płaszczyźnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astroa Napisano 21 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2010 no nie powiem, nielada problem...wspolczuje ci bo chyba kazdy a na pewno wielu wie jek to jest tesknic i kochac calym sercem...nie mam pojecia co bym na twoim miejscu zrobila-ktore z twoich zyc jest prawdziwe-to tutaj czy to we snie.no nic powodzenia ci zycze i mam nadzieje ze wkrotce bedziesz sie mogl cieszyc ta miloscia na jawie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 22 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2010 Hmm nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Mogą być różne tego przyczyny ale wydaje mi sie, że ta postac jest uosobieniem TESKNOTY. Czegoś czego nie miałeś. Pewnie inni mogą miec rację ale zazwyczaj zaczyna sie od czegoś od myśli, pragnienia i może sie przyciągnąć coś czego nie rozumiemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.