seunik Posted February 21, 2010 Share Posted February 21, 2010 no wiec sen wyglądał tak: szedlem pijany po dośc nieznacznej ilości alkoholu bodajże szampanów. (w miniony piatek piłem takowe ruskie szampany ze znajomymi) A szedlem na spotkanie z jakąś nową koleżanką która zaafirmowali mi znajomi, a co najśmieszniejsze dali jej opinie łatwej i rewanżującej się fizycznie za bycie zabawny/zażartowaniem w stosunku do jej osoby. No i wmiedzy czasie idąc ledwo trzymajac sie na nogach i wywracajac po kilku razowych podsniesieniach mijam jakieś starszego faceta , który się ze mnie śmieje i coś tam żartuje na moj temat. Po czym gestykuluje chcac pomoc utrzymac mi rownowage. Całe te zdarzenie widza znajomi i wspomniana nowa kolezanka, ktora domyslowo rozpoznaje -nowa twarz. Dziwi mnie, że w śród znajomych jest kolega który słynie z pijanstwa i jest trzeźwy. Nowa koleżanka zwraca uwage aby uwarzac na dziecko , ktrore znajduje sie niedaleko ale na drodze która podązam. Wkoncy przewrocilem sie poraz kolejny leżac chwile pomyslalem - a teraz im pokaze i wstałem i poszedłem prosto jak gdyby nigdy nic do znajomych prosto, ku ich zdziwieniu. Miejsce w ktorym sie to dzialo : przejscie miedzy dwoma murkami z barierkami, starszy pan siedział na ławce, znajomi stali na rozszezeniu się tych murkow. Dziecko ok 4 lata. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts