Jump to content

Co to może być?


Brzenka

Recommended Posts

Od dłuższego czasu budzę się regularnie w nocy,tak po godz 1 .O godz 2.30 każdej nocy słychać odgłos jakby siadających mebli taki trzask. Po za tym juz prawie rok słychać pstrykanie zapalacza w kuchence gazowej tak jak by ktoś stał i sobie pstrykał.Co to może być?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Jejku to jest poprostu dusza ktura potrzebuje modlitwy mi też sie takie żeczy zdsarzaly podobne np. czułam jak kto mi pstryka tak kolo ucha ale w tedy nikt w pokoju nie byl wiec ktos z domownikuw mi tego nie robil i wtedy sie pomodlilam za ta dusze i przestalo teraz regularnie modle sie za dusze cierpiace w czysciu i jakios nic juz dziwnego mi sie nie przytrafia . Jeśli coś ci sie podobnego przytrafi to poprostu sie po mudl i zobaczysz ze to cos ustanie

Link to comment
Share on other sites

Brzenka, tak czasami już jest, po prostu. Drewniane meble i wiele innych rzeczy po prostu "pracują". Odnośnie kuchenki jednak to ciężko to wytłumaczyć. Budzenie się w nocy może być wynikiem stresu chociażby. Takich dziwnych zjawisk, o których piszesz, jest bardzo dużo i nie najlepszym rozwiązaniem jest spróbować znaleźć dla nich racjonalne wyjaśnienie. Jeśli chcesz, to tak jak radzi Sylwia, pomódl się za duszę osoby, która może - ale nie musi - powodować te hałasy. Modlitwa nigdy nie zaszkodzi.

Sylwio, wiem, że forum to nie zajęcia z języka polskiego, ale tu też obowiązują zasady ortografii :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Dzięki -za duszę tej osoby modliłam się nieraz,ale nie odniosło to żadnego skutku. Jak by tego wszystkiego było mało to w biały dzień widziałam kołatkę która sama pukała do drzwi sąsiada widziałam to przez judasza i wierzcie mi zamurowało mnie ,nie mogłam się ruszyć ani wydobyć słowa. Może to wydaję się niektórym śmieszne ,ale mnie nie jest do śmiechu,mam juz dość tych zjawisk :(

Link to comment
Share on other sites

Guest Astra_

U mnie swojego czasu też działy się dziwne rzeczy zapalało się samo światło woda w toalecie się spuszczała jednym słowem w domu mieszkał ktoś inny oprócz mnie i mamy. Też się modliłam ale nie skutkowało. Więc się zdenerwowałam zapaliłam świeczki w całym mieszkaniu i zaczęłam gadać z nim (tak sobie przyjełąm że to on) że z całym uszanowaniem ale to ja tu mieszkam i mama i że czujemy się skrępowane jego obecnością itd i żeby sobie poszedł bo to tak nie wolno w cudze zycię z butami itd. Oczywiście wszystko bardzo grzecznie i tak jak bym mówiła do bardzo dobrego kolegi który by mi sie wprowadził do mieszkania bez mojej zgody. I pomogło. Spróbuj z pogadać ze swoim duchem.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

myslę, że Astra ma całkowita rację ;) a jesli sie boisz/stresujesz, to pewna wróżka kiedys powiedziała, że zapalenie żółteh świeczki sprawia, że sie uspokajasz i ozbywasz stresu... ;) jesli nie masz świeczki w takim kolorze, to może być jak najbardziej biała, bo białą świeca zawiera w sobie wszystkie kolory, w związku z tym jest uniwersalna ;)) i pamietaj - myslenie pozytywne :D

 

pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Ja kiedyś regularnie o godzinie 2,30 sie budziłam widziałam dusze i słyszałam jakby ktoś gwizdał a później drzwi sie same otwierały i zamykały

Link to comment
Share on other sites

tak świeczki zapaliłam ,ale nie rozmawiałam jeszcze. Mam nadzieję że to wszystko ustanie bo jestem już naprawdę tym zmęczona.

Edited by Brzenka
Link to comment
Share on other sites

Wiesz wczoraj zastanawiałam się nad tym,brat tego sąsiada zmarł 4 lata ,temu 2 lata temu zmarła mu żona, a niecały rok temu zmarła mu mama.Byc może ma to jakieś powiązanie.

Link to comment
Share on other sites

Ja kiedyś regularnie o godzinie 2,30 sie budziłam widziałam dusze i słyszałam jakby ktoś gwizdał a później drzwi sie same otwierały i zamykały

 

Monika317 jak z tym sobie poradziłaś,czy ustąpiło to samo?

Link to comment
Share on other sites

Przeżyłam podobną sytuację.Nic nie pomagało.Doszło do tego,że ten byt zaczął mnie dotykać, bo o przestawianiu różnych rzeczy to nie wspomnę. Ale jak zaczął we mnie rzucać przedmiotami, to po prostu spanikowałam i się wyprowadziłam z tego "strasznego" domu.Dzieci same pod żadnym pozorem nie chciały zostać.Non stop było chłodno, termometr wariował - szok!

Link to comment
Share on other sites

Guest Astra_
Wiesz wczoraj zastanawiałam się nad tym,brat tego sąsiada zmarł 4 lata ,temu 2 lata temu zmarła mu żona, a niecały rok temu zmarła mu mama.Byc może ma to jakieś powiązanie.

 

Może któreś z nich po niego przyszło a może byli wszyscy :) Poczekaj teraz i sprawdz czy coś się będzie działo nie powinno bo sama mówiłaś że pukał do sąsiada. Zapal świeczkę w intencji sąsiada i jego rodziny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...