Kropeczka Napisano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2007 Witam! Miałam dzisiaj bardzo dziwny sen. Miałam w nim na sobie białą suknię ślubną i czarne rajstopy. Wokół mnie tańczyły i śpiewały inne panny młode, ale nie było widać pana młodego. Nagle znalazłam się na jakiejś ulicy i było tam pełno ludzi oraz mój mąż (nie był to mój chłopak). Wiem, że było już po naszym ślubie, ale mnie na nim nie było. W ogóle nikt mnie nie zauważał, a pan młody był bardzo smutny. Potem było przyjęcie, ale nie było tam nikogo z mojej rodziny ani znajomych, a teściowa twierdziła, że moi rodzice juz poszli. Przez cały czas w zasięgu mojego wzroku był pan młody, ale nigdy nie podeszliśmy do siebie. Gdy poszłam do łazienki, zauważyłam w lustrze, że z tyłu sukienka jest rozdarta wzdłuż szwów. Bardzo proszę o interpretację, bo nie potrafię połączyć tylu elementów. Pozdrawiam serdecznie :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 6 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2007 Aby połaczyć te elementy, należy znać jeszcze sytuację, w której się aktualnie znajdujesz, a ściślej rzecz ujmując - stan Twojego życia uczuciowego. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kropeczka Napisano 6 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2007 Więc tak... Jestem w związku, w którym zarówno mi, jaki mojemy chłopakowi jest bardzo dobrze. Świetnie do siebie pasujemy, mamy podobne potrzeby i oczekiwania co do naszego związku. Z różnych przyczyn unikamy wszelkich gwałtownych ruchów i pozwalamy, by nasz związek rozwijał się we własnym tempie, co daje naprawdę fajne efekty. Potrzebujemy po prostu dużo wzajemnej cierpliwości i przestrzeni, by czuć się bezpiecznie. Całkiem niedawno śniła mi się pajęczyna, w którą weszłam i pozrywałam. Myślę, że to jest taki symbol naszego związku - bardzo delikatnego i kruchego. Bo choć nić pajęcz jest zaskakująco mocna, to bardzo łatwo ją zniszczyć przez nieuwagę. Ale my o tym wiemy aż za dobrze... Myślę, że w połączeniu białej sukni z czarnymi rajstopami chodzi głównie o kolory, które symbolizują erotykę. Pokazuje ile zachowujemy wyłącznie dla siebie, z dala od ciekawskich oczu gapiów. To ma dla mnie sens. Natomiast zastanawia mnie, na ile rozdarta suknia ostrzega przed moim rozczarowaniem i rozpadem związku, a na ile odzwierciedla po prostu mój lęk, że coś mogłoby się nie udać. Bo w końcu mi zależy... Niepokoi mnie też sam fakt ślubu, który odbył się, pomimo że nie brałam w nim udziału (choć ponoć pominięcie przysięgi to bardzo dobry znak) no i samo wesele było dla mnie smutne i przerażające... Masz jakiś pomysł? Pozdrawiam :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agulindula Napisano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2007 Dla mnie cały sen to jedno istotne i dobitne przesłanie: Jesteś szczęśliwa w obecnym stadium tego związku i totalnie przerażona posunięciem się o krok dalej. Rozdarta suknia, to Twoje wnętrze... Z jednej strony kochasz Go i czujesz się przy nim cudownie, a z drugiej cenisz swoją swobodę i za nic nie chcesz zmieniac istniejącego stanu rzeczy...Fantastyczny sen, ten z pajęczyną , który ja zinterpretowałabym zupełnie inaczej. Ty - zrywająca krępujące Cię nici pajęcze. Samowolnie weszłaś w tą pajęczynę, a jednocześnie przeszkadza Ci ona i ją niszczysz.... Pogoń za wolnością i swobodą, jednocześnie z cieplutkim "zapleczem" w postaci wiecznego narzeczonego.... Pozdrowienia .Ag. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kropeczka Napisano 7 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2007 :smile: Bardzo podoba mi się Twoja interpretacja.. Strasznie budująca! Dzięki wielkie :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2007 Całkiem niedawno śniła mi się pajęczyna, w którą weszłam i pozrywałam. Myślę, że to jest taki symbol naszego związku - bardzo delikatnego i kruchego. Bo choć nić pajęcz jest zaskakująco mocna, to bardzo łatwo ją zniszczyć przez nieuwagę. Ale my o tym wiemy aż za dobrze... - tutaj akurat chodzi o coś, co uległo zniszczeniu, a było kruche, a nie o to, co mogłoby jemu ulec. Zastanów się nad tym.Myślę, że w połączeniu białej sukni z czarnymi rajstopami chodzi głównie o kolory, które symbolizują erotykę. Pokazuje ile zachowujemy wyłącznie dla siebie, z dala od ciekawskich oczu gapiów. To ma dla mnie sens. - zestawienie bieli z czernią, a zwłaszcza w tej kombinacji garderobianej oznacza ogromy dysonans pomiędzy oczekiwaniami (biała suknia), a możliwościami (czarne rajstopy, naciągnięte w końcu na nogi przecież, a kończyny symbolizują zdolność podążania w wyznaczonym kierunku). Sen pokazuje, że coś tutaj razem nie współgra.W konsekwencji wyjaśnia się też rozdarcie - jeżeli poszczególne elementy do siebie nie pasują, doprowadza to do niezadowolenia i wewnętrzego rozdarcia właśnie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agulindula Napisano 7 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2007 Cieszę się Gosiu, że jakoś dałaś sobie radę z tą pajęczyną... ) Bądź wolna jak długo się da... Ciesze sie ze mogłam pomóc. Pozdrowienia.Ag. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kropeczka Napisano 9 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Czuję, że pajęczyna dotyczyła wyłącznie mnie... i myślę, że sprawa się już wyjaśniła. Od dłuższego czasu zbierałam się do przeprowadzenia trudnej dla mnie rozmowy i nie mogłam się zdecydować. Koleżanka postawiła mi karty cygańskie i jako wskazówkę wyciągnęłam Śmierć. To najlepsza karta, jaką mogłam trafić, bo oznacza zniszczenie czegoś ale po to, by na tym miejscu powstało coś nowego, na wyższym poziomie. I dzisiaj mogę powiedzieć, że tak właśnie się stało. Musiałam przełamać silny opór i właściwie pozbyć się sposobu myślenia, który zaczął juz bardzo mnie uwierać i po prostu przeszkadzać. Decyzję podjęłam jakoś krótko przed tym snem i efekty naprawdę mnie cieszą... Warto było :smile: Co do tej sukni to sama już nie wiem. Jakoś nic tu do mnie nie przemawia.. Ale pewnie z czasem się wyjaśni. W każdym razie ostatnio śniłam, że dostałam piękne jabłko i z apetytem je zjadłam. A to dobry sen :smile: Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agulindula Napisano 9 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2007 Tak, jabłko to dobra wróżba, miłosna....ślubna :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 10 Stycznia 2007 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2007 W każdym razie ostatnio śniłam, że dostałam piękne jabłko i z apetytem je zjadłam. A to dobry sen Pozdrawiam! Tak, jabłko to dobra wróżba, miłosna....ślubna Tak, w sensie symboliki tłumaczonej przez senniki... może. Ale dla mnie bardziej idzie to w kierunku zaspokajania własnych potrzeb... erotycznych notabene. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kropeczka Napisano 12 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2007 Owszem... idzie to w kierunku zaspokajania własnych potrzeb, ale wszelakich, nie tylko erotycznych :grin: W każdym razie bardzo dziękuję za ciekawe uwagi. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi