SS22 Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 Witam! Dziś miałem sen po którym już nie mogę zasnąć i zapamiętałem go bardzo wyraźnie ,dlatego uznałem że moja podświadomość pragnie mi coś przekazać .Oto sen: Jechałem autobusem z moim bardzo dawnym znajomym z podwórka .Człowiek ten obecnie jest gangsterem i recydywistą siedział od 16 roku życia i nie utrzymuję z nim kontaktu .Autobus w którym jedziemy jest strasznie zatłoczony ,w pewnym momencie zatrzymuje się na przystanku wychodzę z tabunem ludzi w tym z nim tylnymi drzwiami i wracam z powrotem środkowymi ,kasuję bilet a wszyscy ludzie a jest ich znacznie mniej stoją jak by byli z kamienia .Szukam miejsca gdzie mogę usiąść wolny jest cały rząd po lewej stronie ,odwracam się do mojego znajomego z dzieciństwa i oferuję mu miejsce przy oknie .Siadam koło niego i patrzę że po przeciwnej stronie siedzą młode dziewczyny sztuk 3 wyglądające tak samo ,pytam się jednej czy są trojaczkami ,odpowiedź oczywiście pada twierdząca po krótkiej rozmowie dowiaduję się że są na coś chore i opiekuje się nimi bardzo zamożna matka opowiadają o swoim domu i o wakacjach w Meksyku gdzie ja też tam byłem w tym czasie (realnie tam byłem w te wakacje) , o swojej chorobie i niewygodach z nią związaną.Autobus się zatrzymuje na przystanku w pobliżu którego mieszkam ,pytam się kolegi czy wysiada ze mną on milczy z głową zwrócona do okna. Wysiadam jest półmrok nie ma ludzi autobus odjeżdża nie ma nic tylko pusta ulica Warszawy ,która o każdej porze dnia i nocy jest zatłoczona. Budzę się i nie mogę już zasnąć. Kompletnie nie rozumiem tego snu zwłaszcza tych 2uch symboli Autobusu i trojaczków Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts