Skocz do zawartości

Trąba powietrzna, chłopak, ucieczka, gwałt...


vestito

Rekomendowane odpowiedzi

Na samym początku chciałabym napisać, że od dziecka interesowały mnie trąby powietrzne, tornada. I od dziecko towarzyszyło mi przeczucie, że do mojego miasta nadciągnie trąba powietrzna. W zeszłym roku miałam sen o trąbie, która przeszła przez moje miasto, od strony, w której mieszka moja rodzina. Ja muszę się uporać ze swoim strachem i dostaję niesamowitej siły, tylko po to, aby uchronić moją schorowaną babcię. Dwa tygodnie po śnie, nad moje miasto nadciągnęła nawałnica - huragan. Z tej samej strony nadeszła jak we śnie. Niestety byłam w innym miejscu [ale po tej samej stronie miasta jak we śnie] i na dodatek sama w domu. Od tamtego czasu, co tydzień/dwa, śni mi się, że nad moje miasto nadciąga trąba powietrzna. Kilka razy byłam w tym samym miejscu, wszystko działo się tak samo, ci sami ludzie, ta sama godzina i zawsze trąba omijała dom. Jednak niedawno pojawiają się sny, gdzie jestem w zupełnie innym miejscu.

 

Tak było i ostatniej nocy. Znajdowałam się w mieszkaniu, w którym naprawdę byłam w czasie tego huraganu. Jestem pewna, ze to te mieszkanie, bo okna wychodziły na ulicę przy której znajduje się budynek, jednak sam wystrój mieszkania. Zupełnie inny, wszystko było inne, bardziej przypominało domek jednorodzinny, a pewnym momencie poczekalnię. W tym mieszkaniu była moja chrzestna i jej dziecko, którzy naprawdę tam mieszkają oraz moje koleżanki z klasy oraz inni ludzie ze szkoły. W pewnym momencie wiatr wyrwał okno i zaczęło wciągać wszystko co było w pokoju. Zaczęło płakać dziecko chrzestnej, które tam się znajdowało, wszyscy rzucili się na pomoc tej dziewczynce. Zaczęli trzymać drzwi, które ledwo trzymały się przez wiatr, aż w końcu i je pochwycił żywioł. Wtedy zjechałam po ścianie, usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. Obok mnie usiadł chłopak, który podoba mi się. Najpierw był dalej, jednak stopniowo się przesuwał, aż w końcu objął mnie i przysunął, abym mogła położyć głowę na jego ramieniu. Nagle scena się zmieniła, ja zaczęłam uciekać i pojawiłam się w miejscu, którego nigdy nie widziałam na oczy. A miasto mimo nawałnicy, która właśnie przetaczała się, było nietknięte. Pogoda cudowna - świeciło słońce, wszędzie padały promienie, drzewa miał zielone liście i stał duży poniemiecki dom z cegły. Kiedy uciekałam, zauważyłam jak ten chłopak zaczyna mnie gonić. Później wyprzedził mnie i podświadomie wiedziałam, że to ten, który mi się podoba, jednak jego wygląd przypominał kogoś innego. Mojego kolegę z klasy. Spytał się mnie dlaczego uciekam, odpowiedziałam, że boję się, a on, czy chcę aby mnie pocałować. Zgodziłam się i zaczęliśmy się całować. Stwierdził, że skoro tak dobrze się całujemy, musimy uprawiać seks. W następnej scenie dowiedziałam się, że nie jestem dziewicą i wiedziałam kto doprowadziło do tego, jednak jak się później okazało, to nie był ani chłopak, który mi się podoba, ani on pod postacią mojego kolegi, tylko gwałciciel o którym w telewizji ostatnio było bardzo głośno. Zostałam wykorzystana przez niego, a później zaczął mnie nachodzić, śledzić itd.

I na tym skończył się sen.

 

Nie pisałabym o tym, ale również ciekawi mnie fakt, dlaczego ciągle mam sny o trąbie powietrznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...