Namanira Napisano 5 Marca 2010 Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 (edytowane) Właściwie nie chodzi mi o interpretację snu, ale motywu. Zazwyczaj w moich snach występują postacie fikcyjne, jeśli śni mi się ktoś kogo znam to w swojej roli. Tzn koleżanka jako koleżanka, mama jako mama itd. Ostatnio jednak w dość abstrakcyjnych snach pojawiają się różne osoby w przeszłości, z którymi z różnych przyczyn drogi się rozeszły (ich role we śnie się nie pokrywają, np. kuzynka staje się obcą osobą). Dodatkowo niektóre sny się powtarzają co kilka dni, jota w jotę (przynajmniej pewne sceny, nie zawsze pamiętam cały sen). Pierwsza moja myśl, że może jakaś tam tęsknota ale raz, że te osoby nigdy nie były mi wyjątkowo bliskie a dwa, po przemyśleniu tego jednak wcale nie zależy mi na odgrzewaniu kotletów. Nie wiążę też z nimi szczególnie miłych wspomnień, tzn nie że nie są miłe ale to niekoniecznie są okresy do których chciałabym wracać mając wybór i wehikuł czasu Wszystkie te sny łączy to, że jestem w jakiejś grupie: ja, te osoby z przeszłości i zawsze jeden obcy mężczyzna (jego wygląd trochę się zmienia w snach, ale zawsze jest stosunkowo podobny). Robimy to samo (np. wykonujemy jakiś projekt w pracy), nie czuję we śnie emocjonalnej więzi z nimi, nie kłócimy się, mało słów pada w ogóle... Aha, i pojawia się motyw jakiegoś zagrożenia (utraty życia, wolności etc) ale nie jest on mocno odczuwalny we śnie, zdaje sobie sprawę z jego istnienia pod koniec snu, gdzie akcja przyśpiesza, udaje się wyjść z opresji a ja się budzę. Np. Dziś robiliśmy sesję zdjęciową do jakiejś gazety (ja, dwie kuzynki, znajoma, "ten" mężczyzna) niedaleko mojego domu, widzę to z boku jako obserwator (tzn widzę też siebie). Nic szczególnego się nie dzieje, niedaleko widać inną grupę złożoną z młodych mężczyzn. Obserwują nas. Trwa to dość długo - taka nudna scena hehee. Po tym ten "obcy mężczyzna" (który zawsze jest w mojej grupie) odchodzi, rozmawia z tamtymi mężczyznami, oni odchodzą...on wraca i mówi, że to były wampiry ale już po wszystkim. Budzę się. Śniło mi się to trzeci raz... Edytowane 5 Marca 2010 przez Namanira Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi