Aangell Napisano 5 Marca 2010 Udostępnij Napisano 5 Marca 2010 Witajcie! Mam ogromną prośbę w pomocy nad interpretacją mojego snu!! Mam 18 lat i jestem zakochana w swoiwm przyjacielu od serca, traktujemy sie jak rodzeństwo...jesteśmy dla siebie bardzo wazni. Byliśmy już ze sobą i nie byliśmy itd. Kaza chwilę z nim przeżywam bardzo i przede wszystkim kazda mnie nieszmiernie cieszy. A wracając do snu...śniło mi się, ze spacerująć z siostrą pocuzłam okropny ból brzucha. Spjrzałam na dół i zauważyłam ogromną kałuże krwii! PObiegłam do domu, a tam czekała już na mnie pani doktor. Okazało się, że poroniłam dziecko!! Wszyscy zaczęli składać mi gratulacje, bo nie bede musiała rodzić tego dziecka w wieku 18 lat!! to było straszne! Na początku również sie ciesyzałm, ale pozniej zaczęłam płakać, ze ja chciałam urodzić to dziecko! Nagle pojawił się Paweł ( moj przyjaciel, o którym wspomniałam wcześniej) doktor odwróciła sie do niego i powiedziała "Paweł postarałes się!", okazało się, zę byłąm z nim w ciąży! I to były gratulacje z jej strony! Ale ja czułąm wewnętrze, ze to nie on był ojcem, bo wiedziałm w tym śnie, ze z nim nie spałam! Ale pozniej również zaczełam mówić, ze to dziecko było również jego dzieckiem. We śnie odczuwałam, ze dziecko należało do mojego innego kolegii, Wojtka! Naszego współnego przyjaciela! Proszę o interpretację!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi