Nightshade920 Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Proszę o interpretację snu. Mimo iż snił mi się on dosyć dawno pamiętam go dobrze. Leżałam sobie na tapczanie i rysowałam(co lubię robić i na jawie) meżczyzne który mi towarzyszył. W jego obecności czułam się bardzo dobrze i bezpiecznie. Wiedziałam że ma na imię Neftalim.W pewnym momencie zapytałam go jakie mam narysowac mu skrzydła, a on na to ze demony mają skrzydła ogniste i rozłożył je. Wygladały mniej wiecej jak skrzydła aniołow na obrazach tyle że płonęły ciągłym ogniem. Ten sam mężczyzna śnił mi się już kilka razy. Poza tym zdarza się że czuję czyiś dotyk... ale nie wiem czy to ma związek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 8 Marca 2010 Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 ciekawa sprawa. Naphtali - Wikipedia, the free encyclopedia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi