Skocz do zawartości

mieszkanie


33ania

Rekomendowane odpowiedzi

systematycznie śnię że przebywam w paskudnych ciasnych i starych mieszkaniach często są tam moi rodzice chociaż nie są z sobą od wielu lat ojciec wyglą da jak postrzelony dziad chociaż w rzeczywistości jest inaczej to trwa od lat ale ostatnio bardzo się nasila

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Ania, tutaj kluczem do rozwiązania sprawy są skojarzenia... związane z przeszłością. Wydaje mi się, że sny nasilają się w momencie odpowiednich sytuacji w realu. Spróbuj dokonać analogii - pojawienie się wizji + okoliczności następujące w Twoim życiu. Osobiście uważam, że w danym momencie śnienia czujesz się nijak psychicznie, a te ciasne mieszkania, to widok Twojego wnętrza, to Ty się "dusisz" i czujesz, że brak Ci swobody działania. I jeszcze rodzice - razem... jak wspominasz dzieciństwo?

Generalizując problem - za każdym razem gdy masz do czynienia w swoim życiu ze specyficzną "cięższą niż zwykle" sytuacją, podświadomość podsuwa obrazki. Do Ciebie należy teraz rozwiązanie zagadki: czy one pojawiają sie przed wspomnianymi wydarzeniami (proroczo), czy tuż po nich? W 1. przypadku jesteś w stanie przygotowac się wewnętrznie, ale też humor psuje świadomość.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedz ale tyle to i ja wiedziałam problem polega na tym że nie umiem dojść do rozwiązania jaka jest rola ojca bo we wszystkich innych przypadkach moje sny jak to się mówi sprawdzają się natomiast w tym przypadku jest inaczej i to nie jest przesunięcie w czasie ani analogia do konkretnej sytuacji obawiam się że coś się zbliża a ja mogę jeszcze temu zapobiec ale nie wiem oco ani o kogo chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz przeczucie , że i ten sen jest proroczy.. po prostu przyjrzyj się dobrze sytuacji swojego Taty. Jeśli jest On w rzeczywistości odwrotnością twojej wizji, może podejmie błędną decyzję, która będzie rzutować na jego dalsze Zycie. A może po prostu podświadomie bardzo ( za bardzo) sie o niego martwisz, nie wiesz co się z Nim dzieje na bieżąco, a bardzo Go kochasz i chciałabyś uczestniczyć w każdym momencie jego życia?

Najprawdopodobniej nie wykazuje Tobą takiego zainteresowania, jakiego Ty po nim oczekujesz.

Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zaczyna mieć sens nie kontaktujemy się od wielu lat z małą przerwą ale nic z tego nie wyszło więc dałam sobie spokój to egoista uczucia są u niego na pokaz ale mam go gdzieś w podświadomości i może przeczówam co się może zdarzyć miałam to z rodziną wielokrotnie zawsze dotyczyło śmierci niemal czułam jej dziwny zapach ale teraz to jeszcze nie ten etap widocznie teraz rozumiem ta rudera to moje uczucia do niego duma nie pozwala mi poczynić pierwszego kroku nawet nie wiem czy tego chcę ale może to być ostatnia szansa żebym tylko wiedziała czy to ma sens dlaczego to zawsze mnie się przytrafia

 

[ Dodano: 2007-01-26, 13:17 ]

jeszcze coś mnie niepokoi niedawno zmarła moja babcia niedługo po tym miałam sen wyjątkowo realistyczny snił mi się ojciec i mama w jej mieszkaniu ale było zdewastowane potem dostałam wiadomość że mój brat nie żyje ale byłam już poza mieszkaniem pod blokiem podobno miał zawał w kościele ale on do niego nie chodzi bo jego żona jest świadkiem jehowy chciałam wejść na górę ale nie miałam kluczy od domofonu krzyczałam coś w spazmach pod oknami i wyjżała nieżyjąca już babcia mówiła że rodzice poszli razem po trumnę dla mojego brata wyśniłam wcześniej poronienie jego żony i okropnie się o niego martwię nie ostrzegłam ich wtedy bo nie miałam pewności ale może tym razem to nie o niego chodzi a ma to związek znowu z ojcem ja przez te sny oszaleję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam w podobnej sytuacji, z moim tatą ...zrobiłam pierwszy krok i dziś jestem szczęśliwa.

Tato zawsze śni ci się w takich ruinach,,,może po prostu coraz bardziej "rozwalają" się Wasze relacje... Im człowiek starszy, tym dzieci bardziej potrzebne, z resztą niepewność w końcu nie da Ci spokoju :)

Mam nadzieję!

Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...