Skocz do zawartości

Nowy piękny dom i zdrada


Migdek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich moim pierwszym postem. Dzisiaj śnił mi się dość dziwny sen i chociaż długo szukałam w senniku, to nie moge zrozumieć jego przekazu. Mam nadzieję, że ktoś będzie tak uprzejmy żeby go zinterpretować. Z góry przepraszam za ewentualne błędy ortograficzne, ale mieszkam juz dość długo za granicą. Oto sen:

 

Mój chłopak kupił sobie nowy dom w mojej rodzinnej wsi. Dom stał nad jeziorkiem i był ogromny. W środku było wszystko szlachetne, luksusowe i przyjemne. Była to ogólnie willa, z bardzo ładną budową.

Z okazji kupienia tej willi zrobił uczte, gdzie bylo niedużo osób, jacyś przyjaciele, ale nikogo z nich nie znam.

W pewnym momencie ja poszłam do sypilni gdzie był balkon, można było wyjść na taras i sobie pójść schodami precz. Gdy byłam w tym pokoju i brałam swoją torebkę żeby iść, on wszedł do pokoju całując się z inną dziewczyną. Ona była szczupła, miała długie jasnobrąz włosy i ogólnie była łądna.(Tu dodam, że ja mam 168cm i waże 60kg. Nie jestem gruba, ale uda nie są wielce szczupłe i ogólnie uważam że piękna nie jestem).

Od razu mnie nie zauważył i trzymajac ją za pośladki i całując prowadził do łóżka żeby ekhm... Wtedy mnie zauważył, ja tylko w szoku i zero słów i tu zmiana sceny i jestem na dworzu przed domem i idę za tą dziewczyną, doszłyśmy koło drogi gdzie ja miałam skręcić by iść do domu i się pytam jej co on z nią zrobił i że chcę wiedzieć bo to ważne. Ona odpowiedziała, że ją całował, przytulał i chciał... i w tej chwili jej stwierdziłam, żeby czekała chwilę, bo ja tu musze skręcić. Nic więcej nie powiedziała.

Ja nie miałam żalu do niej, na niego nie byłam zła, lecz zawiedziona ale żadnej zemsty w głowie nie miałam. Stwierdziłam tylko w d.... z nim i chciałam sobie pójść...

 

Bardzo proszę o interpretacje tego snu po kolei. Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...