merry Napisano 13 Marca 2010 Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 (edytowane) Zamkniety post,wszystko jest super!!! Edytowane 7 Kwietnia 2010 przez merry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arabika Napisano 13 Marca 2010 Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 Chyba zwariuje,mam tylko34 lata,a juz wygladam i czuje sie jak babcia.Rutyna i nuda w małzenstwie mnie wykancza,robie non-stop to samo.Mam juz dosc,maz mnie nie rozumie,a ja sie wypalam,brzydne,tyje i juz sie nie usmiecham...nie potrafie... Robisz non-stop to samo... to dlaczego tego nie zmienisz? Dlaczego nie wpuścisz powiewu świeżości? Rutyna zabija miłość, nuda bywa dobijająca, ale jest dobrze skoro to zauważasz... Może spróbuj TO zmienić, od czegoś trzeba zacząć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aura Napisano 13 Marca 2010 Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 Zacznij robić coś dla siebie, zacznij żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sheina Napisano 13 Marca 2010 Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 Chyba zwariuje,mam tylko34 lata,a juz wygladam i czuje sie jak babcia.Rutyna i nuda w małzenstwie mnie wykancza,robie non-stop to samo.Mam juz dosc,maz mnie nie rozumie,a ja sie wypalam,brzydne,tyje i juz sie nie usmiecham...nie potrafie... W takim razie dziś dla odmiany: uśmiechniesz się bo zobaczysz, że pięknie świeci słońce. Pójdziesz do fryzjera i być może kosmetyczki. Zaproponujesz mężowi, abyście wyjechali gdzieś we dwoje, zrobili coś innego niż zawsze. Będziesz miła dla siebie. Powiesz mężowi o tym, że potrzebujesz prawdziwej rozmowy z nim i uwagi, bo Ci jej brakuje. Tylko w taki sposób pokażesz, że masz naprawde z tym problem. życze powodzenia i dużo słońca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssol Napisano 13 Marca 2010 Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 Merry, mam nadzieje, że mimo myśli o nowym życiu, nowej miłości i rzuceniu tego w cholere bo takie pewnie sie tam pojawiają, nie jesteś skłonna tego zrobić. Zastanów się czy masz jakiś cel w życiu, jakąś pasje, zainteresowania czy cokolwiek innego co mogłabys rozwijac i cieszyć sie że robisz cos dla siebie. Na pewno coś znajdziesz w sobie, posłuchaj to tam jest... zajmij sie tym i uśmiechnij sie, każdy w życiu ma podobny kryzys:) Oczywiście nie zapomnij że jest Was dwoje, rozmawiajcie, rozmawiajcie i spędzajcie z sobą czas, robiąc cokolwiek:) Powodzenia i dużo miłości Ci życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astroa Napisano 13 Marca 2010 Udostępnij Napisano 13 Marca 2010 wszystko zalezy od Ciebie...jak to zauwazysz nie usiedzisz i przestaniesz sie nudzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wybraniec_losu Napisano 15 Marca 2010 Udostępnij Napisano 15 Marca 2010 Merry, czy Wy się z mężem słyszycie? O czym rozmawiacie jeżeli rozmawiacie, Ty o zupie, On o drugim daniu dlatego uważasz że sie nie rozumiecie? Rozmawiajcie rozmawiajcie i jeszcze raz rozmawiajcie, jest Was dwoje Uśmiechnij się, zobacz ile przychylnych osób odpowiedziało na Twój post Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 16 Marca 2010 Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Merry, to o czym napisałaś dzieje się w Twojej głowie i tylko Ty możesz to opanować. "wyglądam i czuję się..." - tu bardzo dobrą radę dała Ci Lya, wizyta u kosmetyczki, fryzjera. "tyję i już się nie uśmiecham" - tu potrzeba będzie trochę samodyscyplliny i najlepiej jakiś klub sportowy lub fitness (regularne do pewnego stopnia narzucone godziną zajęcia) + pogodne spojrzenie na otaczający Cię świat, a przede wszystkim na męża. Pamiętasz go jeszcze z okresu poprzedzającego Wasze małżeństwo? "maz mnie nie rozumie" - a czy wyraźnie powiedziałaś mu czego od niego oczekujesz? Czy potraficie ze sobą spokojnie, szczerze porozmawiać? Ja tak jak moi przedmówcy znowu wracam do kwestii rozmawiania, a to dlatego, że oczekiwane efekty możemy uzyskać jedynie wtedy, gdy nauczymy się poprawnie komunikować. Rozmowa, to podstawa kontaktów międzyludzkich. "rutyna i nuda" Tak jak napisał Ssol, kryzysy są rzeczą normalną. I normalną rzeczą jest to, że do podtrzymania każdej konstrukcji, również małżeństwa potrzeba stałego zaangażowania budowniczych i użytkowników, ich stałej pracy. Może stwórzcie jakąś rodzinną tradycję, jakiś zwyczaj, np. weekendowych wyjzadów, wyjść do kawiarni czy na spacer? Albo np. upiecz jakieś ciasto do kawy, zrób coś ciekawego na podwieczorek... Zmień cokolwiek, zrób coś pozytywnego, innego niż na co dzień. Po prostu przerwij tą nudę I nie daj się skusić ułudzie, że gdzie indziej jest lepiej... Euforia pierwszych emocji zawsze z czasem opada i przychodzi czas na rozumne, świadome kształtowanie dalszych relacji. Na tworzenie związku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sosnowiczanin Napisano 16 Marca 2010 Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 napisz jak Ci idzie, nawet jesli czujesz że Ci nie idzie. ludzie którzy dali ci garść czasu chętnei się przeczytają dalszy ciąg tej opowieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merry Napisano 16 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2010 Czytam was codziennie,,pieknie Mi radzicie.Wyciagne wnioski z waszych rad... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.