Zielonooka Posted March 13, 2010 Share Posted March 13, 2010 Witajcie. W moich snach nieustannie pojawiają się te same obrazy i przewijają przez nie te same motywy. Moje sny często przypominają horrory, coś na rodzaj produkcji filmowych, z reguły jestem w nich ja i różne osoby, które spotkałam w życiu. Często nie mają one ze sobą nic wspólnego. W moich snach pojawiają się potwory, źli ludzie - mordercy, dziwne miejsca. Np. miejsce które znam przekształcone lub jakieś lasy, drogi, jeziora. Moje sny są wszystkie niemal w tym samym klimacie. Dlaczego? Co oznaczają? Link to comment Share on other sites More sharing options...
astroa Posted March 13, 2010 Share Posted March 13, 2010 moga to byc: problemy emocjonalne, traumatyczne wspomnienia, obawa przed czyms, strach. opisz jakis konkretny sen to moze da sie bardziej konkretnie:)pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zielonooka Posted March 13, 2010 Author Share Posted March 13, 2010 Więc ostatni sen z tego typu wyglądał tak... Znajdowałam się w gronie paru osób, razem ok. 9 w budynku szkolnym dobrze mi znanym (śni mi się ostatnio dość często), oczywiście w moim śnie uległ przekształceniom. Ni stąd ni zowąd zostaliśmy ostrzeżeni, że coś się tu dzieje, ktoś tu grasuje... coś w tym stylu. Tak jak napominałam śnią mi się sceny niemal z horrorów... potwory, wampiry, zombie, psychopaci, mordercy... I znaleźliśmy się w holu, długi hol z obu stron zamknięty drzwiami i gdy doszliśmy do jego końca, te drzwi zaczęły wciągać, jakby zasysać jakoś je zamknęliśmy ale wciagnęło jedną osobę, tzn ja rzuciłam się do złapania czegoś stabilnego. Wiec to zasysanie ustało a ja z dwoma osobami, jedną znałam, drugiej nie, ruszyłyśmy po takich schodkach (których w rzeczywistości nie ma) do pomieszczenia szkolnego radia. I przez okienko wychodzące jakby na ten hol i na okna na ulice jednocześnie (hol miał okna po obu stronach) dostrzegłam że coś się dzieje na zewnątrz. Nagle w holu pojawiły się ławki szkolne i masa ludzi, nie zdążyłam żadnej rozpoznać. Przez to okno wychodzące na dwór widziałam jak coś tam się dzieje, ktoś się bije. Nagle jeden chłopak wyciągnął nóż i ugodził drugiego w głowę. Zbiegłam na hol by spojrzeć bardziej z bliska. Nagle zauważyłam zę któryś z ludzi za oknem wyjmuje strzelbę i w oka mgnieniu ta strzelba znalazła się w ręku jednej z dziewczyn na holu, jednej z tych która była ze mną w pomieszczeniu radiowym. I zaczęła we mnie celować i strzelać. I uciekałam, unikałam kul, chowając się pod ławki, za ludzi i padając na podłogę aż w końcu podbiegłam do niej gdy skończyły się naboje i zadźgałam ją nożyczkami. Cios w brzuch po czym w usta... Wtedy się obudziłam Przepraszam za chaotyczny opis ale takie chaotyczne mam sny Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts