dwa dziwne sny

[anique]

w ciągu jednej doby miałam dwa dziwne sny. nie umiem ich rozszyfrować za pomocą sennika

 

pierwszy:

przyjechałam w stare miejsce pracy wakacyjnej. byłam bardzo ładnie ubrana, wręcz odstawiona. szłam gdzieś i moja była pracodawczyni powiedziała do mnie "tak mogłaś od razu wyglądać i trzymać się z tymi ładnymi". (miała tu na myśli koleżanki, z którymi już za bardzo nie utrzymuje kontaktów, ponieważ jestem w innym mieście od nich na studiach, przyjeżdżam do domu bardzo rzadko i właściwie nie mam czasu na widywanie się ze znajomymi z rodzinnego miasta.) nic na to nie odpowiedziałam i szłam dalej jakąś ulicą/chodnikiem w kierunku wypasionego auta. towarzyszyła mi mama. okazało się, że to auto było moich rodziców (należymy raczej do niezamożnych). wsiadłam i pojechaliśmy. w tamtym miejscu została moja młodsza siostra, która nie chciała jechać, a zrobiło sie ciemno. umówiliśmy się,że ma wyjść w kierunku auta, a ktoś pod nią podjedzie,żeby się krzywda nie stała, a po niedługiej chwili okazało się,że jest tam, gdzie my, mimo że nie nikt jeszcze nie zdążył pojechać autem. była tu buntowniczo nastawiona, a w codziennym życiu jest bardzo grzeczna i rodzice nie mają z nią żadnych problemów.

 

drugi:

chodziłam ze swoim kuzynem (?!). zerwaliśmy ze sobą. zaczęłam chodzić z jego młodszym bratem, czyli nadal moim kuzynem. odbywało się to w jakimś ośrodku, w stylu takim, jak jeżdżą dzieciaki z gimnazjów i podstawówek "na domki" na 3-4 dni na wycieczkę. Siedziałam mu na kolanach w sali od ping-ponga, ponieważ chciałam z kimś grać. mówił mi o swoich obawach seksualnych. przeprosił, że musimy iść na pociąg. w oczekiwaniu na pociąg okazało się, że rrobi dziwne manewry, by połączyć się w skład. widziałam wyraźnie samą lokomotywę, ale wagonów nie. kuzyn stwierdził, ze musi iść do pracy i pobiegł w górę, w gęsty las z wysokimi sosnami. widziałam, jak powalają piłą motorową jedną z nich, a że pobocze było strome, to sturlało się, ścinając po drodze jeszcze trzy drzewa. stoczyły się na plażę (?) i tam zaczęli je rozcinać na mniejsze kawałki i transportować w kierunku pociągu.

 

i bądź mądry, czego się w takich dziwnych snach chwycić