8Madziek8 Napisano 20 Marca 2010 Udostępnij Napisano 20 Marca 2010 (edytowane) Śniło mi się, że chciałam adoptować dziecko, ale nie mogłam... ja razem z tym dzieckiem strasznie płakaliśmy nie chciałam jej puścicić (to była dziewczynka malutka) była z nami jeszcze jakaś kobieta... w między czasie pokłuciłam się z narzeczonym (nie wiem dokładnie o co), który przemalował samochód później z zielonego na niebieski przyjechał z moją mamą pod ten niby ośrodek adopcyjny, bo to była tak jakby klatka w bloku później rozwaliłam telefon na wyświetlaczu i jakimś sposobem znalazłam się gdzie indziej z dwoma znajomymi (Jeden to bliski mój przyjaciel drugi kolega ze szkoły) I opowiedzieli że jakaś tam dziewczyna wybiła sobie zeba i żebym szła do sklepu go dokupić... ale w końcu go nie kupiłam no i poszliśmy z tamtą spotkałam swoich kuzynów i szukaliśmy auta mojego narzeczonego którym jechał mój brat (który nie ma prawa jazdy) a z tyłu siedziała moja mama z moim narzeczonym dosiadłam się do nich a kuzyni siadli z przodu w trójkę wyjeżdżaliśmy pod górkę której mój brat nie mógł pokonać... A jak już wyjechał to się obudziłam... Zastanawia mnie najbardziej o co mogło chodzić z tym dzieckiem... i ogólnie strasznie dziwny ten sen jak dla mnie... Będę wdzięczna za interpretacje... Pozdrawiam Wszystkich Edytowane 20 Marca 2010 przez 8Madziek8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wendy Napisano 20 Marca 2010 Udostępnij Napisano 20 Marca 2010 Nie potrafię zinterpretować całości, jedynie 1 element: auto Twojego narzeczonego. Auto zwykle oznacza związek a w tym przypadku Twój narzeczony siedzi z tyłu, nie mając wpływu na swoje życie. Obok niego teściowa (pełnia szczęścia). Wygląda na to, ze brat szczególnie miesza w Waszym związku a na dodatek ta górka, na którą nie mógł wjechać - to symbol Waszego konfliktu. Na Twoim miejscu odcięłabym się troszkę od wścibskiej rodzinki, bo Twój chłopak raczej ma dość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
8Madziek8 Napisano 22 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 22 Marca 2010 Dziękuje Nie znam się szczerze mówiąc na interpretacjach snów, ale co do brata to raczej nie miesza bo on rzadko w ogóle z kimkolwiek rozmawia, taki zamknięty w sobie jest trochę, więc chyba nie o to chodzi... chociaż nie wiem mogę się mylić... W ogóle ostatnio mam dziwne sny... zwykle były bardziej normalne albo nie było ich wcale... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wendy Napisano 22 Marca 2010 Udostępnij Napisano 22 Marca 2010 Pisząc, że miesza nie miałam na myśli jakichś intryg. Wiesz, czasem np. ktoś jest zazdrosny o uwagę innych :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi