Skocz do zawartości

Zmarły dziadek i urodziny...


ZiomMO

Rekomendowane odpowiedzi

Już od godziny siedzę i płaczę...Chyba pierwszy raz w życiu miałam taki sen...To było coś pięknego, przez te kilka sekund byłam szczęśliwa...

Już od dłuższego czasu nie myślałam o dziadku. Zmarł on 2,5 roku temu. Bardzo go kochałam, nie było mnie na jego pogrzebie, nie byłam w stanie wrócić z zagranicy... Tak naprawdę jeszcze od tamtej pory nie chciałam myśleć i nie myslałam o dziadku, odstawiłam tą sprawę zupełnie na bok.Zawsze jak ktoś o nim wspomni, ja płaczę...jest to tak wielka żałość... ;(

Śniło mi się, że razem z kumplem z klasy siedziałam przed murem kościoła i paliliśmy papierosy. Gdy zobaczyłam moją ciocię, zgasiłam szybko papierosa, a ona tak troszkę oschle (we śnie zdawało mi się, że widziała papierosa i to dltego...) podeszła i mi podała portfel z okazji urodzin (w czasie rzeczywistym nie miałam urodzin) i mówiła coś, że jest moją chrzesną (tak naprawdę, jest to chrzesna mojej młodszej siostry. Podarunek- nowy portfel był identyczny z moim starym. Ciocia zaczęła odchodzić do grupy stojącej całej mojej rodziny pod wejściem kościoła, których ujzałam dopiero teraz. Zdawało mi się, że przez mur kościoła (w tym murze są dziury w kształcie krzyży) widziałam, jak idzie do mojej rodziny dziadek...Szybko wskoczyłam na mur, ale jego już tam nie było. Zrezygnowana odwróciłam się i chcąc zeskoczyć z muru, moje oczy zobaczyły dziadka...Stał za mną, taki szczęśliwy, taki jakby oświetlony jakimś jasnym światłem. Moje oczy niedowierzały...Podbiegłam do niego, zaczęłam przytulać, płakać, klęknęłam i dziękowałam całym sercem.Czułam, jak te podziękowania wypływają wprost z mojego seca...Był taki szczęśliwy, uśmiechnięty...Nie odezwał się ani słowem, po kilku sekundach uświadomiłam sobie, że on nie żyje i już musi wracać.Dziadek położył rękę na mojej głowie i odszedł...Znikł w jasnym świetle, uśmiechnięty, ale czułam jego zawiść, iż juz musi iść...

 

Ja go tak kocham... ;( Tęsknię całym sercem i jeszcze się nie pogodziłam z jego śmiercią...

Jak myślicie, czy dziadek chciał mi coś przekazać? A może odwiedził mnie tak poprostu? Błagam, powiedzcie, co o tym myślicie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZiomMO, oczywisty i piękny sen... Dziadek przyszedł do Ciebie , aby pokazać Ci jaki jest zdrów i szczęśliwy tam, gdzie teraz wędruje... To jeden z tych snów, po opisie których wiem na pewno , że dusze naszych bliskich są, tęsknią i co jakiś czas zahaczają o nasz świat, cudowne przeżycie.. Na pewno odzyskasz spokój i odetchniesz głębiej już wkrótce.

Pozdrowienia. Ag.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację...To jest potwierdzenie, że jest szczęśliwy tam, gdzie jest :) To było cudowne przeżycie...Mogłam go wreszcie przytulić...

Myślę, że tęsknił i poprosił Boga o ten sen... On jest taki kochany...A po przebudzeniu nie mogłam opanować płaczu...Teraz wiem i jestem spokojna...Łzy płyną, ale czuję się spokojnie...

:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...