Skocz do zawartości

Dziwny lęk


misshalfway

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem pewna, czy to odpowiedni dział, aby poruszać ten temat, ale spróbuję :)

 

Od wielu już lat moim problemem jest strach przed ciemnością. Natężenie lęku nie jest stałe, ale nasila się i łagodnieje co jakiś czas. Co ciekawe, nie chodzi o ciemność jako taką, ale o ciemność TYLKO w moim domu, w którym notabene nie mieszkam sama. Mimo, że za ścianą śpią rodzice, często zasypiam przy włączonym świetle, bywają okresy, gdy nie jestem w stanie wytrzymać minuty w ciemnym pokoju, bo lęk przybiera rozmiary paniki. A co jest powodem? Czuję czyjąś obecność...nie jestem w stanie określić czyją, po prostu mam czasem wrażenie, że nie jestem sama. Światło pomaga mi się przed tym ochronić. Ale czy to moja wyobraźnia...czy moje odczucia nie są bezpodstawne, nie umiem odpowiedzieć.

Na pewno chciałabym się od tego uwolnić, bo to niesamowicie meczące:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie towarzyszy mi taki non stop, ale bywały momenty że bez światła nie zasypiałam nawet 2 tygodnie. Zazwyczaj ogarnąć się pomagał mi fakt, że jak się boję to się chowam pod kołdrę cała ;)

 

Więc tłumaczyłam sobie, że pod skoro i tak się chowam to właściwe co za różnica oraz że zapalone światło niczego nie zmieni bo jeśli coś jest to nie zniknie od tego (tłumaczenie w takiej kolejności). W ogóle po zastanowieniu doszłam do wniosku, że większym problemem niż światło dla mnie jest to co słyszę. Nie wiem jak Ty, ale ja miałam potrzebę obejrzenia pokoju po usłyszeniu czegoś zawsze... Tutaj poratował mnie brat, bo pożyczałam od niego fajne słuchawki (w ogóle nie przeszkadzają jak się leży, choćby na boku), puszczałam muzykę i zasypiałam. Na zewn. jednej słuchawki jest pstryczek, więc jak "odpływałam" i zaczynałam się wiercić to same się wyłączały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Ty, ale ja miałam potrzebę obejrzenia pokoju po usłyszeniu czegoś zawsze...

 

Mam to samo- byle szmer a ja zrywam się z łóżka i drepczę żeby zapalić światło. Przeszukuję pokój, zaglądam pod łóżko ;p Kiedyś mi to na dobre wyszło, znalazłam sprawcę hałasu- obrzydliwego pająka xP

 

Mądre podejście Namaniro. Tłumaczenie sobie, że przy świetle to co ma być i tak nie zniknie. Jednak jasność wnosi pewien spokój.

Edytowane przez karolinna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, wnosi...nie trzeba dreptać :lol: Przynajmniej dla mnie, bo jak się zakopię pod kołdrą to i tak ciemno.

 

Jeszcze z doraźnych metod (które jednak nie rozwiązuje samej przyczyny) to otwarte drzwi od pokoju i siłą zabierany pies z łóżka siostry. 5 minut walki warte spokoju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina

a mnei zawsze zastanwia skad u tylu ludzi własnie tego typu lęk, wydaje mi się , że ma to związek z dziecinstwem, kiedy nas straszono, ze jak nei zasniemy/ czegos nie zrobimy/ to przyjdzie ktos i zorbi nam cos.. alb tez zamykaniem w ciemnych pomieszczeniach - taka kara za niepolsuszenstwo. Trzeba by z tym zacząć pracować. Moze na początek puszczac sobie spokojna muzyke przed snem, czytac raczk skiazki, ktore nie sa ani kryminalami, ani zadnymi nieciekawymi, strasznymi historiami, wmawiac sobie, ze jst wszystko w porzadku, a po ciemku wszystko jest takie same jak przed, tylko tego dokladnie nie widac. a wszelkie szmery? To u sąsiada ;).. wiecie ja teraz mieszkam w takim miejscu na stancji, ze okna tam sa takie jakby ich nei bylo, mam wrazenie, ze to co dzieje sie na zewnatrz , jest i w pokoju ;), ale kutecznie z tym walcz,e jak powyzej., nie tez wlasnie muzyka pomaga... np sobie wlacze w komorce na glos , ale nie za glosno.. ona sie wylaczy, a ja nawet nie wiem kiedy odlece; ;)

 

 

powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ma to związek z dziecinstwem, kiedy nas straszono, ze jak nei zasniemy/ czegos nie zrobimy/ to przyjdzie ktos i zorbi nam cos.. alb tez zamykaniem w ciemnych pomieszczeniach - taka kara za niepolsuszenstwo.

 

Matko, nie przypominam sobie takich przerażających metod wychowawczych :o Mi takie lęki przyszły na starość, za dziecka/nastolatki było wręcz odwrotnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie niczym takim nie straszono, ale pamiętam, że od zawsze bałam się ciemności. A taki pierwszy atak leku "na serio" miałam... po obejrzeniu filmu "The Ring"... Obrazy tam zawarte tak podziałały na moją psychikę, że przez mniej więcej pół roku nie odważyłam się zgasić światła w nocy:/ A w ciemności przeraża mnie to, że nie jestem pewna, czy to, co widzę, jest rzeczywiste. A wyobraźnia potrafi podpowiedzieć wiele...tak, że w ciemności każdy znajomy kształt może wydawać się upiorny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina
Mnie niczym takim nie straszono, ale pamiętam, że od zawsze bałam się ciemności. A taki pierwszy atak leku "na serio" miałam... po obejrzeniu filmu "The Ring"... Obrazy tam zawarte tak podziałały na moją psychikę, że przez mniej więcej pół roku nie odważyłam się zgasić światła w nocy:/ A w ciemności przeraża mnie to, że nie jestem pewna, czy to, co widzę, jest rzeczywiste. A wyobraźnia potrafi podpowiedzieć wiele...tak, że w ciemności każdy znajomy kształt może wydawać się upiorny...

 

Może tak być, też miewam... ale to lęk moim zdaniem powoduje takie doznania właśnie :)

Dlatego pisałam o nieogladaniu i nei czytani tak mocno pobudzajacych wyobraznie bodzców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Innym powodem strachu ciemnosci w twoim domu moze byc po prostu energia ktora tam panuje. Jesli sie boisz zasnac, sprobuj polozyc pod lozko odwrocone lustrem do podlogi lusterko. Jest mozliwosc ze to Ci jakos pomoze. Ja tak mialam ze zlymi snami. Jest juz o wiele lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem coś się za tym lękiem kryje, pytanie czy chcesz wiedzieć co? A potem coś z tym zrobić.

Jeśli chcesz się pozbyć objawów polecam terapię behawioralno-poznawczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...