Skocz do zawartości

Ja w rzeczywistości, czy i jak ja się w niej odnajduję.


Tanino

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Pomyślałem sobie założyć taki temat bo tak czuje że go tutaj brakuje.

 

Poruszam go jako wolną pogaduche. Chodzi konkretnie jak ja się czuje w rzeczywistości. Jak sobie radze z nią i jakie mam problemy.

 

Zacznę oczywiście od siebie.

 

Ja jest jak zwykle narzekacz na wszystko dużo rzeczy mi się w sobie nie podoba jeszcze więcej u innych trudno mi zakceptować nie które fakty jaki i godzić się z nie którymi osobami szczególnie z domownikami w domu chciałbym mieć zawsze racje być coś w stylu autorytetu.

 

Prawda jest taka na autorytet w domu nie mam szans z wielu przyczyn. Największą przyczyną jest moja przeszłość którą ja sobie może wybaczyłem ale bliscy ją ciągle przywołują do mnie. Co mnie najbardziej wkurza zatem że każdy mój krok jest montorowany przez wielkie oko mojej rodziny.

 

Mimo tego mam w sobie samo zaparcie i mimo że czasem mnie to dobija mówie sobie że się nie poddam tak łatwo, a może to że nie wyobrażam sobie innej drogi i sposobu na życie jak trzymanie się tego co jest.

 

Ale jak by ktoś spojarzał na całe moje życie to z jednej strony by powiedział że sobie całkowicie nie radze ale z drugiej strony jeśli jestem zagrożony wiem jak chronić i bronić swojej inaczej zwanej pupy.

 

Także punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Co fakt nie zmienia że ja sam określam swoje życie tak że raczej do tej pory to sobie nie radziłem z rzeczywistością. Po za gadaniem. W tym się wyrobiłem z biegiem czasu. Ciągle wydaje mi się że wiem co kiedy powiedzieć i na tym jade.

 

W rzeczywistości też głownie pracuje po to by się czuć dobrze reszta mało mnie obchodzi. Co za tym idzie robie wszystko szybko znaczy pracuję na ilość mało uwagi przywiązuje do jakości.

 

Od to i tyle na tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się odnajduję w rzeczywistości? Ostatnio mam wrażenie, że coraz słabiej. Mam dużo wątpliwości na każdej płaszczyźnie życia. Jakoś nie mogę się ogarnąć, ułożyć tego wszystkiego.

Dodatkowo zawsze myślałam, że bardziej pasowałabym do epoki romantyzmu. Często czuję się nierozumiana przez otoczenie. Przekornie, gdy ktoś stara się mnie zrozumieć i pojąć o co mi chodzi, ja udaję, że wszystko jest ok i żadnego problemu nie ma. Dominuje u mnie serce, a ten narząd mam naprawdę dziwny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

najpierw ja chciałam dostosować się do rzeczywistości. teraz to rzeczywistość musi dopasować się do mnie, bo ja nią najzwyczajniej przestałam się przejmować. zawsze niezrozumiana, inna, dziwna. czuję, że świat nie jest gotowy na przyjęcie mnie. takiego dziwadła jak ja :D

ostatnio z sobą czuję się coraz lepiej... z ludźmi... wręcz przeciwnie... stąd ezoteryka. To takie niespotykane w moim otoczeniu, że nie mogłam się powstrzymać żeby tym się nie zainteresować.

 

Karolino ja też się z Tobą i ZawszeWinną utożsamiam. Ot co :)

a epoka romantyzmu... chyba właśnie wtedy powinnam żyć :)

Edytowane przez bezimiennaa
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo prawdopodobne :D

(jeszcze) się nie orientuję jak to jest z tymi poprzednimi wcieleniami, ale kto wie, może w romantyzmie czegoś nie wykonałyśmy i to się tak za nami ciągnie, aż po dziś dzień :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mnie, to jestem oazą spokoju. Staram się być optymistą i polegam na prawach Murphy'ego. Pomimo wszystko staram się jakoś dostosować, przez co wychodzi to jakoś na opak i zazwyczaj kończy się, ze zostaję z boku z najbliższymi osobami. Życie mnie jakoś tak ukształtowało i wypłakałam się już i starczy mi do końca życia. Bynajmniej miejmy taką nadzieję. ;)

 

A co wy tak do romantyzmu? ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy tak do romantyzmu? ;p

 

Bo my wrażliwe marzycielki, nierozumiane przez świat :lol_na:

Epoka poetów i obrońców wolności, buntowników- wtedy powinnam żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

rzeczywistość?? :D Jest jak plastelina dzięki której można coś fajnego ulepić :D:mysli: chociaż przyznam szczerze, że ostatnio się nie chce i rozwój wydarzeń powoduje że plastelinka sama sie lepi w jakieś kształty :D Jakoś tam się odnajduję, wiele jest rzeczy godnych uwagi :D radosnych które nadają sens :D

np. minuty spędzone na obserwowaniu papug które są zabawnymi ptaszyskami i zawsze wywołują uśmiech na twarzy :lol: Poza tym długie rozmowy z przyjaciółmi, bliskimi, realizowanie wspólnych celów, wspólne marzenia i plany... ogólnie poczucie, że ma się życie w garści i nie ma rzeczy niemożliwych uskrzydla i daje energii:D aż chce się działać :D

 

marzenia, plany, działanie :D w ciągłym ruchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ismer zmienił tytuł na Ja w rzeczywistości, czy i jak ja się w niej odnajduję.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...