hansu78 Napisano 8 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2010 witam prosze o interpretacje mojego snu. widze kolezanke(lubie ja) zaprasza mnie do zjedzenia posilku ale widze ze to co przygotowala do zjedzenia czyli taleze z jedzeniem sa poukladane w rożach na ogrudku i nie da sie z nich jesc(róże przerastaly przez taleze) powiedzialem jej to i sie obrazila i poleciala skacząc po dachach gdzies(zmartwilem sie).potem na podwurku widze spiewajaca cyganke(ten spiew podoba mi sie) i potym jak skonczyla spiewac ta cyganka pokazuje mi pierscien orginalny niby z kamyczków czarodziejskich,wzielem i ogladam ten pierscien i tak mu sie przyglądam i on zaswiecil sie w pewnym momencie ona to widzac zdziwiona mowi ze on swieci tylko wtedy jak ktos ma moc w sobie i stwiedza zebym jej ręce dal to ona mi powie co to jest,wiec dalem jej obydwie rece i zlapalismy sie i poczulem silna energie wydobywajaca sie z moich rak nagle ta czarownica nie wiem gdzie sie podziala ale slysze jej glos ktory mowi" to jest potezna moc ale w jednej czesci jest zlo,jak by demon"nagle ja ujzalem i w myslach pomyslalem widzac ja ze wyglada jak czarownica i ze nie wyglada teraz tak jak wtedy czyli jak cyganka tylko tak jak by cierpiala bo ukradla mi cos czyli ta moc która jest nie wyobrażalna i zla.a ja skierowalem ku niej rece i z rak moich wylecialo cos na ksztalt kuli z dziwnymi wzorami ktora miala ta czarownice zniszczyc a raczej to tą moc ktorą ukradła mi (jakby moc stala sie zla wtedy jak mi ja kradla ze wzgledu na jej chciwosc)a kula z moich rak przugladalem sie jej jak leci w kierunku tej czarownicy i z wygladu i moich mysli byla nie do pokonania wiedzialem ze juz jest po czarownicy.koniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.