gabriello Napisano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2010 witam.od małego mam taki rodzaj zwodniczego przeczucia..chodzi mi o coś takiego ze przykładowo w szkole jak coś zbroiłem i wydawało mi się że nic z tego nie będzie to była gruba afera!a jak wydawało mi się że zrobiłem rzecz niewybaczalną to wszystko rozchodziło się po kościach..chodzi mi o to że wszystko dzieje się odwrotnie niż się tego spodziewam..czy ktoś wie dlaczego?i czy istnieje sposób by się tego pozbyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Trina7 Napisano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2010 jeśli jesteśmy zbyt pewni czegoś, czyli w Twoim wypadku- że nic nie będzie, to wiadomo że będzie coś. Jak się tego pozbyc?- może wystarczy pomyślec zanim coś się zrobi, przemyślec czy dobrze postępujemy, czy jesteśmy na właściwej drodze i w ostateczności, jakie będą konsekwencje działania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilly91 Napisano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2010 O rany ja mam niemal identyczny problem. W podstawówce zawsze było tak, że jak spodziewałam się czegoś dobrego, np. dobrej oceny z jakiegoś tam sprawdzianu to dostałam jedynkę. I odwrotnie. Napisałam dyktando, większość klasy dostała negatywne oceny, moje pani zatrzymała na koniec, ja już sobie myślę co powiem rodzicom, bo byłam pewna, że tak jak większość dostałam jedynkę. A okazało się, że jako jedyna w klasie dostałam szóstkę I tak mi zostało do teraz. Chodzę na kurs prawa jazdy i co? Z początku mi nawet dobrze szło, ale z czasem coraz gorzej. Co wsiądę do samochodu z instruktorem to już wiem, że mi źle pójdzie. No i mi źle idzie... Nie wiem czemu tak jest. Może przez moje nastawienie. Instruktor powiedział mi, żebym następnym razem przyszła pozytywnie nastawiona, że jak będę myślała, że mi źle pójdzie to mnie do samochodu nie wpuści Z tym, że łatwo powiedzieć a trudniej zrobić, bo zaś boję się, że jak będę myśleć, że mi się uda dobrze jeździć to okaże się, że jeszcze gorzej mi idzie. Podobnie jest z maturą. A już nie wspomnę o tym co będzie na egzaminie z prawa jazdy Mam zamiar iść pozytywnie nastawiona, że zdam. A wiem, że będzie tak, że jeden mój błąd i się wystraszę, zestresuję i koniec pozytywnego myślenia i wtedy to już w ogóle nie zdam. No koszmar. A nie umiem sobie z tym poradzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
edyta22 Napisano 5 Maja 2010 Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 Czasem po prostu za nim coś zrobisz przemyśl to. spójrz jakie to bedzie miało minusy badz plusy Tak ma wiele osób jak Ty. A po za tym trzeba być pewnym siebie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niceorka Napisano 16 Maja 2010 Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 ja mam podobnie, a zwłaszcza, gdy coś zaplanuję to wychodzi zupełnie na odwrót. Ale jak wejdę na stan alfa i pracuję na tym poziomie, to już jest OK - tak jak miało być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 18 Maja 2010 Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Mam zamiar iść pozytywnie nastawiona, że zdam. A wiem, że będzie tak, że jeden mój błąd i się wystraszę, zestresuję i koniec pozytywnego myślenia i wtedy to już w ogóle nie zdam. No koszmar. A nie umiem sobie z tym poradzić... Tak wychodzi, ponieważ pomimo Twoich zewnętrznych, pozytywnych deklaracji, wewnątrz siebie cały czas pielęgnujesz zwątpienie. Przeczytaj choćby swoją powyższą wypowiedź. Dużo łatwiej mają ci, którzy potrafią uwierzyć i zaufać, odsunąć od siebie negatywne myśli i swobodnie patrzeć na bieg wydarzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.