Sny

[Del Cortez]

Czy dowiadywanie sie znaczenia snu, jest grzechem? Np. moja mama miala kilka snow "proroczych" np. powodz w 1997, atak na WTC. Jest taki facet, co prowadzi rozne warsztaty, wydaje ksiazki, nagrywa filmiki i przytoczyl kiedys jedna sytuacje jak to byl w jakims tam plemieniu i przywital sie z jednym z glownych ludzi tego plemienia, a ten zamiast mu odpowiedziec spytal sie jaki mial sen. Mowil, ze snilo mu sie jak wypadaja zeby. Na to ten szaman, ze to zazwyczaj symbolizuje smierc kogos bliskiego. Oczywiscie w myslach wysmial go, a po tygodniu okazalo sie, ze zmarl mu ojciec. Wiec czy sny moga miec jakies znaczenie?

Edytowane 17 Kwietnia 2010 przez Del Cortez

[shi-pao]

zdecydowanie tak

 

sny to podświadomość w dużej mierze zatem nasze wewnętrzne ukryte leki, obawy przeczucia. ale to też znaki zsyłane a zsyłać mogą je przecież i aniołowie

 

bywa jednak, że i niższe i ciemne byty w snach się pojawiają, jednak dla wierzących chrześcijan nie powinno być to problemem, wszak chroni ich moc wiary i modlitwy

[Del Cortez]

czyli jesli bym spytal na tym forum ludzi o znaczenie snu to bym zgrzeszyl?

[shi-pao]

widzisz, tu jest pytanie o ezoterykę jako taką. jeśli jako chrześcijanin ja odrzucasz ( a chyba nie skoro tu jesteś) to sięganie rad u "wróżek" to by było grzechem. jednak jeśli psychologia czy też symbolika snu uznawana jest jako naturalna to rozmowa z osobami które się na tym znają grzechem nie będzie.

 

mimo wszystko pytanie o to na ile radykalnie się podchodzi do wiary. to co dla jednego teologa będzie grzechem dla innego nim może nie być

[Gość Sariaen]

Proponuję przejrzeć poniższe tematy, zamiast stwarzać nowe o tym samym:

 

http://www.ezoforum.pl/ogolnie-o-snie-i-snieniu/5647-sprawdzajace-sie-sny-stanowisko-kosciola-katolickiego-wobec-snow-i-ich-tlumaczenia.html

 

http://www.ezoforum.pl/ogolnie-o-snie-i-snieniu/11049-wiara-w-co-mowi-sennik-jest-grzechem-przeciwko-1-przykazaniu-dekalogu.html

[shi-pao]

och, w samych tematach ładnie ujęte to co chciałam przekazać.

 

szczególnie ten drugi, bo wskazuje na słowo "wiara w to co mówi sennik" .

 

ale tak jak są osoby obdarzone darem od Boga (skoro o chrześcijaństwie mowa) by widzieć rzeczy w snach tak i są osoby które obdarzone sa darem by te sny rozumieć wszak Mojżesz sny tłumaczył

[Del Cortez]

czyli twierdzisz, ze moze to byc grzechem lub nie ;]

a jak mozna odniesc sie do tego, co napisane jest w pierwszym poscie o zebach?

[shi-pao]

wspomniany człowiek nie poszedł do szamana po tłumaczenie snu, był tam w innym celu. to że szaman coś dostrzegł i powiedział nie jest grzechem. gdyby ten człowiek będąc chrześcijaninem czy katolikiem konkretniej szukał pomocy u szamana to już by się to kłóciło z założeniami kościoła.

[caliah]

czyli twierdzisz, ze moze to byc grzechem lub nie ;]

Del Cortez, należałoby zacząć od tego, jakie jest znaczenie określenia "grzech".

Jeżeli przyjmiemy, że grzechem jest to, co nam szkodzi lub w swoich skutkach może stać się szkodliwe, to biorąc pod uwagę to, co napisała Shi-pao:

...bywa jednak, że i niższe i ciemne byty w snach się pojawiają,...

bawiąc się w "tłumaczenie" snów można sobie i komuś narobić sporych kłopotów, które mogą wyjść na jaw z dużym opóźnieniem.

 

jednak dla wierzących chrześcijan nie powinno być to problemem, wszak chroni ich moc wiary i modlitwy

Tak, ale tylko wtedy, gdy wiara jest autentyczna, żywa, a modlitwa czysta i szczera. Gdy tak jest, chrześcijanin nie potrzebuje żadnych "tłumaczących sny" itp. osób, wszystko ma objaśnione bez ich pomocy

 

Natomiast, gdy ktoś traci zaufanie do Boga i zaczyna szukać innymi ścieżkami, trudno jest wtedy mówić o prawdziwej wierze i ufnej modlitwie...

[shi-pao]

to był Józef ;]

 

tak, zdecydowanie mój błąd

 

bawiąc się w "tłumaczenie" snów można sobie i komuś narobić sporych kłopotów, które mogą wyjść na jaw z dużym opóźnieniem.

 

to prawda. szczególnie z naciskiem na "bawiąc". generalnie w snach przeplata sie wiele światów a wiele z nich ukrytych jest przed nasza świadomością gdyż nie jesteśmy gotowi na jawne z nimi zetknięcie. są sytuacje gdy sen jest poważny i jest potrzeba by go wytłumaczyć, ale wielu ludzi gania tak z każdym snem stawiając go niejako przed swoimi świadomymi decyzjami.

 

Tak, ale tylko wtedy, gdy wiara jest autentyczna, żywa, a modlitwa czysta i szczera. Gdy tak jest, chrześcijanin nie potrzebuje żadnych "tłumaczących sny" itp. osób, wszystko ma objaśnione bez ich pomocy

i ponownie prawda wszak wiara w tym przypadku chroni ale i wskazuje i osoba w sposób pewny osadzona w wierze dojrzy znaczenie, gdyż i ono będzie mu ukazane, choć nie zawsze w oczywisty sposób

[Del Cortez]

wspomniany człowiek nie poszedł do szamana po tłumaczenie snu, był tam w innym celu. to że szaman coś dostrzegł i powiedział nie jest grzechem. gdyby ten człowiek będąc chrześcijaninem czy katolikiem konkretniej szukał pomocy u szamana to już by się to kłóciło z założeniami kościoła.

 

hmm... a tego nie rozumiem : P z reszta nie bardzo o to mi chodzilo. chodzilo mi o to, ze jesli np. wypadanie zebow moze symbolizowac smierc, to moze jednak jest w tym jakas prawda, ze dane symbole w snach czesto oznaczaja to samo?

[shi-pao]

są różne symbole część z nich to archetypy i one się powtarzają właściwie bez względu na kulturę (np zęby właśnie) ale są też symbole kulturowe i tutaj już każdy sennik tę samą rzecz może inaczej interpretować

[Gość SooYoung]

czyli trzeba będzie tu na forum usunąć cały dział Snów ( a jest taki popularny

 

człowiek od zawsze chciał wiedzieć i był ciekaw co oznaczają jego sny, jaka będzie jego przyszłość,

jest to wpisane w ludzką naturę - dociekać, poznawać

nasze sny są często obrazem naszego wnętrza - tych dobrych i tych złych cech i tych ukrytych,

poznając nasze sny poznajemy nas samych, ważne to nie traktować tego jak zabawę, co jest dla wielu osób trudne bo chcą tylko zaspokoić swoją ciekawość, ale podejść do tego z rozsądkiem

[shi-pao]

czyli trzeba będzie tu na forum usunąć cały dział Snów (

 

dlaczego?

 

z czasem senniki się upowszechniły zaś psychologia dodała do nich kilka swoich, najczęściej słusznych uwag.

 

jedną z nich jest podział na rodzaje snów a to już samo w sobie ładnie pokazuje jak wiele znaczeń może mieć sen a co za tym idzie również i symbol w nich ukryty. inaczej ten sam symbol będziemy rozpatrywać w śnie pobudzonym lękami (np strach przed ciążą i sen o ciąży) a inaczej gdy sen jest na przykład odpowiedź podświadomości na zadane pytania. jeszcze inaczej, jest ze snami o których psychologia najmniej mówi, czyli z działki ezoterycznej.

 

generalnie psychologia kultury wyodrębniła bodaj 7 wyrazów twarzy (jeśli inna liczba to mniejsza) jasno i czytelnie zrozumiałych na wszystkich kontynentach niezależnie od kultury. wszystkie inne były już naleciałością kulturową i były niezrozumiałe. z symbolami jest podobnie, choć ich liczba jest większa. istnieją symbole uniwersalne które dotyczą człowieka od zarania dziejów. przy odrobinie wyczucia (z punktu widzenia chrześcijaństwa przy darze od Boga czy tez przy jego łasce) człowiek może rozumieć ukryte przekazy.

 

zresztą interpretacja snów jest specyficzną dziedziną, bardzo zależną od wyczucia interpretatora ale tez od wrażliwości pytającego, bowiem to pytający zapamiętuje konkretną cześć snu choc w tym, którą część snu najlepiej pamiętamy też jest wiadomosć

[Gość Dharma]

Moim zdaniem Sny jest wielopoziomowym światem.. Począwszy od tej płaszczyzny nam najbliższej gdzie rządzi podświadomość daje upust lekom, pragnieniom ( to wszystko by zachować równowagę w umyśle ) często posługuje się symbolami i archetypami by przekazać jakaś ważna treści ( symbole i archetypy z naszej zbiorowej świadomości ludzkiej ), czasem ostrzega przed czymś, czasem odkrywa przed nami coś co głęboko chowaliśmy lub odrzucaliśmy nie przywiązywaliśmy wagi np symbol zębów w momencie gdy przyśnią nam sie wypadające zęby i ktoś umiera uważamy to za cud. Jednak często sie zdarza ze juz wcześniej powstał w nas mały impuls (krotka myśl ktora umyka nam, jednak podświadomość ja chwyta i chowie) mały impuls, przeczucie ze ta osoba umrze jednak zapomnieliśmy o tym. Takim sposobem sen o zębach i śmierci nie jest cudem lub prekognicja tylko alarmem z podświadomości przypomnieniem zwróceniem uwagi na wcześniejsze obawy. Nie zastanawialiście się kiedyś dlaczego pewne rzeczy pojawiają sie Wam w snach pomimo tego ze w ciągu dnia nie przywiązywaliście danej rzeczy nawet najmniejszej uwagi np opakowanie po płatkach śniadaniowych gra główną role we snie.. Budzimy się i hmm zastanawiamy się dlaczego akurat płatki skoro patrzyłam na nie jedna sekundę. Tak właśnie działa podświadomość wychwytuje rożne sygnały byc moze kolor opakowania lub zapach mocno przykuł uwagę Twojej podświadomości ale zepchnęliśmy to w głąb umysłu spieszać sie do pracy rozmową z kimś ... a wszystko co dorzucone zapchęte musi wyjśc z podświadomości dzięki snom ktore oczyszczają nasz umysł..

 

Ten poziom snów nie uważam za jakaś wielka ezoteryka są to zwykłe mechanizmy podświadomość które wykorzystywane są w pracy psychologów.. Nie uważam za grzech prosząc kogoś o pomoc w interpretowaniu własnego podświadomego świata . bo to jest często pomocne w pracy nad sobą a obiektywna opinia drugiej osoby w tych sprawach jest wielce pomocna..

 

kończąc na innych płaszczyznach gdzie podróżujemy pozaciałem itp. Sny z udziałem energii innych ludzi.. bytów. ale to juz moge uznać za grzech haha i nie klasyfikuje się do działu interpretacji snów.

Edytowane 20 Kwietnia 2010 przez Dharma

[caliah]

Ten poziom snów nie uważam za jakaś wielka ezoteryka są to zwykłe mechanizmy podświadomość które wykorzystywane są w pracy psychologów.. Nie uważam za grzech prosząc kogoś o pomoc w interpretowaniu własnego podświadomego świata . bo to jest często pomocne w pracy nad sobą a obiektywna opinia drugiej osoby w tych sprawach jest wielce pomocna..

Patrząc na sny od strony psychologicznej, dla której są one obrazem naszej podświadomości, a ich analiza ma służyć terapii, leczeniu leków, depresji itp. można powiedzieć, że mamy do czynienia z pomocnym narzędziem i rzeczywiście trudno tu mówić o jakimkolwiek grzechu.

 

Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś próbuje wykorzystać sny jako źródło wiadomości nadprzyrodzonych.

Wtedy bardzo łatwo może ulec manipulacji, która oparta o wspomnianą wcześniej powtarzalności symboli utwierdzi go w przekonaniu o prawdziwości otrzymywanych informacji, a to z kolei pozwoli istocie, która dopuści się owej manipulacji na dalsze swobodne sterowanie daną osobą.

 

Skutki takich manipulacji są przeróżne. Od zwykłego ogłupienia, takiego samego jak uzależnienie od wróż, po wciągnięcie w obszary czarnomagiczne.

Materia duchowa jest bardzo subtelną materią i trzeba naprawdę dobrego rozeznania, żeby się w coś nie wplątać.