Skocz do zawartości

REIKI


copris

Rekomendowane odpowiedzi

wszsytko przychodzi z czasem, na pewno Twój trud się opłaci. Podążaj za intuicją. Są osoby, które dopiero po II stopniu odczuwają jakąkolwiek zmianę. Ciało i umysł ulega przemionom, transformacji, która czasem wywołuje lęk, ale jest konieczna. Po Reiki nic już nie jest takie samo :)

pozdrawiam

 

Dziękuję Ci za podniesienie na duchu :_kwiatek:

Nie wiem czy kurs na którym byłam odpowiednio mnie przygotował, ale wierzę w siebie i w moc mojej wewnętrznej energii - jestem dodatkowo motywowana do działania bo pragnę pomóc moim bliskim.

Wiara czyni cuda, tak :D

A powiedz mi jeszcze w jaki sposób można uwrażliwić dłonie bo słyszałam że to pomaga początkującym ... ale nigdzie już o tym nie mogłam znaleść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 298
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • incognito09

    23

  • Amethyst

    21

  • raf_b

    17

  • Szyla

    13

Top użytkownicy w tym temacie

powyżej napisałam, że w Olsztynie. Wiem, Warmia, ale obok Mazury ;) noo, niektórzy też na zachodnią część Warmii i Mazur mówią Mazury, więc do końca nie wiem, skąd jesteś ;) zapraszam do Olsztyna, mam sprawdzonych Mistrzów

 

 

 

A czy mogłabyś napisać mi na prv, jak skotaktować się z mistrzem w Olsztynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Zobaczcie co znalazłam w necie - normalnie szok!!

 

 

Amerykańscy biskupi: reiki to zabobon, który może być niebezpieczny

 

29 marca 2009. Waszyngton, USA.

 

Komisja Doktrynalna Konferencji Biskupów Kościoła Katolickiego w USA wydała parę dni temu, 25 marca, dokument potępiający praktykowanie reiki przez katolików oraz zabraniający wykorzystywania tej okultystycznej metody w jakimkolwiek duszpasterskim czy leczniczym ośrodku katolickim.

 

Reiki to rodzaj magicznej (symbolicznej) "bioenergoterapii", zapoczątkowany - jako system - przez Mikao Usui w dziewiętnastowiecznej Japonii. Dziś stanowi jeden z "leczniczych" odłamów ruchu New Age, ale wciąż znajdują się chrześcijanie, również katolicy, którzy dają się nabrać na jego rzekomą neutralność światopoglądową i wprwadzją te praktyki do Kościoła.

Dlatego też biskupi amerykańscy piszą w swoim dokumencie bardzo wyraźnie: "Terapia reiki nie znajduje żadnego potwierdzenia ani w badaniach naukowych, ani w wierze chrześcijańskiej. (...) Katolicy, którzy zaufaliby reiki, musieli zacząć poruszać się w przestrzeni całkowitego zabobonu, "ziemi niczyjej", niezależnej ani od nauki, ani od wiary". I ostrzegają: "Niektóre formy reiki każą wzywać obecności jakichś anielskich istot lub też duchów przewodnich reiki. To zapoczątkowuje kolejne zagrożenie, jakim jest wystawienie się na działanie złych sił i mocy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Zobaczcie co znalazłam w necie - normalnie szok!!

Amerykańscy biskupi: reiki to zabobon, który może być niebezpieczny

 

a jakież inne mogliby obrać stanowisko - to chyba było oczywiste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś z mojej propozycji :icon_smile2:

 

 

Do pierwszego etapu, zwanego shoden, może przystąpić właściwie każdy człowiek. Uczestnicy pierwszego etapu zapoznają się m.in. z pojęciem energii KI budową energetyczną człowieka, ułożeniem dłoni i podstawowymi sposobami ich przykładania do ciała (własnego i pacjenta), z metodami ogólnej relaksacji, z prawidłowym oddychaniem, rolą i znaczeniem medytacji. Ważnym elementem edukacji jest poznanie historii Reiki i pięciu zasad Mikao Usui, zwanych też regułami życia Reiki.

 

Każdy mistrz ma także obowiązek przedstawienia swoich nauczycieli Reiki i zaprezentowanie swojej linii przekazu Reiki od Mikao Usui począwszy. Staranność i wierność przekazywania Reiki przez pokolenia nauczycieli jest niezwykle ważna, bo Reiki, aby zachować swoją skuteczność musi być czysta. Następuje to tylko wtedy gdy zachowane zostają oryginalne sposoby nauczania, układy rąk, oryginalne symbole i znaki, a także właściwe przygotowanie wewnętrzne. To wszystko staje się możliwe gdy już w pierwszym etapie nauczyciele sięgają do źródeł Reiki.

Poziom Shoden zawiera też cztery sesje inicjacyjne. Najczęściej dwie inicjacje pierwszego dnia i dwie inicjacje drugiego dnia kursu.

 

Ukończenie poziomu szkolenia shoden, na które przeznacza się z zwykle, co najmniej 12 godzin zajęć z nauczycielem oraz minimum trzy miesiące praktyki, uprawnia do starania się o uzyskanie drugiego stopnia Reiki Drugi etap szkolenia - okuden składa się z dwóch części. W pierwszej z nich wyróżnia się kolejne trzy sesje inicjacyjne (w kolejności piątą, szóstą i siódmą). Każda z nich jest związana z poznaniem jednego z tajemnych znaków, które Mikao. Usui zobaczył w czasie medytacji na świętej górze Kurama (na przedmieściach Kioto). Owe znaki są przez praktykujących Reiki uważane za elementy alfabetu języka istniejącego w świecie ducha. Szczegółowa wiedza na temat, czym one są i do czego dokładnie służą, jest oczywiście objęta ścisła tajemnicą, przekazywaną na tym stopniu wtajemniczenia.. Wiadomo jednak, że dają ogromną moc (na przykład uzdrawiania na odległość, ingerowania w negatywne programy podświadomości, oczyszczania miejsc czy ludzi z negatywnych sił i wpływów). Nie wolno ich fotografować czy filmować, wynosić ich rysunków, przede wszystkim zaś zdradzać ich wyglądu i sposobu kreślenia niewtajemniczonym.

 

Próby modyfikacji znaków albo wprowadzania innych są absolutnie zakazane, aby nie dopuścić do wypaczania metody opracowanej przez Mikao Usui.

W drugiej części tego etapu omawiane są zasady pracy na odległość, zabezpieczenia energetyczne Reiki, zabieg skrócony oraz szczególne zastosowania Reiki.

Aby wziąć udział w drugim etapie wtajemniczenia, trzeba aktywnie korzystać z wiedzy uzyskanej na poziomie poprzednim. Z reguły wymaga się, by taka praktyka trwała pół roku, albo i dłużej, ale aktywni adepci dopuszczani są do okuden już po trzech miesiącach terminowania.

 

Najwyższy stopień wtajemniczenia-stopień mistrzowski w systemie Usui Reiki nazywa się shinpiden. Są do niego dopuszczeni, indywidualnie przez Mistrza -Nauczyciela, tylko gruntownie poznani i w pełni zaakceptowani kandydaci na przyszłych nauczycieli Reiki. Tacy adepci, którzy pragną w pełni profesjonalnie poświęcić się uzdrawianiu zgodnie z tą metodą i mają już za sobą przynajmniej trzy lata praktyki po ukończeniu drugiego stopnia. Najlepiej praktyki pod okiem mistrza. W trakcie shnipiden dochodzi do odkrycia przed przyszłym nauczycielem największych tajemnic oraz przekazanie mu całej wiedzy na temat Reiki i mocy niezbędnej do prowadzenia inicjacji wszystkich stopni. Ukończenie shinipiden ma w Reiki Usui najwyższą rangę. Przysługuje również prawo używania tytułu nauczyciel - sensei lub mistrz-nauczyciel; daymio-sensei. Spotyka się też określenia "mistrz"- meijin lub "wielki mistrz"- soke ale są one jak najbardziej nieformalne, nadawane przez byłych pacjentów w podziękowaniu za wyjątkowo skuteczną pomoc w powrocie do zdrowia. Zasłużyć na któryś z tych wyjątkowych tytułów może tylko ktoś kto ma wyjątkowe efekty w swojej działalności na polu uzdrawiania. Kto również włożył znaczący wkład w rozwój i propagowanie Reiki. Na ogół zaszczyt ten spotyka założycieli i długoletnich kierowników znanych i renomowanych ośrodków specjalizujących się w leczeniu metodą Reiki.

 

Nieporozumienie i "zamieszanie" w polskim Reiki bierze się stąd, że w kraju działają mistrzowie, którzy nie stosują się do przedstawionych wyżej zasad. Może wynikać to z niewiedzy, chęci uatrakcyjnienia prostoty Reiki, niestaranności w przekazie lub też z braku obowiązku stosowania się do tej formy przekazu.( praca poza tradycyjną formą przekazu). Bywa, że motywem jest aspekt finansowy. W takich przypadkach każda inicjacja traktowana jest jako stopień. Stąd siedem odrębnych stopni Reiki. Dodawane są dodatkowe znaki tzw. tybetańskie, o których też mówi się w Reiki tradycyjnym, ale z wyraźnym podkreśleniem że nie są to symbole Reiki. Specjalne mistrzowskie wzmocnienia energetyczne tzw. błogosławieństwa, które zna każdy mistrz tradycyjny, traktowane są jako stopnie mistrzowskie specjalistyczne. Dodawane są też różne "niepowtarzalne nowinki i sekretne tajemnice" których skuteczność i rzetelność oceni czas.

 

Ja polecam Krystynę Włodarczyk Królicką.Ja robiłam Reiki w Katowicach w Świecie Wróżek na ul.Gliwickie3.U niej właśnie :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwazm tak ze względu na przeżycia mojej znajomej ktora sie tym zajmowała... co prawda udalo jej sie wyleczyć pare osób... ale jakim kosztem.. nie będę sie rozpisywał.. bo nie mam prawa do tego by jej historie opisywać... ale skończyło sie na tym... ze skonczyla ze wszystkim co ma z ezoteryką wspólnego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Nie znam takich przypadków prócz jednego, osoba która zrobiłą Reiki chciała pzreprwadzac dusze odchodzących w hospiscjach. nie byłą do tego przygotowana, poza tym dodatkowo z Reiki uczyla się dostzregać świat chorób i śmierci bo myślała, ze tak lepiej pomoże ludziom, jeśli zobaczy pry nich choroby i śmierć. Był to bład, nie wytrzymywała tego i też odeszla, tyle, że od tego nie da się tak uciec. To co się otworzyło nie łatwo zamknać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mojej znajomej sie udało... co prawda proces byl powolny ale zamknęła swoje czakry na wplyw świata zewnętrznego :P zreszta nic co z ezoteryka związane tak naprawdę bezpieczne nie jest... i w tym wypadku wcale nie chodziła o to ze za duzo zobaczyła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem po co ci przykro i do kogo piszesz... no ale juz walsnie pisaliśmy o tym ze w akzdej sferze trzeba zachować bezpieczeństwo :P a energia milsoci.. energia boga.. ? to nie to samo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie... w reiki sie nie zgalebialem.. mailem chwilow okres keidy chcialem sie uczyc by dziadzia uratowac... no niestety sie nie udalo... :P no aale kontynuując.. czytałem ze reiki to wszędobylska energia.. a teraz sysze o energii miłości :P co prawda nie neguje ze energia milsoci nie ejst wszędobylska.. jeśli taka jest... ale miłość i samo reiki to coś innego :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przperaszam.. ale gdzie w slowie rei ki... wzielas chi ?

 

zreszta... nie dopatruj sie w Kanji.. czegos czego nie ma... to akurat wlasna interpertacja znakow kanji.. ktore i tak zostaly zaczerpniete z chinskeigo alfabetu...

 

ja zanazalem takie okreslenie slowa reiki - rei w języku japońskim oznacza „kosmos” natomiast ki energia życiowa. Całość można więc tłumaczyć jako „kosmiczna energia życiowa” lub raczej (ze względu na wschodnie pojęcie kosmosu) „uniwersalna energia życiowa”.

Edytowane przez Mefi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ki wystepuje w japońskim.. a chi w chińskim... a reiki wystapuje w japonskim.. wiec raczej jest to ki a nie chi :lol: ale jeszcze specjalista w japońskim nie jestem wiec mgoe sie mylić

 

wiec po co do Kansji dorabiasz sobie modlitwy gwiazdy ryże i bóg wie co.. skoro chodzi o idee ?

Edytowane przez Mefi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widac nie czytasz dokładnie.. jedyne w co ja tu poddaje watpilowasc to symbolika tego słowa reiki... nigdy nie twierdziłem ze coś takiego nie istnieje :P i raczej chodzi mi tylko o to...

 

a co do wcześniejszy pytan o energie... bylem po prostu cieakw bo sam sie tym nie zajmuje :P wiec twoj bulwers nie wiem z jakich powdow zostal wywyloany :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiec tylko prosze bycs mowial o tym znak.. a nie symbol.. bo Kanji <japonski alfabet> nie am nic wspólnego z symbolami :P

 

ale uznalem ze skoro czytasz ze znaku energie... to jednak jakeis znaczenie ma to .. czy jest to prawdziwa informacja :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na upartego mzoesz... wzasadie wyrazaja to samo.. jednak to slowa pochodzace z dwoch roznych jezykow :P

 

ale ja pisalemz e nie ejstem ejszcze takim specjalista... zebym pisal co kowliek jeszcz eo jezyakch :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Może uda mi sie Was pogodzić. Ki w japońskim i Chi w chińskim wyraża w zasadzie to samo. Reiki jak zauwazył mefi mozna z japońskiego przetlumaczyć jako uniwersalna energia kosmiczna i życiowa. (To tak w uproszczeniu). "Wszelkie wyjaśnienia i porównania są jedynie uproszczeniami, które raczej zaciemniają istotę Chi. Najczęściej mówi się, że jest to „energia wewnętrzna” dla ludzi wschodu jest także „strumień energii”, jak również „duch” lub „wola”. Chi to pojęcie odwołujące się raczej do sfery intuicyjnej, do przeżycia i doświadczenia czegoś w sensie odczucia. Znaczenia związane z wrażeniami psychicznymi z reguły są trudne do zdefiniowania." (cytat z Czym jest CHI?)

Tyle, że to co Japończyk nazwie Ki, Chińczyk Chi, Koreańczyk Kochol" Hindus - Prana, Buddysta - Dharma, a starozytni grecy - Logos, ktoś inny nazwie Boskim Tchnieniem, Bożą Miłością itd.

Wciąz mówimy o tej samej sile i energii. Tak naprawde nie jest tu istotne nazewnictwo ale odczucie tej energii, zrozumienie jej istoty.

Nie chodzi też o znaki czy symbole, to też są kwestie umowne.

To, że Reiki wywodzi się z Japoni nie znaczy, ze inaczej będzie plynąć popzrez ręce katolika, buddysty czy ateisty.

Ja nazywam Reiki uniwersalną energią wszechświata. Dla mnie zaś ta energia pzrepełniona jest włąśnie siatęłm Boga, ona sama jest życiodajną siłą Boga i energią. Czy to znaczy, że ona nie jest ki? Albo Chi? albo praną?

Nie to wciąz ta sama energia inaczej nazywana pzrez ludzi różnych kultur i wyznań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma
Viv, kochana, ale czy my sie poklocilismy, zeby nas godzic? przeciez wszystko w porzadku :*

 

Wiem, wiem, ale musiałam swoje 3 grosze wsadzić, wybaczcie :) Wolałam to zawczasu niz gdyby miala z tego wyjść kłótnia :czarodziej:

Ale co? Źle napisałam?:jezyk2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
sananda oo widzę że ktoś ma podobne poglądy co ja nie zgodzę sie tylko z tym że energia pochodzi od boga, energia pochodzi z żywych istot:) i możemy z nią robić co chcemy. Potrafię w pewnym stopniu leczyć energią i nie przeszedłem żadnych kursów mogę to robić z bliska, na odległość(sprawdzono tylko do 300km) i nie mam pojęcia jak te symbole wyglądają kupiłem książkę o reiki i przeczytałem tylko wstęp nie poszedłem dalej bo zalatywało sekciarstwem. Autor w samym wstępie próbował przekonać czytającego o tym że coś musi a to nieprawda bo ja wizualizowałem czarny kolor energii a leczonego naznaczałem astralnie pentagramem i co i sukces. Oczywiście nikomu nie zregenerowałem ręki ani też nie usunąłem tętniaka nawet się za to nie zabieram ale co nieco potrafię i to bez mistrzów i mesjaszy a nawet bez bogów(bo ich nie lubię:P)

 

Amita ja jestem. Jeżeli mnie można nazwać Reikowcem:) Ale moje doświadczenia z tą dziedziną są małe ograniczają się do takich mało ciekawych i pospolitych przypadłości.

A mój kumpel wmawia mi że to tylko endorfiny w mózgu:)

 

 

Autor w samym wstępie próbował przekonać czytającego o tym że coś musi a to nieprawda bo ja wizualizowałem czarny kolor energii a leczonego naznaczałem astralnie pentagramem i co i sukces.

 

Tak mysle jak sie czujesz? co z Toba?? po wizualizacji czarnego koloru i naznaczenie pentagramem??

Czy masz swiadomosc skutkow takich rzeczy?

Praca z energia to nie zabawa,jezeli robisz cos dla zabawy i Twoje intencje nie sa czyste to po pierwsze Reiki nie poplynie,a plynie inna zgodnie z twoimi intencjami i predzej czy pozniej wroci do Ciebie rikoszetem,a skutki?? no zobaczysz,a byc moze nie bedziesz mial nawet pojecia,ze TO ZWROT tego co wczesniej wyslales.

W Reki nie potrzeba wizualizowac zadnej energii,a Uniwersalna Energia Zycia jest na tyle inteligentna,ze plynie tam dokladnie gdzie trzeba i tyle ile trzeba,a osoba (po inicjacji przynajmniej I stopnia) jest tylko czystym kanalem przez,ktore plynie Reiki.

Inicjaje sluza dostrojeniu do coraz wyzszych wibracji i np.po II stopniu jest moc Energii jest 12 razy silniejsza niz po I stopniu.Po kazdej inicjacji nastepuje 21 dni okresu oczyszczania i rzewczywiscie moga sie dziac rozne rzeczy.

Reki to cudowne doswiadczenie dla mnie w procesie mojego oczyszczania,a tym samym przyspieszania rozwoju duchowego.

Mozna znalezc wielu mistrzow,a ja trzymam sie Reiki lini dr M.Usui w tradycyjny pierwotnym przekazie,ktore do Polski przywiozl Janek Peterko z Gliwic.

Pozdrawiam Semi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wahadełko na pewno nic nie nalewa, co najwyżej sygnalizuje kiedy osoba wykonująca zabiego wystarczająco "nalała", co automatycznie skreśla stwierdzenie, że wahadełko jest bardziej dokładne, jesli już no to może byc bardziej dokładne w sygnalizowaniu czy juz wystarczy energi... ale przecież:

energi leci tyle ile potrzeba (czasem to jest studnie bez dna :wink: ) Ja np doskonale czuje kiedy energia leci, kiedy jej wystarczy w danym miejscu, a kiedy potrzeba jej więcej niż gdzie indziej... i nie trzeba mi do tego wahadełka. Ale jeśli ktoś tego nie czuje i nie chce tracić czasu no to może sobie użyc wahedelka zeby sprawdzic.... :roll:

:smile:

 

nie, są różne wachadełka, nie tylko te do mierzenia.

wachadła egipskie służą do koncentracji i przesyłania energii (ofkoz, siła operatorai tak jest tu dominującą, ale wachadło samo w sobie też coś tam daje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że to co Japończyk nazwie Ki, Chińczyk Chi, Koreańczyk Kochol" Hindus - Prana, Buddysta - Dharma, a starozytni grecy - Logos, ktoś inny nazwie Boskim Tchnieniem, Bożą Miłością itd.

.

 

nie szafuje się słowami, bo niosą znaczenie. Dla tybetańskich buddystów odpowiednik energii poziomu hinduskich pran to lung (wiatr).

być może żydzi nazywają to słowo Ruah.

Logos to też nieodpowiednie słowo, tak myślę.

 

Widzę tak btw. że w temacie (w końcu przejrzałem większosc) panuje spore zamieszanie.

może by było mniejsze, gdyby nie robić z usui katolickiego mnicha :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie szafuje się słowami, bo niosą znaczenie. Dla tybetańskich buddystów odpowiednik energii poziomu hinduskich pran to lung (wiatr).

być może żydzi nazywają to słowo Ruah.

Logos to też nieodpowiednie słowo, tak myślę.

 

Widzę tak btw. że w temacie (w końcu przejrzałem większosc) panuje spore zamieszanie.

może by było mniejsze, gdyby nie robić z usui katolickiego mnicha :D

 

A czym jest tak naprawdę Energia Reiki ,pomijając nazwy różnych żródeł:

Energia Reiki czyli uzdrawiająca Energia Kosmosu (boska, niebiańska energia)lub bioenergia wśród naukowców - była znana od czasów odwiecznych. Wiele kultur miało na ten temat wiedzę i doświadczenie - jak pracować z głębokimi wymiarami wnętrza i jak sprowadzać uzdrawiającą pozytywną energię, i chociaż wiele kultur ,nazywało tę energię inaczej -prana,mana,qi,ki ,orgon,itp. to wciąż to jedna i ta sama energia.Rei-Ki -uniwersalna energia życiowa.

Rei-Ki można doświadczać spontanicznie wtedy, gdy jesteśmy odpowiednio odbiorczy. Bardzo pomocny jest stan wyciszenia, ponieważ kluczem dotarcia do swojego wewnętrznego potencjału jest większa uważność, czujność, wewnętrzna przytomność i odbiorczość.

Doświadczając spontanicznie sytuacji, w których jesteś w lepszym kontakcie ze sobą i swoim wnętrzem, możesz doświadczyć w sposób spontaniczny energii Rei-ki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma
nie szafuje się słowami, bo niosą znaczenie. Dla tybetańskich buddystów odpowiednik energii poziomu hinduskich pran to lung (wiatr).

być może żydzi nazywają to słowo Ruah.

Logos to też nieodpowiednie słowo, tak myślę.

 

Widzę tak btw. że w temacie (w końcu przejrzałem większosc) panuje spore zamieszanie.

może by było mniejsze, gdyby nie robić z usui katolickiego mnicha :D

 

Z tego co wiem, zrbiono z Usui katolickiego mnicha juz na potzreby marketingowe. W USA w tamtym czasie nie przyjeloby sie Reiki gdyby ie zrobiono z japonczyka chrzescijanina.

Tyle, ze nie ma to znaczenia, bo to co robi l i kim byl dr Usui jest ważne, a nie jakiego był wyznania. Bo przede wszystkim byl otwarty na oswiecenie i na prawde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym jest tak naprawdę Energia Reiki ,pomijając nazwy różnych żródeł:

Energia Reiki czyli uzdrawiająca Energia Kosmosu (boska, niebiańska energia)lub bioenergia wśród naukowców - była znana od czasów odwiecznych. Wiele kultur miało na ten temat wiedzę i doświadczenie - jak pracować z głębokimi wymiarami wnętrza i jak sprowadzać uzdrawiającą pozytywną energię, i chociaż wiele kultur ,nazywało tę energię inaczej -prana,mana,qi,ki ,orgon,itp. to wciąż to jedna i ta sama energia.Rei-Ki -uniwersalna energia życiowa.

Rei-Ki można doświadczać spontanicznie wtedy, gdy jesteśmy odpowiednio odbiorczy. Bardzo pomocny jest stan wyciszenia, ponieważ kluczem dotarcia do swojego wewnętrznego potencjału jest większa uważność, czujność, wewnętrzna przytomność i odbiorczość.

Doświadczając spontanicznie sytuacji, w których jesteś w lepszym kontakcie ze sobą i swoim wnętrzem, możesz doświadczyć w sposób spontaniczny energii Rei-ki.

 

nie pisz ciągle tego samego, zwróć uwagę jakich słów użyto, czy są

porównywalne ? Logos do pran ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pisz ciągle tego samego, zwróć uwagę jakich słów użyto, czy są

porównywalne ? Logos do pran ?

 

To napisz od siebie co to logos a co pran ,bo dla mnie wiele stwierdzeń to tylko inne interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie :bukiet:

Od jakiegos czasu czytam wasze wypowiedzi i powiem szczerze ze bardzo mnie interesuje reiki.zaczynam dopiero raczkowac i niewiele wiem na ten temat.przeczytalam jedna ksiazke (Sekrety Reiki-Boguslaw J.Waskiewicz)i mam wiele pytan.niestety nie potrafie znalesc nikogo odpowiedniego do tego aby mnie poprowadzil,mieszkam w Belgii i choc dopytywalam nikt nie byl w stanie mi pomoc.moze jest mozliwa inicjacja na odleglosc?czy mozna miec swojego mistrza na odleglosc?

bede wdzieczna za kazda odpowiedz

pozdrawiam cieplutko :icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za powitanie :) Może podzielę się spostrzeżeniami. Jechałem na seminarium z mieszanym nastawieniem. Miałem taką potrzebę, czułem że muszę z różnych życiowych powodów, ale do końca nie wierzyłem, że coś się może we mnie zmienić. Wróciłem niezmiernie uspokojony, ale do czasu aż bliska mi osoba w końcu wyprowadziła mnie z równowagi. Od tego czasu nie mogę wrócić do tego "błogiego" stanu, ale też nie jestem taki nerwowy jak sprzed inicjacji. I stopień mam od niecałych 2 tygodni. Od tamtego czasu praktykowałem trochę na żonie i synu. Ciągle nie wiem czy coś się we mnie zmieniło, czy pomagam, czy coś "działam"? Owszem, nieznacznie czuję przepływającą energię w dłoniach, ale nie zawsze i nie jakoś wybitnie silnie. Raz tylko w układzie rąk na głowie żony czułem silny przepływ.

Chciałem się zapytać doświadczonych... czy mieliście podobnie na początku? czy to się później jakoś zmienia, czuje się bardziej? Proszę o odpowiedzi realne z życia, ponieważ gdzie nie czytam, każdy jest zachwycony działaniem, ale jakoś mało jest takich życiowych opowieści. Ja dalej jestem taki pół na pół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raf, w pierwszych dniach możesz reagowac dość dziwnie. Jednak próbuj nad soba panować, bo grunt to praca nad sobą :icon_smile2:

Jeśli chodzi o poczucie przepływu energii... oj każdy przeżywa to inaczej. Ja na przykład bezpośrednio po każdej inicjacji czułam energię w jednej ręce... Po kilku tygodniach sytuacja sie stabilizowała. Teraz jest tak, ze czasami czuję bardzo silnie, czasami w ogóle. jednak bez obawy: nawet jak nie czuję - to energia i tak płynie. Powodzenia.

 

Aha! i jeszcze jedno. Na początku drogi z reiki robimy zazwyczaj tak, jak pokazał nam Mistrz. Spróbuj (przyjdzie Ci to w miarę praktykowania) znaleźć sobie najlepiej odpowiadający sposób przekazu energii. U mnie działa pewna formuła/modlitwa przeze mnie wypracowana. Gdy jej uzywam - energia idzie natychmiast z wielka siłą. Póki co - praktykuj na sobie, trochę na bliskich. Ja po inicjacji rzuciłam sie na kwiatki... Piękne wtedy były...

Edytowane przez Beata111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reiki masz przede wszystkim, żeby zrobić porządek ze sobą. Dopiero później zajmij się rodziną. To jest tak, jakbyś chciał umyć okna brudną szmatką. Przepraszam za porównanie - może brzydkie, ale obrazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że najpierw porządek ze sobą, ale moja sytuacja z chorą osobą zmusiła mnie do szybkiego działania.

Czy moje seminarium było "po łebkach"... nie wiem, może nie jest tak, że musisz na sobie działać koniecznie przez 21 dni. Przecież jeśli przekazuję energię bliskim, to przepływa ona przeze mnie tak samo. Nie mam przy sobie książki, którą to jako pierwszą chwyciłem do ręki po inicjacji, ale tam również nie pamiętam aby był zawarty ten "obowiązek". Nie będę się spierał i postaram się wykonywać na sobie częściej, ale jakoś nie jestem przekonany, że tak to musi wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem po inicjacji I stopnia ponad 2 tygodnie :)

I mimo, że nie czuję przepływu tej energii staram się codziennie zrobić sobie pełny zabieg.

Mam nadzieję, że uda mi się samej pomóc w problemach zdrowotnych, na początku się skupiam na sobie , później mogę innym pomagać :)

trochę mi cierpliwości brakuje do tak długiego zabiegu jaki się wykonuje po I st. więc będę chciała sobie zrobić jak naszybciej II st. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również jestem po inicjacji I stopnia ponad 2 tygodnie :)

I mimo, że nie czuję przepływu tej energii staram się codziennie zrobić sobie pełny zabieg.

Mam nadzieję, że uda mi się samej pomóc w problemach zdrowotnych, na początku się skupiam na sobie , później mogę innym pomagać :)

trochę mi cierpliwości brakuje do tak długiego zabiegu jaki się wykonuje po I st. więc będę chciała sobie zrobić jak naszybciej II st. :)

 

Witaj.

Dla mnie na poczatku tez bylo dlugo,jednak z czasem zaczelam coraz piekniej czuc przeplyw ,a po II stopniu rzeczywiscie moc przeplywu jest silniejsza.

Kiedy kresle symbol i wypowiadam mantre, to cudwne uczucie naprawde, kiedy bardzo wyraznie naplywa .

Ja uwielbiam sobie robic zabieg i czasem robie kilka razy dziennie,im wiecej tym lepiej.

Przytulam Z Miloscia Semi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz dziennie? ojej, na to potrzeba czasu, robicie "pełny układ"?

 

Dla mnie przyjemnoscia jest robienie sobie calego zabiegu i ciesze sie,ze moge dac sobie duzo dobrego,czyli byc dobra dla siebie,a czy milosci moze byc za wiele?

Tym bardziej,ze uzdrawiam siebie.

Z Miloscia Semi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Lepiej jak jesteś skupiona, ale jak ci myśli gdzieś uciekna nic się nie stanie. Spróbuj zrobić sobie reiki przy relaksacyjnej muzyce, wycisz sie i odsuń wszystkie myśli, wtedy najlepeij czuje sie przeplyw reiki. Przynajmniej ja tak mam. Pamiętasz historię dr Usui? Tu jest tak samo, oczysć umysł ze wszystkich myśli i zrób miejsce na Reiki ;) Wtedy poczujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam pytanko? czy w trakcie przekazywania energii powinnam byc caly czas skupiona na tej czynności? mysleć o tym? czy moge jednocześnie przekazywac sobie energię i myśleć o całkiem czymś innym?

 

zalezy jak silny efekt chcesz uzyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nawiązaniu do wcześniejszych rozmów że trzeba przez 21 dni robić sobie samemu. Mój Mistrz stwierdził, że różne rodzaje reiki, różnie uczą. Moja Neo-Reiki nie nakazuje nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma
W nawiązaniu do wcześniejszych rozmów że trzeba przez 21 dni robić sobie samemu. Mój Mistrz stwierdził, że różne rodzaje reiki, różnie uczą. Moja Neo-Reiki nie nakazuje nic.

 

To też źle.

Moim (i nietylko moim) zdaniem to co proste najlepsze. Usui Reiki to pierwotne i czyste jest najlepsze. Reszta to w większoąsci chanelingowe łączenia reiki i... wyciąganie kasy od naiwnych. Niestety chciwośc dopadła także Reiki. Wielu mistrzów twierdzi, że dopiero specjalistyczne stopnie dają możliwości do tego czy innego. I ludzie zamiast robić powoli 3 stopnie reiki robią ich po 15. Za każdy kolejny płacąc coraz więcej.

 

Co do tych 21 dni. Tu chodzi nie o to by sobie robić czy nie robić reiki. 21 dni po inicjcji na każdy kolejny stopień następuje oczyszczanie organizmu. W tym czasie robiąc sobie reiki pomagamy sobie w tym oczyszczeniu, a takze wywaleniu na zwenątrz tego co było złe, a ukryte. To niewyleczone choroby, toksyny gromadzone latami, także ukryte głęboko ciemne zakamarki psychiki. Ja dla przykładu po I stopniu chorowałam przez tydzień na wszystko co niewyleczyłam wcześniej. Zapalenie oskrzeli, krtani, zawalony nochal pryszcze na twarzy i grypska oraz inne. Nigdy wcześniej tak nie chorowałam, a potem... cóż juz nie chorowalam aż do 2 stopnia, gdzie też po inicjacji mi wywaliło trochę, ale już nie tak mocno jak po I. I też inne sprawy. Wtedy bardziej wyrzuciło ukryte i schowane emocje.

Teraz przygotowuje się do 3 stopnia i wiem, że wywali ostro ciemne zakamarki duszy ;)

Ale robiąc sobie reiki w tym okresie 21 dni po inicjacji przechodzimy to oczyszczenie łagodniej i pomagamy sobie.

 

szkoły reiki rosną jak grzyby po deszczu i odmieniają sie przez przypadki................

 

Dokladnie, o tym włąśnie mowię. To przykre, zwłaszcza, ze wele osób nieświadomie wpada w pułapki wielostopniowego reiki, które często z reiki niewiele ma już wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Tak ale to dostajesz jakby gratis lub nie ;) Jak w zyciu, jedni mają z bonusem inni nie.

Natomiast mówiąc o chanellingowym reiki mialam na mysli wlasnie te dodatkowe stopnie, ktore uprawniają do czegos wiecej, bo tak stanowil "przekaz". Tymczasem bez tych "dodatków" można naprawde skutecznie korzystac z Reiki.

Nie podoba mi się też to co oferują niektorzy Mistrzowie, typu Inicjacja Reiki razem z otwarciem się na "przekazy" itp.

Nie każdy od razu jest na to gotowy.

Moje zdanie jest takie, ze jeśli ktos jest gotowy to i tak dostanie ten "gratis" i nie ma co przyspieszać tego.

Ale to moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam za 2 tyg kurs i juz czekam z radoscia:)

 

Jakie sa jeszcze opcje leczenia Reiki np. mozna wyleczyc komus nałog chrapania? Albo nikotynowy? Jak znacie jakies inne korzyści Reiki, o których się nie mówi/zapomina itp to prosze napiszcie, ale generlanie to chrapanie mnie interesuje bo nie potrafie spać w towarzystwie osoby chrapiącej:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też źle.

Moim (i nietylko moim) zdaniem to co proste najlepsze. Usui Reiki to pierwotne i czyste jest najlepsze. Reszta to w większoąsci chanelingowe łączenia reiki i... wyciąganie kasy od naiwnych.

 

Wyczuwam lekką ironię na temat innych Mistrzów niż Twój i na temat innych rodzajów Reiki niż Twoja. Chyba nie chodzi o licytację która lepsza, bo jeśli "działają" wszystkie, to chyba dobrze tak? Moje Reiki ma tradycyjnie 3 stopnie i zapewniam Was, że pieniądze, które zostawiłem są jedne z najniższych jakie znalazłem w sieci za inicjację I stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinacje na wyciąganie kasy są wszędzie i dziwne, aby nie dotknęło to reiki. Mnie to nie dziwi, dlatego za nim cokolwiek zrobiłem, to przeprowadziłem rozmowy z osobą nawet z tego forum na temat Mistrza. Sam też analizowałem co mówi przed seminarium, moja współuczestniczka też "swoimi kanałami" zrobiła wywiad. Uznaliśmy, że Mistrz jest dla nas odpowiedni i na razie niczego nie żałuję.

Nie tylko w doborze Mistrza reiki trzeba być w życiu ostrożnym, ale nie popadajmy w paranoję. Jeśli ktoś zostanie oszukany, to miejmy nadzieję, że ktoś chociaż na tym forum ostrzeże innych adeptów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

chcialam sie Was, reikowcow cos zapytac - sama nie pracuje z reiki, ale mialam ciekawe przezycie z osoba, ktora miala 2 czy 3 stopien reiki - gdy ja uzdrawialam

skads przyplynela do mnie na rece i przedramiona ciepla, rozowa (nie wiem skad to przeswiadczenie co do koloru, bo oczy mialam zamkniete) i pelna serdecznosci, wspolczucia energia, miala nawet lekko slodkawy, ale nie mdlacy smak - tez Wam sie cos takiego zdarza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma
Ja mam za 2 tyg kurs i juz czekam z radoscia:)

 

Jakie sa jeszcze opcje leczenia Reiki np. mozna wyleczyc komus nałog chrapania? Albo nikotynowy? Jak znacie jakies inne korzyści Reiki, o których się nie mówi/zapomina itp to prosze napiszcie, ale generlanie to chrapanie mnie interesuje bo nie potrafie spać w towarzystwie osoby chrapiącej:P

 

Nie będę powtarzała tego co napisała Nashira. Dodam od siebie, że Reiki mozesz odkrywać w dowolny sposób i kreować. Szukaj nowych zastosowań a na peno znajdziesz. Nastaw się też na intensywne i jednak trudne 21 dni po, za to potem będzie Ci cudownie i wspaniale.

Pracuj wiele z Reiki i nie zrażaj się jeśli od razu czegoś nie poczujesz, lub będziesz odczuwac inaczej niż inni. To też się zdarza i jest normalne, nie znaczy jednak, że Reiki nie płynie, lub nie działa.

I gratuluje, że się na ten kurs wybrałaś. czekam na relacje po inicjacji :_okok:

 

Wyczuwam lekką ironię na temat innych Mistrzów niż Twój i na temat innych rodzajów Reiki niż Twoja. Chyba nie chodzi o licytację która lepsza, bo jeśli "działają" wszystkie, to chyba dobrze tak? Moje Reiki ma tradycyjnie 3 stopnie i zapewniam Was, że pieniądze, które zostawiłem są jedne z najniższych jakie znalazłem w sieci za inicjację I stopnia.

 

Wybacz jeśli tak odebraleś moje słowa. Nie gloryfikuje swojego Mistrza choć faktycznie uważam, że jest jednym z lepszych w kraju, a ceny ma dość niskie.

Chodzi mi o wielu tzw Mistrzów, którzy robią szybko 3 stopnie i dodatkowo nauczycielski a potem nastawiają się juz tylko na kasę. Słyszałam nawet o tyym, ze ktoś podobno robi inicjację na odległość.

Nie napisałam też, ze Twój Mistrz jest zły. Po prostu to co napisałeś wcześniej, że nic nie musisz, odebrałam jako błędne. Moje Usui Reiki tez nic nie nakazuje ale mistrzyni, a po 2 stopniu Mistrz jednak uznali, że powinno się, nie że tzreba. i dlaczego się powinno.

Zapewne u Ciebie jest podobnie, a ja po prostu źle to odebralam i zrozumiałam. Przepraszam.

Poza tym trochę jestem sceptycznie nastawiona do nazewnictwa Reiki typu: Kundalini Reiki, Gold Reiki itd. Ty napisałeś Neo Reiki. Nie spotkałam się z tą nazwą. Może wiec przybliżysz nam ten system?

Pozdrawiam

 

 

chcialam sie Was, reikowcow cos zapytac - sama nie pracuje z reiki, ale mialam ciekawe przezycie z osoba, ktora miala 2 czy 3 stopien reiki - gdy ja uzdrawialam

skads przyplynela do mnie na rece i przedramiona ciepla, rozowa (nie wiem skad to przeswiadczenie co do koloru, bo oczy mialam zamkniete) i pelna serdecznosci, wspolczucia energia, miala nawet lekko slodkawy, ale nie mdlacy smak - tez Wam sie cos takiego zdarza?

 

Tak Bagheero, może się to zdarzyć. Mój syn jest tego najlepszym przykładem, bo podłącza się do mnie kiedy potrzebuje Reiki ;)

Czasem moze być tak, że ktoś kto ma Reiki poddając się jakiejś terapii otwiera się też na Reiki i ono spływa na pacjenta i leczącego. W tym wypadku mogłaś doświadczyć Reiki. I mogło być różowe :jezyk2:

Tak czy inaczej Twoje emocje potwierdzają, że to mogło byc Reiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem po 2 stopniu ale niewiele praktykuje.Zbyt wiele dzieje sie w moim zyciu rzeczy niedobrych a uczono mnie zebym najpierw zrobil porzadek ze soba a potem pomagal innym.W spokojniejszych momentach pracowalem z powaznymi przypadkami(rak) i wtedy ujawnilo sie cos nowego.W trakcie sesji odruchowo zamykam oczy i mam wizje kolorow ale nie tylko.Bialy-wszystko w porzadku ,niebieski-cos sie dzieje ale nic zlego, czerwony-alarm.I ostatnia rzecz-zawirowanie.Tego az sie sam przestraszylem a zmeczony bylem strasznie i o malo sie nie przewrocilem.Nie wiem jak dlugo trwalo to zawirowanie ale wyczerpalo mnie na maxa.To tak jak bym patrzyl w lej wytworzony przez wode odplywajaca z wanny, jak bym w nim byl.Przy kolejnej sesji z ta sama osoba bylo wszystko juz spokojniejsze.Czy ktos mial cos podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem po 2 stopniu ale niewiele praktykuje.Zbyt wiele dzieje sie w moim zyciu rzeczy niedobrych a uczono mnie zebym najpierw zrobil porzadek ze soba a potem pomagal innym.W spokojniejszych momentach pracowalem z powaznymi przypadkami(rak) i wtedy ujawnilo sie cos nowego.W trakcie sesji odruchowo zamykam oczy i mam wizje kolorow ale nie tylko.Bialy-wszystko w porzadku ,niebieski-cos sie dzieje ale nic zlego, czerwony-alarm.I ostatnia rzecz-zawirowanie.Tego az sie sam przestraszylem a zmeczony bylem strasznie i o malo sie nie przewrocilem.Nie wiem jak dlugo trwalo to zawirowanie ale wyczerpalo mnie na maxa.To tak jak bym patrzyl w lej wytworzony przez wode odplywajaca z wanny, jak bym w nim byl.Przy kolejnej sesji z ta sama osoba bylo wszystko juz spokojniejsze.Czy ktos mial cos podobnego?

 

Witaj.

Nie mialam czegos podobnego ale piszesz,ze nie praktykujesz,czy to znaczy,ze rowniez nie dajesz sobie?

Bo jak sie zle dzieje to jest tego przyczyna,a wiec spytaj w modlitwie czego Cie te trudne lekcje maja nauczyc?

Wiesz do czego sluza symbole,a wiec uzyj ich do oczyszenia siebie na wszystkich poziomach.

Reiki jest cudowne do przyracania rownowagi emocjonalnej,a wiec uzdrawiania siebie ale i przeszlosci i przyszlosci i pewnie wiesz jaki symbol do tego sluzy.

Powodzenia Semi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Ja też długo nie praktykowalam reiki po 2 stopniu. Ale teraz staram się to nadrobić. Nie wiem czemu byłes zmęczony po tamtej sesji, reiki płynąć pzrez Ciebie zabezpiecza też pzred męczeniem. No ale moze to tylko u mnie tak jest.

Co do kolorów to wiele osób je widzi podczas praktyk Reiki, na pewno takie widzenie ułatwi ci pracę.

Polecam też wykorzystać radę Semi odnośnie znaków.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Musisz zrobić kurs eiki na którym osoba z uprawnienaimi nauczy cię jak stosować Reiki, a pzrede wsystkim dostroi Twoje wibracje do energii Reiki. To rodzaj inicjacji, po której mozesz już stosować energię wobec siebie i innych, wyrównywać i harmonizować czakry. Po 2 stopniu masz możliwośc stosowania reiki w czasie i pzrestrzeni, otrzymujesz też 3 znaki. Na 3 Mistzrowskim otrzymujesz 4 znak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.Wiem ze macie racje ,wiem ze powinienem sam cos z tym robic ale nie mam juz na to sily.Jestem jak balon bez powietrza.Juz nigdzie nie polece.Jestem na etapie czekania na COS.Nawet nie wiem na co.Nie radze sobie ze stresem.Troche wiecej na ten temat w moim poscie -Dla szukajacych pomocy-zostalem przeklety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Leszku, jeśli masz reiki, to ono chroni Cię najlepiej przed wszelkim złem. Każdy z nas ma gorsze i lepsze dni, ale mając w ręku takie narzędzie jak Reiki nic nie będzie starszne. Podnieś się i walcz, bo warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

wszyscy tutaj macie racje co do reiki.ja tylko dorzuce swoje 5 groszy.zawirowania sie zdarzaja u osob ktore malo praktykuja reiki. Wy powyzej dziewczyny-szamanki powinyscie wiedziec cos o tym.na zawirowania radze uziemic sie dobrze i wtedy nie bedzie sie w samym wirze.

Love & light

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszku,nie nalezy plakac i czekac az ktos poda tobie rozwiazanie na tacy,ale nalezy czynic cos ze swoim zyciem.dlatego przestan mialczec ze masz tylko gorsze dni i zrob cos ze swoim zyciem!!! Masz narzedzie reiki...zauwaz ze to jest cos pieknego co sie zdarzylo w twoim zyciu...to jak wogole smiesz twierdzic ze tylko zle zeczy ci sie trafiaja.to jest twoj wlasny wybor nie widziec cudow otaczajacych ciebie w kazej chwili i momencie twojego zycia.wiem ze latwo spoczac i narzekac,ale jest czas na narzekanie i czas na zrobienie czegos ze swoim zyciem.

Tak ze leszku,do akcji...zabieraj sie wartko i rob cos...zycie przemija i nie nalezy plakac nad nim bo to sa nasze wybory...tys sobie to wybral,i albo przymiesz z pokora albo podejmiesz decyzje zmiany.

Love & light

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Leszku, pzrez 7 lat nie używalam Reiki. Bylo lepiej lub gorzej ale nigdy dobrze. I pewnego dnia stwierdziłam, ze dość. Mam narzędzie i to potężne bo jestem po 2 stopniu Reiki.

I wiesz co? Teraz jest juz dobrze. Może nie idealnie, czasem nawet jeszcze żle, ale oczyszczam co oczyścić tzreba. Nie dsaję się już więcej. Jest dobrze i będzie tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie raz jeszcze.

Od 8.08.2008 roku zaczal sie czas przyspieszonej karmy,a wiec coraz wiecej osob, z tego co ja obserwuje ma trudny czas.Zbliza sie nowy czas,a wiec dostajemy lekcje coraz trudniejsze ,a takich sposobnosci bedzie duzo, duzo do 2010 roku,a pozniej bedzie ich coraz mniej.A wiec jak najwiecej przepracowac i pouwalniac.

8.08.2008 roku zostal uaktywniony pierwszy z ukrytych krysztalow atlantydzkich,9.09.2009 drugi,10.10.2010 zostanie uaktywniony trzeci,a i 11.11.2011 i 12.12.2012 taka jest podana kolejnosc budzenia pieciu i moze miec to tez zwiazek z roznymi sprawami.

Majac swiadmosc ,ze przyszedl czas zbierania zniw z roznych przeszlych okresow jest latwiej.

Moze komus sie przydadza takie wiadmosci pozdrawiam Semi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak oczywiscie i to jest czesc tego:

Ufam,ze moderatorzy mi glowy nie urwa za zamieszczenie tego.

Moge zamiescic calosc tylko nie wiem gdzie?

Calosc jest bardzo ciekawa bo pierwszy raz czytam o historii Atlantydy w dosc szczegolowy sposob.

Do moderatorow ,jezeli to bardzo narusza to prosze o usuniecie.

 

"Arkansas: przebudzenie kryształów atlantydzkich i przypadek Atlantydy

Przesłanie archanioła Metatrona przez Jamesa Tyberonna/04_2008

Tekst w oryginale dostępny na stronie: Welcome to Earth Keeper - Energy Systems and Gemstones of Gaia The Living Earth

 

?Pozdrawiam Was, mistrzowie, Jam Jest archanioł Metatron, pan Światła!

 

Tak oto znów rozmawiamy o zjawisku mega-worteksu w Arkansas, portalu kryształowej wibracji kwantowej. Ponieważ teraz, w 2008 roku, ów worteks katapultuje się z międzywymiarowej blokady, która ukrywała wiedzę o Złotych Czasach Atlantydy wraz z najwyższymi wibracjami istniejącymi na Waszej planecie. Stanie się to ze skutkiem globalnym.

 

Rzeczywiście nadszedł czas i w bieżącym roku zacznie się uwalnianie wspaniałych atlantydzkich kryształów, które były przetrzymywane ponad 12.000 lat we wnętrzu magnetycznego kompleksu Arkansas w niedostępnym wymiarze. Wielu z Was zostanie przyciągniętych, aby wziąć udział w otwarciu, ponieważ faktycznie byliście tutaj jako świadkowie fali potopu, a niektórzy byli świadkami przemieszczania tych wspaniałych mistrzowskich kryształów tutaj oraz w inne miejsca.

 

Trzy atlantydzkie kryształy mądrości i uzdrawiania, które kiedyś znajdowały się w Świątyni Uzdrawiania, w Świątyni Jedności i Świątyni Wiedzy w Posejdonii. Wypromieniowywały wspaniałe światło i niebiańską energię, a zostały przeniesione do międzywymiarowego odosobnienia na kryształowych polach. Pierwszy z nich zostanie obudzony w 2008 roku, a pozostałe uśpione kryształy tkwią w Brazyli, Mt Shasta, Bimini pod jeziorem Titicaca.

 

W rzeczywistości one będą energetyzować umiejscowione w Arkansas złote słoneczne lustro i zostaną dostrojone do takich 12 modeli rozmieszczonych po całej kuli ziemskiej. Wielu jest wezwanych, wielu się pojawi, aby wziąć udział w przebudzeniu. To część prastarej umowy, świętej obietnicy, której wypełnienia wreszcie nadszedł czas. Wielu już tam jest, zostali przywołani, aby żyć wewnątrz tego krystalicznego worteksu, który w pełni zostanie otwarty w 2012 roku. Tak oto pierwszy kryształ przebudzi się podczas letniego przesilenia w 2008 roku.

 

Nie do Was należy budzenie kryształów, nie do Was należy kotwiczenie worteksu, za to do Was należy przygotować siebie samych na to niebiańskie kotwiczenie kryształowego pola kwantowego. Wielu z Prawa Jedności (Law of One) jest powołanych. Mistrzowie, długo na to czekaliście, nie przegapcie wezwania. Mistrzowskie kryształy z Atlantydy otwierają tęczowe wrota międzywymiarowego dostępu, co przyspieszy planetarny i Wasz osobisty proces wstępowania.Oczywiście możecie mieć dostęp eteryczny do tej dobroczynnej energii i wiedzy otwierającego się błękitnego kryształu. Nie musicie tam być fizycznie podczas otwierania wrót, aby uczestniczyć w aktywacji i przyjąć energię. Jednak ci z Was, którzy dostaną wezwanie, odwiedzą worteks i znajdą się na kryształowych polach, otrzymają też nagrodę. Ci spośród Was, którzy zdecydują się odwiedzić świętą kopalnię, będą mogli znaleźć sobie osobisty kryształ przesiąknięty energią Złotych Czasów Atlantydy. Rzeczywiście jest na to pozwolenie, a i kryształy oddają się do dyspozycji w tym i innych celach.

 

 

 

Są definiowane, jak następuje, umieszczone na swoich miejscach i nastawione na daty aktywacyjne:

 

Arkansas:

1. Błękitny Kryształ Wiedzy (interfejs) 8-8-8

2. Szmaragdowy Kryształ Uzdrawiania 9-9-9

3. Platynowego koloru Kryształ Komunikacji (bio-plazmatyczny interfejs) 11-11-11

 

Bimini Bank: Rubinowo-czerwony Kryształ Ognistej Energii 12-12-12

 

Brazylia: 1. Złoty Kryształ Uzdrawiającego Odnowienia 9-9-9

2. Fioletowy Kryształ Dźwięku 10-10-10

 

Mount Shasta: Kryształ międzywymiarowego interfejsu 9-9-9

 

Tiahuanaco - jezioro Titicaca, Boliwia:

1. Kryształ Światła Słoneczno-Księżycowego 9-9-9

2. Kryształ Totha 12-12-12

 

W roku 2008, w czasie letniego przesilenia powróci Błękitny Kryształ Mądrości budząc jedną czwartą swojej mocy. W dniu, który nazywacie 8-8-8 czyli 8.08.2008 zastartuje 144-częściowa kryształowa sieć do trzech czwartych funkcji, co ma związek z połowiczną aktywacją w/w kryształu. To pobudzi w odpowiednich odstępach czasu włączenie programu u innych kryształów.

Każdy (z kryształów) otworzy się w czasie portali potrójnych dat. Każdy będzie powiązany z aktywacją czterech pozostałych dwunastu części 144-częściowej sieci, tworząc podwójny pentagonalny dodekaeder. Pierwsze osiem z tych dwunastu części sieci jest już w pełni funkcjonalnych.

 

 

 

 

 

Atlantydzkie kryształy otwierają eteryczną bramę, międzywymiarowe portale, umożliwiające ludzkości, której życie bazuje na strukturach węglowych, na połączenie z istotami życia bio-plazmatycznego. Mistrzowie, musicie zrozumieć, że egzystujecie wewnątrz międzywymiarowych paraleli w różnych wymiarach. W rzeczywistości jesteście Plejadanami, Arkturianami i jeszcze kimś więcej. Wszyscy jesteście międzywymiarowymi iskrami Mistrza - Boga - Stwórcy. To prawda! Brama w kryształowym worteksie w Arkansas otworzy się w 2008 roku, a ci z Was, którzy połączą się z Błękitnym Kryształem, będą w stanie odkryć swoją własną wielowymiarowość w pełni radośnie, w pełni lekko i w odpowiednim czasie, kiedy rozwiną odpowiednie wibracje świetlne i czystość energetyczną. Nie mówię, że wszystko przyjdzie bez pracy i woli, lecz to otworzy się dla Was z wielką lekkością, jakbyście to znali od zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.Wiem ze macie racje ,wiem ze powinienem sam cos z tym robic ale nie mam juz na to sily.Jestem jak balon bez powietrza.Juz nigdzie nie polece.Jestem na etapie czekania na COS.Nawet nie wiem na co.Nie radze sobie ze stresem.Troche wiecej na ten temat w moim poscie -Dla szukajacych pomocy-zostalem przeklety

Miałem już symptomy podobnego stanu.... powoli wychodzę, a od seminarium reiki upłynęło właśnie 21 dni... działaj! Ja powiedziałem sobie, że coś muszę zrobić. Reiki było takim może strzałem na ślepo, bo nie widziałem o tym prawie nic, ale raczej był to strzał celny :)

 

Co do Neo-Reiki ---> http://www.neoreiki-sannyas.set3.pl/

Edytowane przez raf_b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam,a co to jest Neoreiki,bo ja bylem inicjowany w latach 90-tych i wtedy bylo tylko Reiki.Ale jak jest neoszamanizm,neopoganstwo to neoreiki tez chyba moze byc,ale chodzi mi o to czym sie rozni neoreiki od reiki.

Edytowane przez Mr.Magick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie ja tez,dlatego sie zapytalem.Ludzie za czesto uzywaja tej nazwy wedlug mnie.Bo jak wiemy Dr.Usui zyl nie w zamierzchlych czasach,tylko w tamtym wieku,odkryl ten system na nowo,i przekazal nam go.Wiec Reiki samo w sobie jest neo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...