r0tten Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Witam, Miałem wczoraj dziwny sen. W skrócie: Mieszkałem w tym śnie ze swoją dziewczyną w moim rodzinnym mieście. Mieliśmy dziecko (nie planujemy dzieci, wręcz odwrotnie, oboje jesteśmy absolutnie przeciwni dziecku). Dziecko to była dziewczynka, mimo mojego stronienia od dzieci muszę przyznać że było to jedno z najładniejszych dzieci jakie w życiu widziałem. Była piękna pogoda, zero chmur, piękne słońce. Ogólnie we śnie czułem się szczęśliwy, i na taką wyglądała moja dziewczyna. Nasze dziecko odprowadzałem na pierwszy dzień w szkole (szkoła znajdowała się w miejscu w którym w moim rodzinnym mieście szkoły nie ma i nigdy nie było). Wiem że dziecko się do mnie uśmiechało, biegało koło mnie, podskakiwało, też wyglądało na zadowolone. Po wejściu do szkoły (spóźniliśmy się dokładnie minutę) dowiedzieliśmy się że przyszliśmy za późno, i że już się lekcja zaczęła. W tym momencie moja pamięć się trochę urywa jeśli chodzi o sen, wiem tylko że zacząłem spokojnie dyskutować z kobietą z którą rozmawiałem, następnie - niestety nie pamiętam jak - ale zaprowadziłem córkę na tą pierwszą lekcję. Więcej nie było - obudził mnie budzik. Czy ktoś może mi ten sen objaśnić? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.