Moje Dziecko!!!!:(

[Olimpia_TT]

Dzień dobry jestem nowa użytkowniczka forum i tej strony znalazłam sie tu przez sen nigdy niczego podobnego nie przeżyłam to była najgorsza noc w moim życiu ...Siedziałam sobie przed swoim domem z moim 8 miesięcznym synkiem na schodach była u mnie moja koleżanka sąsiadka z dwóją swoich dzieci Piotruś mój synek siedział przy mnie nagle lasu obok zaczęły biec w naszym kierunku dwa lamparty byłam obok drzwi ,ale tak jak bym mnie coś zamurowało nie mogłam się ruszyć i wejść do domu nie mogłam tez obronić:(;(jeden z tych lampartów go porwał... pomóżcie mi proszę ja nie umiem wymazać tego z pamięci moje maleństwo ..ł...

[Olimpia_TT]

Niech mi ktos pomoze proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Olimpia_TT]

:(:napewno jest tu jakiś Czarownik :*

[jul.nik]

myślę, że musisz bacznie przyglądąć się swojemu dziecku bo coś może nagle na niego spać w sensie przenośnym oczywiście, np. choroba Drapieżnik (zwierzę) oznacza jakiś podstęp Cos podestępem może zaszkodzić Twojemu dziecku

[jul.nik]

coś lub KTOŚ, bo to nie musi byc choroba oczywiście Jeśli były jeszcze jakie wyrazne szczegóły w tym śnie to napisz, może pomogą w interpretacji (jaka byla pogoda, pora dnia, czy czulas strach wtedy, czy nie itp)

[jul.nik]

ALE również ten sen może obrazowac (!w co jednak wątpię!) Twój zrozumiały strach matki o swoje dziecko

[Olimpia_TT]

była piękna pogoda słoneczko...cieplutko a te lamparty wyglądały na głodne...ja nie mogłam uciec tzk jakbym miała spowolnione ruchy bałam się okropnie....a najgorsze jest to ze nie mogłam mu pomuc...tylko widziałam jak on chwycił go za buziunie chodze i placze cały dzien nie moge sobie poradzić....dziekuje ci bardzo za pomoc!!!!!!

[jul.nik]

hmm... ja jako matka OSOBIŚCIE jeszcze większą uwagę zwróciłabym na dziecko Wiesz, tylko, że sny potrafią takie byc, że wyolbrzymiają wiele Np. często jest tak w moim przypadku Śni mi się naprawdę straszny sen, a w rzeczywistości, problem którego dotyczył nie okazał sie taki straszny Kiedyś np. sniło mi sie moje dziecko i jego zęby równiez zpesute Chodzilam jak struta bo nie wiedzialam co sie wydarzy, ale wiedzialma ze bedzie chodzilo o moje dziecko Synek zachorowal potem na zapalenie nosogardla Tydzien byl naprawde bardzo chory ale wyszedl z tego i jest ok

 

z Twojego snu wynika, ze wydarzy sie cos a Ty nie bedziesz w stanie nic zrobic Moze nie bedziesz miala takich mozliwosci zeby jemu pomoc We snie probujesz uciekac, ale ruchy masz spowolnione, czyli wlasnie Twoje wysilki na wiele sie nie zdadza Ale nie panikuj, moze wcale nic sie nie wydarzy, jednak oczywiscie zwrocic na malucha jeszcze wieksza uwage

[Olimpia_TT]

Dzis zepsuł sie wózek..malutki był zapiety a jednak wypadł na buźke....nic mu sie na szczescie nie stało matko kochana czy cos jesze moze nas spotkac....czy to mogło chodzic o ta sytuacje????

[jul.nik]

nie mam zielonego pojecia... Byc moze tak, ale niestety nie odpowiem Ci na to pytanie...

[Olimpia_TT]

hmmm te dwa lamparty bardzo mnie dziwia......

[Gość Vanilia22]

Witaj olimpio.

 

Sny są często wynikiem wielu sytuacji, emocji czy też krzyżówką jednego i drugiego. Dosłowna interpretacja symboliki mija sie z celem a do tego niepotrzebnie sie denerwujesz:)

 

Ja bym doczytała sen w ten sposób.

 

Dziecko jest Twoim synem czyli darzysz go uczuciem matki tak? Z lasu wyłaniaja sie dwa lamparty. Z czym ci się kojarzą te koty? Jakie wrażenie na Tobie wywerają? Czy może są wyolbrzymionym strachem? Las jest to trudnośc czyli cos wyjdzie ci na przeciw. Zaskoczenie i strach będzie wielkie. Zobacz paralizuje cię to. Nawet teraz kiedy pisałas posta byłas pełna strachu o małego. Czujesz się bezsilna wobec problemów. Poobserwuj czy czasem nie wyolbrzymiasz jakiesproblemół czy lęków wokól małego. Dla mnie ten sen nie stanowi przestrogi miej jednak baczenie na siebie:)

Pozdrawiam

[Gość SooYoung]

Zgadzam się z interpretacją Vanilli22, też odebrałam ten sen jako obawy o dziecko. Twoje odczucia czy dobrze realizujesz się w roli matki.

Dużo emocji i lęk który pokazał się w postaci lampartów, podświadomość w taki sposób radzi sobie z tym stresem, bo gdzieś te codzienne emocje muszą mieć ujście.

Zresztą Twoja reakcja na sen i to że przeżywałaś go cały dzień, jest zrozumiała, ale zobacz że prowadzi do kolejnego stresu

W tej sytuacji postaraj się zdystansować do pewnych spraw i nie podchodź do siebie jako matki w tak surowy sposób, na pewno wszystko jest ok

 

Pozdrawiam

[Olimpia_TT]

jesteście cudowni....lekarze dusz nie wiem jak będę dziękować za to ...za słowa może rzeczywiste za bardzo się o niego martwię ,,,urodził sie 1.6 kg ledwo przeżył siedziałam nad inkubatorem dniami i nocami...płakałam teraz drże o kazdy jego włosek dlatego ten sen tak mną wstrząsnął wydaje mi sie ze te lamparty...hmmm to może byc mój mąż nie układa sie miedzy nami najlepije:( bardzo sie boje ze gdyby doszło juz do rozstania to on zabierze mi Piotrusia....wiecie czasem mam wrażenie...przeraza mnie nawet lekki katar u małego mam wtedy ogromne wyrzuty sumienia ze nie dopilnowałam ze gdzies go zawiało i cos zrobiłam nie tak....jeszcze raz bardzo wam dziekuje....:*:*:*

[jul.nik]

dlatego miałaś taki sen MOże po prostu jest to swojego rodzaju "przypomnienie", aby własnie miec cały czas czujnosc Będzie dobrze Dobrej nocy