A. M. J. Napisano 31 Października 2007 Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Czy jest na tym forum ktoś kto mi ten sen przetłumaczy? Śni mi się, że kolega z pracy niesie ze sobą dokumenty aplikacyjne 5 sztuk. i idzie z nimi na górę po schodach na 3 piętro(na samą górę); ma na sobie krótką brązową skórzana kurtkę. Jednak po chwili schodzi i ze zdziwieniem mi się przygląda dlaczego nie idę do domu tylko tak stoję, skoro skończyłam już pracę o 14:00. On zaś zostaje, bo musi odrobić. Wracam się jeszcze na chwile do łazienki, ale tam b. duża kolejka, więc nie czekam. W końcu idę, jest 15:00- zmarnowałam 1 godz. Wyglądam niechlujnie, mam niedopiętą kurtkę, ale postanowiłam nie tracić więcej czasu. Otwieram drzwi i przenoszę się na klatkę schodową do mojej babci, a tam dziennikarze robą wywiad z sąsiadem, który wygrał sportowy żółty samochód. Proszą mnie że bym mu pogratulowała. Ja podaję mu rękę, lecz nie ściągam czarnej skórzanej rękawiczki. Nie znam go, choć z wyglądu mógłby przypominać innego kolegę z pracy. On mi się tylko przygląda, po czy schodzę schodami na dół. Jeśli ktos wie co może oznaczać mój sen proszę o interpretację. :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KitKat Napisano 31 Października 2007 Udostępnij Napisano 31 Października 2007 Nie potrafię w sumie zinterpretować tego snu, ale sam temat skojarzył mi się z OOBE. Przeczytaj sobie Traktat o Projekcji Astralnej na tej stronie. Schody(Bądź drabina, lub spadanie) to tak jakby droga do innego stanu świadomości, uzyskania transu. Liczenie w dużym stopniu pozbawia Cię powierzchownych myśli i dzięki temu łatwije się relaksujesz. Zauważyłem tu duży ruch ludzi między piętrami. Ja interpetuję to jako stany świadomości. Kolory... kolory kojarzą mi się tylko i wyłącznie z wymiarem buddycznym. Będąc w nim nie rozumie się go, tylko próbuje uspokoić duszę. Jest on pełny kolorów. Interesujesz się może osiąganiem projekcji astralnej? Te kolory jak czytałem kiedyś i co potwierdziło się w moich snach mówią, że Twoja dusza wymaga większego uspokojenia. W moim przypadku widziałem tęczę. Po takim śnie byłem dość wypoczęty, ale dzień i tak porządnie mnie wykańczał. Po tym jak zacząłem się relaksować sen ten się nie powtórzył, a ja trochę się wyciszyłem. Tak jak mówię... to w 100% moja interpretacja i na moich przykładach. Jeszcze schody... raz miałem sen, że zszedłem po schodach na dwór i w myślach we śnie powiedziałem, że chcę już skończyć świadomie śnić, następnie usłyszałem wentylator komputera, obraz powoli zanikał, a ja się wybudziłem. Liczby tylko pomagają mi w relaksacji. Może spróbuj tego. W jednym zdaniu. W moim przypadku takie sny oznaczały, że jestem zbyt wykończony, czas na wyciszenie. Więc polecam spróbowania relaksacji, medytacji. :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A. M. J. Napisano 1 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2007 Dzięki za pomoc Ale jeszcze nigdy nie byłam bardziej spokojna niż teraz. Co nie znaczy, że nie mam się czy martwić, wręcz przeciwnie. Moja podświadomość próbuje mi podpowiedzieć, jak powinnam w tej sytuacji postąpić, ale jej niestety nie rozumiem, dlatego jeszcze raz wielkie Please o pomoc w interpretacji mojego snu. pozdrawiam A [ Dodano: 2007-11-08, 21:39 ] Sen sie sprawdził, jak każdy mój sen ;p Co się wydarzyło: Śni mi się, że kolega z pracy niesie ze sobą dokumenty aplikacyjne 5 sztuk. I idzie z nimi na górę po schodach na 3 piętro(na samą górę); ma na sobie krótką brązową skórzana kurtkę. Otóż ten kolega rzeczywiście składał dokumenty aplikacyjne 05.11, z tym że stanowisko o które się ubiegał wymaga ogromnej wiedzy [kolor brązowy- symbolizuje wiedzę]. Wniosek prawdopodobnie będzie rozpatrywany 08.11, bo to już 1 dzień po terminie. Jednak po chwili schodzi i ze zdziwieniem mi się przygląda dlaczego nie idę do domu tylko tak stoję, skoro skończyłam już pracę o 14:00. On zaś zostaje, bo musi odrobić.Wracam się jeszcze na chwile do łazienki, ale tam b. duża kolejka, więc nie czekam. W końcu idę, jest 15:00- zmarnowałam 1 godz. Wyglądam niechlujnie, mam niedopiętą kurtkę, ale postanowiłam nie tracić więcej czasu. Koleżanki składały wcześnie podania o przeniesienie, ale żadna nie dostała odpowiedzi. Ta która składała pierwsza w tej kolejce stała jako ostatnia. Wygląda na to, że mnie przeniosą na inne stanowisko i to ma nastąpić 14.11(środa).... I jak tu nie wierzyć w sny! pozdrawiam A.M.J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi