walka na boisku oraz zgubiony but

[monila6]

Byłabym wdzięczna za interpretację tego snu, otóż w nocy z niedzieli na poniedziałek śniło mi się że byłam na jakimś bliżej nieokreślonym ogrodzonym boisku na dworze. Nie znałam żadnej osoby która tam była lub grała. Ale jednak wdałam się w ostrą dyskusję z jednym z mężczyzn, który przerzucał grabie i łopaty przez ogrodzenie boiska. Tłumaczyłam mu, że nie powinien tego robić, że może kogoś uderzyć, że to jest niebezpieczne, ale nie słuchał mnie, a nawet zaczął być agresywny w stosunku do mnie. Wówczas za moimi plecami pojawiła się duża grupa czarnoskórych mężczyzn, który popierali mnie i zaczęli się kłócić z mężczyzną, którzy rzucał narzędziami. Prawie doszło między nimi do bójki i wtedy przeniosłam się w zupełnie inne miejsce (lub może rozpoczął się nowy sen?), byłam w pokoju i wszędzie szukałam drugiego buta na wysokim obcasie. Zaglądałam pod łóżko, do szafek, pomieszczenie było ciemne i obskurne, no i ostatecznie nie odnalazłam go.. Tak się ten sen/sny zakończyły.

Czekam na interpretację.

[Gość Dharma]

hej Dobrze ze zaznaczyłaś ze w sen przyśnił się w pracy.. Jest on bardzo dokładnym odzwierciedleniem Twojej sytuacji, relacji z innymi pracownikami..

Boisko jest tu symbolem pracy (miejsce gdzie dajemy z siebie wszystko, wysiłek) Pan który się Tobie nie spodobał mógłby być jednym z współpracowników którym nie bardzo ufasz, kłótnia ta wyładowała Twoje ukryte emocje które gdzieś tam już w Tobie leżały. czarnoskórzy którzy ciebie popierali mogli być symbolem pozostałych ludzi/przyjaciół którym także nie koniecznie ufasz jednak pozory wskazują na ich dobre intencje gdzieś tam także masz jaką lampkę ostrzegawczą..

 

poszukiwanie buta to znak, że cała ta sytuacja, zagmatwana pozbawiła Ciebie stabilnego podłoża (brak buta) stabilnej sytuacji w pracy.. jest ma wiele niedomówień bądź tez plotek które nie powodują niejasne sytuacje. Sen ten jest oczyszczeniem ale także wskazówką by przyjrzeć się bardziej relacja z innymi popracować nad zaufaniem

 

 

takie moje gdybanie..

 

pozdrawiam