Jump to content

strzały, śmierć, całowanie, mama, but piłkarza, ludzie w kręgu...


Hello_kitty

Recommended Posts

Może zacznę od tego, że kompletnie nie wiem jak zinterpretować ten sen. Niestety nie pamiętam kolejności w jakiej co mi się śniło, ponieważ śniło mi się jakby fragmentami, tak że np. część w ogóle nie jest związana z resztą. Ale postaram się to opisać jak najlepiej się da.

Tak więc. Najpierw śniło mi się, że jest jakiś program telewizyjny, taki który oglądają wszyscy ludzie na całym świecie, że niby konieczne jest jego oglądanie (ale jak nie oglądasz to nic się nie dzieje). Ja siedzę z mamą u mnie w domu przy stole, przy kolacji, oglądamy ten program. Potem nagle jesteśmy w jakiejś ogromnej hali, są tam tysiące ludzi. No i dalej ten program, tylko że na żywo. Prowadzą go jacyś faceci w strojach Indian. Mówią, że dzisiejszy odcinek będzie polegał na tym, że będą do nas strzelać z łuku.Osoba, która zostanie ugodzona strzałą 6 razy umrze (nie pamiętam dokładnie, ale to bodajże dlatego, że to jest jakaś klątwa), która dostanie 4 razy to też coś tam się z nią stanie...No i taki główny Indianin w końcu bierze łuk i zaczyna strzelać. Ja jestem strasznie zdenerwowana bo boję się, że we mnie trafi. I nagle- dostaję! Potem, jeszcze 5 razy. Mam wrażenie że ten facet celuje cały czas specjalnie tylko we mnie. Kiedy już dociera do mnie, ze umrę, ponieważ jestem opętana klątwą, zaczynam płakać i żegnać się z mamą, która cały czas jest przy mnie. Ale ona mówi, ze ja i tak nie umrę, że to tylko taka zabawa. Trochę się uspokajam i jakby zapominam o całym zajściu. Idę do jakiejś sali i ,nie jestem pewna, ale chyba była to jakaś sala w szkole, w której uczę się w prawdziwym życiu. Więc można założyć, ze cała akcja toczy się właśnie tam. Moi znajomi grają tam w jakąś grę, polega ona na tym, że trzeba wylosować kartę a potem podejść do osoby, która stoi na takim podwyższeniu i coś zrobić w związku z tą kartą. Mój chłopak (prawdziwy) stoi tam i właśnie nadchodzi moja kolej na wzięcie karty. tego momentu nie pamiętam. Podchodzę do niego i zaczynamy się całować. Nie zaczynam pierwsza, ale po prostu zbliżam do niego swoją twarz, z uwagi na to w jaki sposób stoję, i tak jakoś samo wychodzi. (Tutaj dodam że jeszcze się z tym chłopakiem nie całowałam, a on bardzo chce, ja nie jestem jeszcze gotowa, ze względu na krótki związek). Potem okazuje się że muszę jeszcze raz wziąć kartę. I chłopak jakiś, którego zupełnie nie znam mówi, że mam wziąć taką z butem piłkarza. W tym czasie reszta towarzystwa się gdzieś ulatnia, nie wiem gdzie. Stwierdzam że to idiotyczna zabawa i idę ich poszukać. Są piętro niżej, w szatni. Siedzą w kręgu, chyba grają w butelkę. Na podłodze leży kartka, z dziwnie przekręconym nazwiskiem mojej przyjaciółki, ona cały czas mówi, że to jest źle napisane, ale się śmieje. Wtedy mój chłopak pyta mnie, czy mam ochotę na pizzę. Ja mówię, że nie, dzięki. I przypominam sobie, że z tego wszystkiego zapomniałam powiedzieć im że dostałam 6 razy strzałą.

PS: Mój chłopak jest bardzo daleko stąd, za granicą, wraca za tydzień. Bardzo za nim tęsknię :<

Z góry dzięki za interpretację, to dla mnie bardzo ważne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...