difajant Napisano 1 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2010 Najpierw leciałem samolotem. Miał międzylądowanie. Siedziałem dość blisko wyjścia. Obok mnie podróżowała kobieta z dzieckiem. Obserwowałem zabawę dzieci. Po opuszczeniu samolotu okazało się, iż wylądowałem w zupełnie obcym dla mnie miejscu. Byłem zagubiony w nowym dla mnie miejscu i zgubiłem się na dodatek. Prawdopodobnie wylądowałem z USA. Nie byłem w stanie opuścić lotniska z powodu braku wizy. Szukając bocznego wyjścia, panią za biurkiem zapytałem o drogą do toalety. Następnie poznałem parę która mi pomogła przejść przez boczne wyjście, kontrolowane przez jednego policjanta. Para, która mi pomagała, przeszła pierwsza, w tym momencie policjant gdzieś sobie poszedł i bez problemu opuściłem lotnisko, choć miałem opór wewnętrzny by tego nie robić. Przeskok snu. Jestem w dziwnym miejscu. Jest ono dość strome. Cały układ siedzeń podobny jak na stadionach. Tylko, że tu gdzieniegdzie były stoliki. Obserwowałem gonitwę koni, które były sztuczne, jakby wycięte z tektury. Osoba która komentowała ten wyścig, powiedziała, że można obstawiać tą gonitwę, bezwiednie postawiłem ostatnie pieniądze i o dziwo wygrałem. Pieniądze były wypłacane w frankach szwajcarskich (o ile dobrze pamiętam). Byłem bardzo zaskoczony wygraną. Para, która mnie tu przyprowadziła, a zwłaszcza on chciał abym razem z nim postawił razem z nim całą wygraną raz jeszcze. Zawahałem się. Zapytał jaki numer typuje. Odwróciłem się i powiedziałem, że chłopak który siedzi na miejscu nr 18 wygra. Był ubrany w czerwony podkoszulek, miał na nosie duże okulary w rogowych, czarnych oprawkach. Spojrzał na mnie, uśmiechnął się, lekko zaśmiał i wrócił do przerwanej rozmowy z osobami z którymi tu przyszedł. Był jeszcze jeden fragment snu, zaraz po wylądowaniu. Stałem na bardzo wielkiej mapie z raczej na kuli ziemskiej. Pokazano mi gdzie chciałem wylądować, a wylądowałem dużo, dużo dalej niż chciałem. Spacerowałem po tej kuli. Wiem, że nawet podano mi nazwę miasta w którym się znalazłem. Dziwne też byłe, że te kontynenty prawie się stykały z sobą , mimo iż w rzeczywistości są bardzo od siebie oddalone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
difajant Napisano 21 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Może znjadzie się osoba która by zinterpretowała powyzszy sen? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.