Zdrada, żal i zazdrość

[oza]

Witam, chciałabym się zwrócić z prośbą o interpretację snu...

 

Siedziałam z znajomym na trawie, niedaleko miejsca w którym mieszkam, o północy i rozmawiałam z nim. (W rzeczywistości mój chłopak był zazdrosny o niego, choć nie miał najmniejszego powodu) On wcale mi się nie podoba, chciałabym dodać W pewnym momencie zaczął mi dziękować (nie pamiętam za co) i dziękując delikatnie muskał mnie ustami po szyi.. Choć on mi się nie podoba, to to co robił było tak przyjemnie, że nie mogłam wydusić z siebie słów sprzeciwu. W pewnym momencie pocałował mnie w szyję bardzo namiętnie, aż cała zadrżałam. Zacząl mnie namawiać byśmy ,,to'' zrobili tu i teraz.. Zdjął z siebie dół ubrań, a ja ściągnęłam z niego koszulkę.. Czułam się niesamowicie spragniona namiętności.

 

W pewnym momencie, zanim doszło do ... zespolenia, ocknęłam się tak jakby i powiedziałam ,,nie mogę tego zrobić'' i zaczęłam zbierać swoje ubrania. On był zdziwiony nagłym obrotem sytuacji. Wiedziałam już, że tego niechcę, wszystkie emocje ulotniły się.

 

W tym czasie przebiegło obok nas dziecko, mała dziewczynka. Chyba nas nie widziała na szczęście, bo przecież byliśmy nadzy. Dziewczynki tej szukała matka, która dostrzegła mnie w ciemnościach, rozpoznała i dała do zrozumienia krótkim zdaniem, że wie kim jestem i tego tak nie zostawi.

 

Byłam przerażona, ponieważ nie chciałam aby ta pomyłka trafiła do wiadomości mojego chłopaka. Bałam się, że go stracę.

 

Później znalazłam się (jako raczej niewidzialna osoba, obserwator) w pracy mojego chłopaka, i widziałam jak młoda piękna kierowniczka flirtuje z nim, w jej oczach widać było podziw dla jego intelektu i trzeźwości umysłu w chwili kryzysowego rozprzężenia w firmie. (Jest informatykiem i w rzeczywistości często byłam zazdrosna o tą piękność, również bezpodstawnie)

 

Wiedziałam, że dojdzie do niego ta wiadomość i bardzo żałowałam, byłam zazdrosna o szefową. Była o wiele ładniejsza ode mnie, a on nie zwracał na nią uwagi, ponieważ był wierny mnie. Bałam się, że po tym wszytkim ona go zdobędzie.

 

Trochę zapewne niepotrzebnie sie rozpisałam, jednak proszę o interpretację snu i dziękuję...

Nie wiedziałam jak dopisać się do istniejących tematów o zdradzie... ;/

[Pysiaczek]

Czy nie masz czasem jakiegoś ukrytego w sobie żalu o coś do swojego chłopaka, nie obwiniasz go o coś co zrobił lub czego nie zrobił ?

[oza]

Mam żal do siebie, z powodu konfliktu wartości. Z jednej strony chcę oddać się całkowicie naszej miłości, z drugiej strony zostać sama i realizować się jako działacz społeczny. Stoję między wyborem, życie zgodne z oczekiwaniami rodziny i innych, a wolnością realizowania swojej ,,misji'' i pasjami które nie dają sie pogodzić z tymi oczekiwaniami.

[oza]

Co do chłopaka... może będzie miało znaczenie to, że jesteśmy ze sobą już 3,5 roku i do tej pory nie współżyliśmy ze sobą. Powiedziałam mu, że marzy mi się zrobić to po ślubie a on mocno wziął sobie to do serca. Teraz daję mu do zrozumienia, że w zasadzie to chciałabym to zrobić, ale on nie robi nic w tym kierunku - prawdopodobnie czuje moją niepewnosć z powodu konfliktu wartości. Nie wie czy od niego nie odejdę... dla idei.

 

Wiem, że nikt nigdy nie pokocha mnie tak jak on. To jest niemal niemożliwe, że mam przy sobie kogoś tak wspaniałego jak on.

[Pysiaczek]

Oza moim zdaniem to, że do tej pory nie współżyliście ze sobą choć teraz jak piszesz chciałabyś nie ma znaczenia w tym śnie.

Są w nim pokazane bardziej psychiczne i emocjonalne sprawy.

Myślę, że może tu chodzić właśnie o ten konflikt wartości o którym piszesz.

Z jednej strony chciałabyś się spełnić, ale z drugiej wiesz, że jemu by się to nie do końca spodobało.

Toczy się w Tobie walka przez Twoje niezdecydowanie i wewnętrzne rozdarcie.

Może warto pomyśleć co tak naprawdę jest ważne w Twoim życiu i porozmawiać o tym z chłopakiem ?

[Slawomir]

Witam!

Moim zdaiem jest to typowy erotyk odzwierciedlający twoje pragnienia, ale dlaczego nie z meżczyzną, którego kochasz! Proste taki żarcik podświadomości, wybierając "brzydkiego" partnera i odzrzucając go wskazujesz na swoje wewnetrzne lęki (dziecko przebiegajace- lęk przed macierzyństwem spotęgowany przez obecność matki dziecka). Zwróc uwagę na to że zbliżenie do którego nie doszło nazwałaś "zespoleniem" świadczy to o tym że dla ciebie nie jest to tylko stosunek płciowy lecz akt zawierzenia się partnerowi - połaczenie dwóch połówek pomarańczy. Co do twojego mężczyzny porozmawiaj z nim lecz szanuj go za to że on sznuje twoją decyzję jest to chyba wyjatkowa sytuacja w czasach powszechnej rozwiązłości.

pozdrawiam:

Sławomir

Edytowane 10 Czerwca 2010 przez Slawomir