proszę o pomoc w interpretacji snu!

[audri]

Ostatnimi czasy miewam bardzo wiele wyraźnych i dość dziwnych snów. Pragnę nadmienić, iż nigdy nie wierzyłam w tajemniczą moc snów, aczkolwiek jestem skłonna uwierzyć, że są one odzwierciedleniem emocji i stanów w jakich się znajdujemy. Wracając do tematu, pragnę rzucić nieco światła na część mojego życia jakim są sny, ale nie zrobię tego bez waszej pomocy, podam dwa przykłady i proszę o ich ewentualne interpretacje:

 

1.Około 2 dni temu: (nie pamiętam niektórych szczegółów, ale postaram się opisać ogólna fabułę ;d) byłam w szpitalu, chociaż budynek przypominał mi szkołę, błąkałam się, czasem trafiałam do mojej sali, nie było tam wiele osób. Najlepiej pamiętam jak w składziku całowałam się z jakimś facetem(dobrze zbudowany, opalony). Zaraz potem sen się skończył i na chwile wylądowałam w zupełnie innym świecie, sen był niesamowicie wyraźny- byłam w piwnicy, znajdowały się tam dziwne postacie, jakby czarne charaktery z kraskówek paliły papierosy, biegłam przez piwnicę, gdy jedna z postaci chuchnęła mi dymem w twarz, obudziłam się.

 

2.Dzisiaj: Oglądałam w internecie sprośną komedie(facet zabujała się w brzydkiej babce, porwała go mafia(typowy film akcji, ale jak to w śnie bywa, bardzo dziwny), całość była przeplatana scenami łóżkowymi) siedziałam w ciemności, nagle ktoś zapalił światło weszli moi dwaj młodsi sąsiedzi, byłam zażenowana filmem, ale oni zaczęli go oglądać, zauważyłam wielką choinkę z lampkami stojącą na środku pokoju i usłyszałam kroki na schodach. Byłam ubrana w jakieś łachy po domu, a zobaczyłam lezącego na schodach faceta(blondyn, zielona koszula w kratę, ogólnie przystojny), zaprosiłam go do środka, ale on zaczął mówić bodajże po niemiecku, ale wszedł, rozmawialiśmy trochę po polsku, angielsku i niemiecku.. on również dosiadł się do komputera, ale ja wyłączyłam kompromitujący film i zaczęłam sprzątać majtki z podłogi, on tylko się uśmiechnął i powiedział ,że zna ten film, na koniec pamiętam ,że przez okno zobaczyłam moja matkę. Od razu po zakończeniu się tego snu znalazłam się na osiedlu, na którym kiedyś mieszkałam, szłam w zniszczonej, zielonej sukni, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że była wykonana z mojego koca.

 

Mimo, tych śmiechu wartych historyjek, proszę o poważną interpretację będę niezmiernie wdzięczna.