pociąg, czerwone siedzenia, przeszkody

[222]

Witam!

 

Śnił mi się, że siedzę sobie na ławce na dworcu kolejowym i przyglądam się lokomotywom, które krążył po torach. W końcu siadam do jakiegoś pociągu i jadę przed siebie. W śnie nie zastanawiałam się w jakim kierunku zmierzam. To był zwyczajny pociąg z wagonami. Ja stałam w jednym z nich i przyglądałam się niezwykle czerwonym siedzeniom, całe wnętrze zaś było przestronne i jasne. Ja sobie tak wędrowałam tak po tych wagonach i lokomotywie. Miałam jednocześnie świadomość, że zaraz pociąg którym jadę połączy się z innym. I tak się stało. Ja poczułam się świetnie i nawet w momencie połączenia nie poczułam żadnego wstrząsu. Pojazd jechał dalej. Jednak nagle wjechał albo do piwnicy albo do garażu ( już nie pamiętam). W każdym razie panował tam lekki bałagan. Ja wysiadłam i zaczęłam porządkować różne deski, które torowały dalszy przejazd pociągu. Nieźle się nad tym namęczyłam. Ale w końcu odjechałam.

 

Zastanawiał się czy jest co tutaj interpretować. Czy to jest po prostu efekt wydarzeń dnia poprzedniego.

[Slawomir]

Witam!

Poniekąd tak, jest to odpowiedź podświadomości na wydarzenia poprzednie.

Jakbyś się odnalazła i podąrzasz dobrą drogą - pociąg tory podróż, co do połączenia może oznaczać początek ważnej znajomości i ta piwnica oczywiscie oznacza twoją podświadomość porządki - super zaczynasz sobie wszystko układać, pokonałaś przeszkody.

A jeszcze jedno wnętrze pociągu przestronne i jasne z kontrastującymi czerwonymi siedzeniami - na kogoś czekasz, stąd są one puste czerwień wskazywałaby na sprawy uczuciowe, jasność i przestronność - czystość intencji no i przedewszystkim nadzieję.

Tak trzymać.

Pozdrawiam:

Sławomir

[222]

Witam

 

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Oby więcej takich snów

 

Pozdrawiam

[Slawomir]

Witam!

O sny nie musisz się martwić (posprzątałaś piwnicę) ja kiedyś "oczyściłem z pajęczyn okno w piwnicy" i "mam" tak do dzisiaj.

Pozdrawiam:

Sławomir