płacz i poszukiwania

[martulina]

hej

miałam dzisiaj taki sen: jechałam razem z moim chłopakiem samochodem, po drodze zabraliśmy moją siostrę (w rzeczywistości jej nie mam) i jakieś dziecko. zatrzymaliśmy się na przejeździe kolejowym gdzie nagle się okazało, że mnie zostawili i pojechali dalej a ja musiałam iść na piechotę. dodam tylko ze na tym przejściu palił się jakiś wagon. i tu mam przeskok bo nagle znalazłam się na rynku pełnym ludzi i straganów połączonym ze stadionem. Zaczęłam szukać mojego chłopaka, który okazał się moim mężem, i siostry. szukałam ich wszędzie między straganami i spotkałam kuzynkę, która powiedziała mi, że widziała jak się całowali pod ławkami na stadionie. Popłakałam się zaczęłam w kółko powtarzać, że jak ich oboje znajdę to zabije i dalej pobiegłam ich szukać. Zbiegając ze schodów podstawiłam nogę jakiejś dziewczynie ona się przewróciła ale nie czułam wyrzutów sumienia mimo że wiedziałam, że stało się coś poważnego i że ona miała słabe serce. We śnie widziałam też swoich rodziców, wujka i zmarłych dziadków. w zasadzie to oni nic nie robili tylko stali i obserwowali jedynie babcia próbowała mi pomóc a mama powiedziała, że to moja wina, bo za bardzo zajmowałam się dziećmi a nie mężem. Najpierw znalazłam wózek mojego dziecka, który był pusty, następnie moja babcia przyniosła mi moje dziecko, tyle że becik był strasznie zmarznięty i sztywny, trzymając go miałam wrażenie, że trzymam kostkę lodu, ale dziecku nic nie było. Idąc usłyszałam jak jakaś babka czyta pamiętniki i doszłam do wniosku, że to mojej siostry, pisała coś o dermatologu. wstąpiłam do niego i zapytałam czy była u niego a on mi potwierdziła. W tym momencie ona weszła do pokoju a ja złapałam ją za włosy wywlekłam stamtąd i zaczęłam bić na ulicy, ale kątem oka dostrzegłam, że jest mój mąż z dziećmi i moją rodziną tyle, że na twarzy miał wielkiego siniaka. w każdym bądź razie obudziłam się w momencie kiedy tłukłam i wrzeszczałam na siostrę, ale zdązyłam pomyśleć, że męza wyrzuce z domu. generalnie cały sen przepłakałam, ba, to był jeden wielki ryk;]

Może ktoś mi powie czy to zwykły nic nie znaczący sen czy może, coś w nim jest:)