ametyst3000 Napisano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 Śniło mi się, że idę jakąś drogą na osiedlu nowo powstających domów, nie wiem jaka miejscowość, ale działka narożnikowa była moja, ładna, równa, z szerokim frontem, najpierw pusta, a po chwili ze stanem surowym domu. Idę dwie działki dalej i widzę na płocie ze siatki leży na plecach, kopytami do góry z idealnie rozłożoną równowagą (bo inaczej nie możliwe było by leżenie na płocie z siatki w tej pozycji, no i siatka nie zarwała się pod jej ciężarem) wielka, tłusta, dobrze wypasiona, ale martwa krowa, a po chwili jeszcze jedną widzę i martwą, gołą kobietę - wszystko na tym płocie. Nagle widzę za płotem niby na drabinie, niby na drzewie faceta - rzeźnika, który zajmuje się rozbiórką krów na kawały mięsa, to samo robi z martwą kobietą, rozwala ją na kawałki mięsa i rzuca na ziemię. Mięso ma być jako karma dla psów. Przez moment czuję obrzydzenie, że ta martwa baba ma iść na karmę, ale po chwili stwierdzam, że to też tylko mięso i idę dalej.(nie ma w tej rozbiórce mięsa krwi). Zastanawiam się przez chwilę, czy nie powinnam sprzedać tej działki z takim sąsiedztwem, ale stwierdzam, że podoba mi się tam, że działka jest w niezłym miejscu, a sąsiedzi mnie nie interesują co robią na swojej działce. I tu się budzę. Proszę o interpretację tego dziwnego snu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.