nashia Napisano 17 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 eh przypomnial mi się inny dzisiejszy sen. Mianowicie szłam spacerkiem z dawą przyjaciółką(obecnie jestesmy raczej sklocone i nie utrzymujemy zadnego kontaktu od roku), rozmawiałysmy, ja jej opowiedzialam o tym,ze teraz studiuej i gdziei ogolnei taki rys wydarzen, ktore zaszly od tego roku bez kontaku zaszly w moim zyciu...( ona jakby mniej mowila o sobie, bardzo dozowala wszelkie informacje... a zapomnialam dodac,ze spotkalam ja w tym parku zupelnie przypadkowo i jako doszlo do rozmowy)... szłysmy na mostek, który się w parku znajduje...i... ujrzałam tam cos... zapytałam Marte co to moz ebyc, ona widziaal tam dziecko,martwe, ktore plynelo...natomast tylko jego glowe bylo widac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 17 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Witam! Zaczne od końca wasze kontakty zerwały sie z powodu jakiejś błahostki (małe dziecko w wodzie) ale to prawdopodobnie się zmieni i zaczniecie swoja znajomośc od nowego punktu ( most łaczący stare z nowym) na poczatku trochę będzie wam ciążyć stara "zadra" (koleżanka mało mówi o sobie) ale w końcu wszystko wroci do normy( małe dziecko jest martwe). A co do tego ze widac tylko głowę tego dziecka ja obstawiam że chodziło o jakieś ploteczki. pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atapi Napisano 17 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Podobnie jak Sławomirowi, wydaje mi się że będziesz miała okazję odbudować waszą znajomość Powolny spacer oznacza budowanie kroczek po kroczku nowych relacji, zaś sama głowa dziecka (czyli wierzchołek problemu) odpłynie gdzieś w dal. Most to przejście w nowy etap:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nashia Napisano 17 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 dzieki wam serdeczne... zobaczymy ja mam za duzo .... tego zla w pamieci mimo,ze to drobnoski, falszu nie cierpie.. to nigdy by juz nie bylo to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.